Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

oddałam dziecko do adopcji

Polecane posty

Gość gość

to było 12 lat temu . Miałam wówczas 17 lat . Matka nie chciała mi pomóc Chłopak wyjechał i slad po nim zaginał . Dzisiaj mam 29 lat i kilka dni temu urodziłam syna . Mam super męza , to nasze pierwsze dziecko . Nie umiem sobie poradzic z myslami o moim pierwszym synu ..... jestem wykonczona . Całe życie mnie to męczyło a teraz poprostu tragedia . W dzien i w nocy . Tak bardzo chciałabym go zobaczyc , przytulic . Pewnie jest szczesliwy ale chyba chciałabym zobaczyc ze naprawde jest szczesliwy . Nie radze sobie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlaura
Nie zbilas,zyje,a daj spokoj ludziom,ktorzy go wychowuja,napewno jest szczesliwy,nie burz jemu życia,ciesz sie swoja rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szacunek ze urodzilas i nie dokonałas aborcji. A myślałaś o jakimś psychologu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodze do psychologa ale to nic nie daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co się stało to się nie odstanie. Być może ma już poukładane życie w innej rodzinie, być może nie został nigdy adoptowany. 12 latek to już duży chłopak, a zarazem targają nim inne emocje wieku dojrzewania. Dla uspokojenia własnego sumienia możesz postarać się czegoś o nim dowiedzieć i tyle. Wiesz w którym ośrodku przebywał? Z drugiej strony czy jesteś również gotowa na złe informacje? Będziesz umiała w razie czego sobie z nimi poradzić? Myśl o oddaniu dziecka niestety będzie Cię męczyła całe życie, nie da się na stałe zagłuszyć sumienia. Na razie może skup się na rodzinie i opiece nad tym nowym Maluszkiem i wybacz sobie błędy młodości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze możesz postarać się o jego adopcje jakkolwiek idiotycznie to brzmi w tym przypadku... O ile tula się gdzieś po ośrodkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pociesz się tym że dałaś życie swojemu dziecku i radość tym którzy dzieci nie mogą mieć . Bądź dumna z tego że go urodziłaś .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zabrali go ze szpitala bo tak koniecznie chciałam by nie tułal sie tylko ze wskazaniem . Był w rodzinie zastepczej na 6 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj podziwiam was. Ja mam inny charakter zupelnie. Jak urodzilam to nie moglam spuscic oka z dziecka. Do dzis dbam zeby byl bezpieczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli wiesz, gdzie trafiło dziecko skoro była to adopcja ze wskazaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez nawet jakby na uszach stanela osrodek adopcyjny, sad, dom dziecka, rodzina zastepcza czy jakakolwiek instytucja nie ma prawa i nie ujawni nic co dotyczy obecnego zycia tego chlopca!!! Zwyczajnie nie moze! Jezeli jednak dzieciak jest swiadom tego ze jest adoptowany, to musi miec straszny zal do matki, a w wieku 12 lat , dziecko jest bardzoniestabilne. Jak bedzie chcial tosam znajdzie matke , jak dorosnie... Autorko ty go porzucilas i twoje problemy i emocje nie obchodza nikogo! Daj mu samemu podjac decyzje i nie wtracaj sie w jego zycie, bedzie chcial to cie znajdzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.03 idz na innych tematach namawiac dziewczyny do aborcji pare tematow wczoraj takich bylo odnajdziesz sie tam znakomicie! Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:03 o ile dzieciaczek jest teraz w kraju bo mnóstwo dzieci trafia do adopcji zagranicznych, a potem ślad po nich ginie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie potępiam ale nie rozumie jednego..masz już 29 lat..na nogi stanęłas zapewne już kilka lat temu i dopiero teraz sobie przypomniałaś o pierwszym synu? Nie wiem jakbym się zachowała wpadając w wieku 17 lat..ale na pewno gdybym dziecko oddała do adopcji to jakbym tylko mogła, stanela na nogi i miala warunki to staralabym się go odnaleźć. Zwlaszcza ze im starszy tym trudniej będzie mu Ci wybaczyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kuzynka oddala dziecko w tym wieku co Ty. Kiedy miala 40 lat corka ja odnalazla. Okazalo sie ze zaadoptowali ja super ludzie i naprawde byla z nimi szczesliwa. Z moja kuzynka matka biologiczna utrzymuje kontakt ale tylko taki swiata i wyslanie kartki na urodziny. Nie bardzo sie do niej przywiazala bo ma swoja mame. Ale wiem jak Ci jest ciezko. Wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niemowlęta z uregulowaną sytuacją prawną natychmiast trafiają do adopcji, nie zostają w ośrodku. Spróbuj się czegoś o nim dowiedzieć, ale jeśli ma normalną rodzinę, daj mu spokój. Urodziłaś, dałaś mu życie, nie usunęłaś ciąży -zrobiłaś wszytko co mogłaś WTEDY zrobić dla swojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×