Zrobiło mi się przykro...szefowa nazwała mnie królikiem bo urodziłam 7 dziecko

urodziłam 7 dziecko i l4 wysłałam pocztą, zadzwoniła do mnie i ztakim tekstem. Przeciez to nie ona płaci mi pieniądze wiec w czym problem?

Ja pieprzę, nawet Papież mówi o świadomym rodzicielstwie, ale niektórzy nie słuchają, muszą jak króliki. Blokujesz jej etat swoim rozmnażaniem, nie rozumiesz tego? Że albo musi kogoś przyjąć i przyuczyć, albo reszta ludzi wykonuje dodatkowo nieswoja pracę za ciebie.

To niech zamknie firme jezeli nie umie liczyc sie z takimi wydatkami!!!

Po prostu po l4 cię w********i na zbity pysk i więcej nie przyjmie kobiety w wieku rozrodczym na umowę o pracę.

Prowadzisz rozwiązły tryb życia a nie potrafisz się zabezpieczyć?

Prowo

A ile lat mają dzieci? Wracałaś w międzyczasie w ogóle do pracy -czy tylko z L4 na macierzyńskie a potem wychowawcze i znów na L4? :P

Urodziłaś dziecko i poszłaś na L4 zamiast na macierzyński? Postaraj się bardziej idiotko, bo na kilometr widać, że nie masz pojęcia o podstawowych zasadach pracy. Następna zawodowa bezrobotna nudzi się i pietroli o rzeczach, o których pojęcia nie ma.

I tak przez 10 lat :D

Papież mówi o świadomym rodzicielstwie, i trzeba otworzyc sie na macierzyństwo dzieci to o tym mówił Papież bo Europa umiera z powodu antykoncepcji i aborcji , dzieci to dar Boga

I mówił tez o tym, że katolik to nie królik i nie musi mieć 10 dzieciarów. Zobacz sobie orędzie z samolotu. Pamiętam jak Terlikowski, następny dzieciorób, kłapał mordą. Poza tym, Papież kazał rozgrzeszać z tej aborcji, więc nie jest tak źle.

idz na wielodzietni org tam jedna rodzina ma 14 dzieci

Ale jesteście chamidła :o

różne ludzie maja joble. Ciekawe jakie życie zapewnili tym dzieciom. Każde ma swój pokój? wątpię. Każde będzie mogło iść na dzienne studia? Wątpię. Każdemu zapewnią jakiś start w życiu? Wątpię. Każdemu zapewnili taką sama ilość czasu, miłości, opieki i atencji? Możliwe, minimalną, bo na nic innego nie było czasu. Masakra.

Przecież to PROWO. Na L4 idzie się w ciąży, a nie po urodzeniu dziecka.

Ale wy jesteście głupie, że łapiecie się na takie prowokacje. Przecież wiecie, że po urodzeniu jest macierzyński, nie L4.

Otwartość na życie jest podstawowym warunkiem sakramentu małżeństwa. Mężczyzna nie może być uczestnikiem tego sakramentu wobec kobiety, a kobieta wobec mężczyzny, jeśli nie jest spełniony warunek otwartości na życie. Jeśli można udowodnić, że on lub ona ożenili się bez intencji bycia Katolikami w tym względzie, małżeństwa nie ma. To podstawa nieważności małżeństwa, nie?” – powiedział papież Franciszek.

Dopiero na końcu tego wywodu następuje cytowany przez media fragment. „To nie znaczy, że chrześcijanie muszą robić dzieci seriami. Zrugałem kobietę kilka miesięcy temu w parafii, która była w ciąży ósmy raz i miała siedem cesarek. – Czy chcesz zostawić siedem sierot? To wystawianie Boga na próbę! Paweł VI mówił o odpowiedzialnym rodzicielstwie. To co mówił Paweł VI nie było przestarzałe, ciasne. Nie, on było prorokiem, którego encyklika mówiła nam: uważajcie na nadchodzący Neo-Maltuzjanizm. To chciał powiedzieć” – zakończył papież. Jak widać wypowiedzi papieskie zmanipulowano. To samo dotyczy się tego, jakoby papież uważał, że idealna liczba posiadanych dzieci to trójka. Papież, odpowiadał na pytanie Christopha Schmidta: „Jak Kościół odpowiada na krytykę, że bez kontroli urodzin światowa populacja rośnie tak szybko. I na krytykę, że bieda na Filipinach wynika z faktu, że filipińskie kobiety mają średnio trójkę dzieci? Papież stwierdził: „Myślę, że trójka dzieci, o czym Pan wspomina, jest bardzo ważna dla podtrzymania populacji. Trzy na małżeństwo. Gdy ta liczba spada, dochodzi do innego ekstremum, które mamy we Włoszech. Słyszałem, nie wiem, czy jest to prawda, że w 2024 r. nie będzie pieniędzy na emerytury, z powodu spadku populacji. Następnie, aby odpowiedzieć na Pana pytanie, kluczowe jest, że Kościół zawsze używa terminu: odpowiedzialne rodzicielstwo. Jak je osiągamy? Poprzez dialog. Każda osoba szuka ze swoim duchownym odpowiedzi, czym jest odpowiedzialne rodzicielstwo”. Następnie papież podaje przykład kobiety, która miał siedem cięć cesarskich. „To jest nieodpowiedzialne. Kobieta może powiedzieć, że ufa Bogu, ale Bóg daje c***ewne metody, aby być odpowiedzialnym. Niektórzy myślą, wybaczcie mi, że użyję takich słów, że aby być dobrym Katolikiem trzeba być jak króliki. Bez odpowiedzialnego rodzicielstwa”.

Odnośnie Filipin papież konkludował: „Dla wielu biednych ludzi dziecko to skarb. To prawda musisz być tu roztropny także, ale dla nich dziecko to skarb. Wielu mówi: Bóg wie jak mi pomóc i być może niektórzy nie wyglądają na roztropnych. Odpowiedzialne rodzicielstwo to jedno, ale trzeba spojrzeć także na wielkoduszność ojca i matki, którzy widzą skarb w każdym dziecku” – zakończył papież

Co innego otwartość na życie, a co innego napieprzenie tylu dzieci. Papierz mówi wyraźnie, miejcie dzieci, ale bez przesady. 3 to już sporo. Lepiej mieć mniej i poświęcić im więcej czasu, dać więcej milości i wesprzeć, niż mieć dzieci jak królik. Bo to nie jest świadome rodzicielstwo i nie jest to katolicka postawa. Naprawdę, polecam to orędzie z samolotu. Bo tak to możemy się przegadywać bez końca, a ona nie pozostawia wątpliwości co do intencji Ojca Świętego.

papież wskazał na kryzys na świecie, jaki wywołuje coraz mniejsza liczba narodzin w krajach rozwiniętych. Wskazał przykład Włoch, w których pojawi się wkrótce problem zapewnienia emerytur dla najstarszych, ponieważ nie będzie wystarczającej liczby osób pracujących. Franciszek powołał się również na wypowiedzi demografów, którzy wskazują, że w rodzinach powinno rodzić się minimum troje dzieci, by uniknąć katastrofy demograficznej na świecie

Papież nie mówi o konkretnej liczbie dzieci, jaką powinni posiadać katolicy, zwraca tylko uwagę, żeby decyzje rodzin o tym, ile chcą ich mieć były podejmowane świadomie Dużo niejasności wywołało przywołanie obrazu królików. Papież użył tego obrazu w rozmowie, użył cudzysłowu. Chodziło o pokazanie, że króliki kierują się jedynie instynktem, że ich postawa jest bezrefleksyjna

Mialabym pytanie do merkaba, bo widac ze ma wiedze ma ten temat a jakos sie krepuje spytac ksiedza.Jakie jest miejsce w tym kontekscie osoby ktora wyszla za maz pozno, po 35 rz (pierwsze malzenstwo i brak dzieci), oboje z mezem nie maja duzych potrzeb seksualnych, raz na miesiac starczy, maja tez kiepskie zdrowie i niezbyt ciekawa sytuacje finasowa.urodzenie dziecka nie tylko by wymagalo zmuszania sie do czestego seksu ale i licznych badan, leczenia, zapewne i serii poronien.Czy to tez jest zamkniecie sie na zycie?

Zamykanie się na życie jest wtedy, kiedy stosujecie antykoncepcję "inwazyjną", żeby za wszelką cenę nie zajść. Jeśli pozwalacie działać naturze, nie zabezpieczacie się, to nie popełniacie grzechu i nie jest to zamknięcie się na życie. Jak Bóg zechce, to będziecie mieć dziecko, jeśli nie, to nie :)

gość dziś Urodziłaś dziecko i poszłaś na L4 zamiast na macierzyński? x trafiony - zatopiony! KONIEC TEMATU!

nie bo i tak wszystko zalezy od boga tutaj nie chodzi o kwestie zdrowotne tylko czy sie chce miec dziecko bo mozna jeszcze adoptowac dziecko

gość dziś Ale wy jesteście głupie, że łapiecie się na takie prowokacje. Przecież wiecie, że po urodzeniu jest macierzyński, nie L4. x a skąd mają wiedzieć jak tu niemal same smarkate bezrobotne wpadkowiczki siedzą? widać ile głosów było o macierzyńskim 4-5?? jełopy powpadały po maturce i teraz plują sie i nawet nie wiedzą o co :D autorka jak ktos wyżej napisał też bezrobotna najwyraźniej.

co więcej, autorka całą ciążę chodziła sobie do pracy (szefowa chyba niewidoma), w piątek skończyła pracę, poszła sobie urodzić, a dziś rano wysłała l4... no końskie zdrowie ma kobita

Czy metody naturalne i "szklanka wody" tez podchodza pod zamkniecie na zycie?sporo osob twierdzi ze tak, bo cel ten sam.w praktyce i skutecznosc taka sama i nie wierze ze tak trudno zrobic sobie przerwe w barabarzeniu i ze pary potrzebuja codziennie lub co pare dni-chyba jacys nafaszerowani hormonami (wlasnymi, bo cos nie funkcjonuje jak trzeba i sie nadmiar wyprodukowal)