Ślub z rozkazu

Bo żona tam chce.Co o tym sądzicie? Moja zona chce ślubu kościelnego. Ja go nie chce. Mamy dziecko ,żyjmy pare lat juz razem wiec po co taki ślub .Nie mam na niego ochoty,a ona ciagle naciska.Powiem szczerze że nie zależy mi na niej aż tak ,by pakowac sie w bagno.Sam nie wiem już. .. A może lepiej odejść. .. Nie powinien nami nikt manipulować i rozkazywac

No wlasnie nikt nie powinien a ty manipulujesz skoro udajesz przy niej ze jestes z nia i ja kichasz. A ci wogole nie zalezy. To biez tego swego bachora i daj jej spokoj. Ale bachora zabiez jej. Niech pozyje kobieta w szczesciu. Z innym facetem ktory da jej dziecko.

Ja swego bachora zostailam swemu chlopakowi. Bo mi na nim na nim nie zalezalo. Nikt mi nie bedzie rozkazywal abym mu pampersy zmieniala i nianczyla.

weź ślub a przyjdzie pan w kiecce z wyciągniętą dłonią po kasę naprawdę pieniędzy wam nie szkoda

Żałosne. To facet zabiega o kobieta i zawsze chce ślubu.To jakaś idiotka ze prosi Cię o ślub