Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wywrzeszczałam przyszłej teściowej co uważam o tym co zrobiła...ślub na ostrzu

Polecane posty

Gość gość

ślub na ostrzu noża teraz. Parę miesięcy temu pisałam że moja przyszła teściowa zakupiła poza naszymi plecami (moimi i narzeczonego) nasze mieszkanie które chcieliśmy kupić. A potem przekazała je mojemu narzeczonemu za moimi plecami.Wiec z mama uzgodnilysmy ze nie powinna tego robic i ze ja tez mam byc dopisana do tego mieszkania.Jak nie to odwoluje slub i wesele. Narzeczony plakal, prosil mnie ale nie pozwolilam sie przekonac i przeprowadzilam sie do mamy. 3 tygodnie temu jego mama powiedziala ze po slubie to moze sie wszzystko stac a ona chce zabezpieczyc syna. Wczoraj pierwszy raz widzialam sie ze wszystkimi na raza: moja mama, narzeczony i przyszla tesciowa. Kiedy dowiedzialam sie ze ona nie zmieni zdania, zdenersowalam sie i wywrzeszczalam jej w twarz ze mysli tylko o sobie a ja jako czesc jej przyszlego zycia nie istnieje, ze jej znienawidzilam wykrzyczalam i szurnelam szklanka i wybieglam z mieszkania a mojaja mama za mna. Nie wiem co teraz, slub i wesele mialo byc w maju,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobra, a co na to Twój przyszły mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie początki nie wróżą niczego dobrego. Teściowa faktycznie jakaś dziwna. Z drugiej strony skąd wiedziała jakie mieszkanie chcecie kupić? Nie trzeba było z tym do niej wyskakiwac. Chyba ze ten twój taki synuś mamusiny z tych co to dzwonia do mamusi co pol godziny j zdaja pelna relacje . Porazka tesciowa będzie wam się wtrącać do wszystkiego. Mieszkanie małżeństwo edukacja i wychowanie dzieci. . Wiec albo się na to godzisz albo to zakończ póki nie jest za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to slubu nie bedzie i tyle! Nie mozesz teraz z mordy kapcia robic! Honor przede wszystkim - jak sie zgodzisz na slub to nikt cie nie bedzie szanowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosi aby nie odchodzila, ze dopisze mnie do slubu, ale po slubie to bedzie po ptokach jak powiedziala moja mama bo jezeli on to dostal przed slubem to ja po slubie NIC nie bede z tego miala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiedziala ktore chcemy kupic bo pokazywalismy je zarowno mojej mamie i jej. Narzeczony mowi ze teraz pieniadze ktore mielismy prfzeznaczyc na mieszkanie mozemy przeznaczyc na cos innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo prowo prowo Nie możliwe aby być aż taka debilka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A komentatorki jeżyczę głupsze ale z Was wiesniary co Wy wnioslyscie w posagu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty ten ślub bierzesz z myślą że wszystko się może zdarzyć tzn rozwód? To po kiego Ci ten ślub nie kumam. Ma rację że chce zabezpieczyć syna. Niech tobie mama kupi drugie i będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co się k***a woierdala, niech kupiła by mu inne i dała w prezencie ślubnym a nie akurat to które chcieli kupić razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A twoja mamusia to po co ryj pcha tam gdzie nie powinna? Mieszkanie kupiła teściowa, za swoje pieniądze i tobie nic do tego, bo mogła przepisać na kogo chciała. A ty i twoja mamusia pewnie gołodupce, które tylko czekają na cudze. A tu niespodzianka, nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale oni mieli to mieszkanie kupic i splacac razem! Mialo byc ich wspolne!!! A nie tylko jego a ona u niego jako wspollokatorka ktora mozna w kazdej chwili wyrzucic! Jak mamusia tak bardzo chciala syneczka zabezpieczyc to mogla kupic inne mieszkanie na siebie i wynajac zeby sie splacalo - syn i tak by je odziedziczyl!!! A takim posunieciem rozpieprzyla zwiazek i sklocila ich a autorke postawika w sytuacji wspollokatorki. - nie widzicie tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamusia autorki też jej mogła kupić mieszkanie. Ale nie, lepiej wyciągać łapy po cudze. I się nie udało. To teraz szybko niech matka autorki kupi jej mieszkanie i będzie po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama nie moze kupic mieszania bo nie jest tak bogata!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Był sobie fajny związek, zaręczyny, chcieli kupić wspólne mieszkanie i razem je spłacać. Dzielić radości i troski, a tu wkracza ZARADNA przyszła teściowa i kupuje synkowi AKURAT to mieszkanie co wybrali i "ciekawe" czemu przed ich ślubem. Zresztą teściowa już wyjaśniła autorce czemu tak zrobiła, bo przecież po ślubie różnie może być. Współczuję autorko. Nawet jak zażegnacie ten kryzys to Ty NIGDY nie zapomnisz tego zamętu... A to mieszkanie już jest na narzeczonego zapisane? Kiedy Cię o tym poinformowali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupcie inne mieszkanie a to wynajmijcie co za problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dowiedzial;am sie o tym jakies 3 miesiace temu. Nie wiem sama co robic, mama kaze mi byc cierpila i nie dawac sobie wejsc na glowe i byc twarda a wtedy moj narzeczony powinien sie przelamac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie z wypowiedzia powyzej. Bylo pieknie, sprawy byly proste, mlodzi sami sobie radzili i sami wssystko wybierali i decydiwali az tu nagle jedna osoba wprowadza tyle zametu. Czyli widac od razu kto tu jest winny. Gdyby sie nie wtracila ze swoim genialnym pomyslem to by wssystko dalej bylo po staremu czyli dobrze. Niestety ze starymi to nie idzie sie dogadac bo one zawsze cos chca ale nie powiedza wprost tylko robia jakies swoje chore intrygi i jazdy. To wszystko to chyba z nudów? Nigdy nie zrozumiem starych i zgorzkniałych bab. Co sie interesuje zyciem innych? Swojego nie ma czy co? Ja nie wiem Autorko co ja bym zrobila na Twoim miejscu ale zenujace jest to ze kupila akurat to co Wy chcieliscie. Może kupcie wspolnie za te pieniadze co macie jeszcze jedno mieszkanie i bedzie na Was dwoje zapisane? Zawsze jest jednak jakies wyjscie z sytuacji. Ja bym tak zrobila. A tesciowa niech tam sobie robi co chce. Kupcie mieszkanie inne a tamto od tescioej na wynajem dacie albo niech maz Twoj przyszly sprzeda je(pokazal by tym gestem ze liczy sie Twoje zdanie a nie mamusi). Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem jest taki ze juz jest w zwiazku namieszane i nie ma w nim zaufania! Byke tylko syneczek byl "zabezpieczony" a synowa miala wyraznie wytkniete ze pochodzi z biedniejszej rodziny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale synus juz nie chce brac kredytu skoro ma gotowe podstawione pod nosek "wlasne" mieszkanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mamusia autorki też jej mogła kupić mieszkanie. Ale nie, lepiej wyciągać łapy po cudze. I się nie udało. xxx Od kiedy to wyciaganiem lapy po cudze jest chec wziecia kredytu i splacanie wlasnego mieszkania? Jak ta dziewczyna ma sie teraz czuc w tym mieszkaniu? Ma w to mieszkanie teraz inwestowac swoje pieniadze? Przeciaz to cudze mieszkanie! Od kiedy to lokator inwestuje w meble i remonty cudzego mieszkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tutaj nie widze zadnego problemu, jak ktoś napisał, mieszkanie kupione przez teściową można wynająć, a kupić następne wspolnie, I te bdzury, że to wymarzone, mozecie przecież znaleźć inne też wymarzone. Pisze tutaj z punktu widzenia kobiety (nie teściowej), w życiu bym takiej szopki nie odwaliła, mieszkanie kupione przez teściową i tak przeszłoby pożnien na którejś z dzieci. Ja bym się cieszyła, gdyby mój facet dostał nawet 2 mieszkania na siebie:) No, ale ja bym mogła bez problemu kupić mieszkanie i bez faceta, może stad inny punkt widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co mamy wylac mieszkanie na kolejne???? Ja mam byc dopisana do tego mieszkania bo to chcielismy kupic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tu widzę winę teściowej tylko w tym , że kupiła nieodpowiednie mieszkanie w nieodpowiednim czasie. Jeżeli chciała zabezpieczyć syna to jak najbardziej powinna kupić mu mieszkanie tylko sporo czasu przed ślubem . Sama dostałam mieszkanie przed ślubem bo w ten sposób rodzice chcieli mnie zabezpieczyć ale było to w czasie gdy jeszcze planów o ślubie nie było więc mój mąż nie miał oto żadnych pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zwroc polowe za to mieskzanie tesciowej a jak nie masz to zabierz kredyt, to wtedy cie dopisza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, zwróć połowę za to mieszkanie i podejrzewam, że nie będzie problemu z dopisaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że teściowa dobrze zrobiła kupując mieszkanie tylko dla syna. Różnie może być. Też bym tak zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez rozpieprzylabys synowi zwiazek byle by tylko nie mial z zona nic do spolki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:31 autorka jest golodupcem i nawet kredytu nie dostanie a co dopiero zwracac polowe. Ona chce byc dopisana, bo co? Tesciowa harowala na te pieniadze i mialaby przepisac mieszkanie na obca osobe, ktora ma zero wkladu wlasnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:37 autorko, nic nie wniesiesz do tego zwiazku, jesli chodzi o pieniadze. Z jakiej racji ktos ma Ci sponsorowac mieszkanie? Chcialas brac kredyt na to mieszkanie. Co za problem, wziac kredyt teraz i splacic tesciowa? A to pewnie taki, ze nawet kredytu nie dostaniesz. Niestety tez trzeba cos dac od siebie, nie tylko d**e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×