Karolino popiszemy o dawnych czasach

Honorata na razie poszła.

Ja mogę popisać i powiem jedno. Kiedyś to były czasy, dzisiaj co to za czasy.

też prawda,ja mam takie wrażenie,że kiedyś nawet jak było zle,jak się przegrało,jak miało kłopoty,to człowiek wiedział przynajmniej na czym stoi,w co się bawi,ja mam wrażenie,że sami wariaci na świecie,żyją w jakiejś alternatywnej rzeczywistości,ze zmyślonymi królikami niedługo będą rozmawiać

19:48 poki co w temacie krolikow masz największe doświadczenie :D

pamiętam jak ojciec mój się wkopał w interesy nie dla siebie,jeszcze przyznał się w sądzie głupek,chociaż nie mieli dowodów,był taki moment,że rodzice jedli na wigilię jedynie ciasto,ale zaliczył kopa w dupę,zrobił się grzeczniutki,mniej mu odbijało,trzeba było odrabiać straty,wziąć się do pracy,teraz taki wariat czekałby na koniec świata

A dokładniej?;)

tylko na kafeterii