Jak wygladaja wasze zwiazki po 10 latach?

Ja juz powoli mam dosc. Setki rozmow o tym ze sie kochamy co ktore potrzebuje a i tak jest jakos tak coraz bardziej byle jak. Chyba bez sensu byc z kims bo to juz tyle lat. Po co mi byc z kims przy kim nie czuje soe kochana, rozumiana nie ma wiezi przyjacielskiej jak juz to znikoma a nie wspomne o byle jakim zyciu erotycznym. Probowalam wszystkiego. Ja zawsze staram sie byc jego przyjaciolka jak i kochanka ale powoli zaczynam czuc obojetnosc. Cos sie chyba wypalilo. Jak to jest u was?

Byc moze to normalne, ze ludzie zyja w rutynie i im nie przeszkadza , ze slysza kochanie raz na 2 tygodnoe lub miesiac, ze czuja sie niedoceniania i ze ich partner patrzy z wiekszym zainteresowaniem na inne osoby? Coraz czesciej czuje ze szkoda zycia na takie byle co mimo zw serce boli no ale przeciez nie odczaruje partnera. Bedac radosna, inteligentna, zadbana ze swoim zyciem i planami potrzebuje kogos tylko do milosci. Moze za duzo oczekuje a moj partner i tak mnie bdb traktuje? Tylko ja pragne wiecej ?

Szczęścia trzeba szukać w sobie. Niestety żaden facet nie da ci szczęścia, nie w tych czasach. Faceci to psy na baby, każdemu się kiedyś znudzisz i zacznie oglądać się za innymi. Szczególnie teraz gdy jest internet i wszędzie zdjęcia/filmy gołych dzivek na sile wciskane ludziom na każdym kroku. Myśl tylko o sobie. Jakie masz cele w życiu i im się poświęcaj. A facet to tylko miły dodatek, który zawsze można wymienić na inny model, gdy przestanie cie szanować.

Zgadzam sie dlatego mysle czy nie zostawic go i poprostu dostac to czego mi brak od innego. Bo raczej i tak nikt i nic nie jest na zawsze.

Zeby cos dostac trzeba sprawic zeby inni chcieli to dawac. Nie chodzi o to, zebys zostala z tym facetem. Moze on nie jest dla ciebie, ale nie zakladaj, ze kolejny zwiazek tez nie wyjdzie i sie wypali. Jestem z mezem od prawie 10 lat (slub byl niedawno) i nadal bardzo sie kochamy, a okazywanie tego przychodzi naturalnie.

A jak sobie okazujecie uczucia? Jak on to robi? Bo byc moze ja za duzo oczekuje.

Jakie macie oczy jako para? Ważne żeby były różne albo charajtery inne, czyli przeciwne.

Przechodzac zawsze go pocaluje czy klepne w ramie, przytulamy sie jak zasypiamy i budzimy sie. Jak oboje jestesmy czyms zajeci to co jakis czas podejdzie mnie pocalowac.