Szkalowanie za plecami w PRACY

Cześć. Dziś w pracy miałam nieprzyjemną sytuację. Wychodziłam z pracy, u portiera minęłam się z takim chłopakiem z innego działu, CZEŚĆ CZEŚĆ i tyle... Póżniej dostalam smsa od takiego mojego bliskiego kolegi że tamten co się z nim minęłam w szatni męskiej przy około 10 chłopaków powiedział ze jestem gruba , że ledwo się ze mną minął, że jak wchodze pod prysznic to bokiem... Byłam w szoku. Tym bardziej że ten koleś ma niepełnosprawne dzieci i myślałam że jest człowiekiem z klasą i wyrozumiałością. Owszem jestem Plus size.. ale zadbaną Plus size, a nie jakąs sprośną świnią. Co teraz? Oszkalował mnie przy tylu ludziach :( Przy ludziach z którymi mijam się codziennie i z którymi również pracuje. jutro znów będę go widzieć. Powiedzieć cos? Dokopać mu ? Doradzcie...

olej to, ja się próbowałam bawić w takie odgryzanie i teraz widzę, że to nie miało sensu bo i tak tamte osoby nie miały racji. w pracy zawsze tak będzie że ktoś będzie się próbował wyżywać na tobie innych to trochę jak więzienie. radziłabym się trzymać silniejszej grupy dla układów ale nikogo nie traktować poważnie nie mówić żadnych sekretów itp. też bym wolała nie wiedzieć że ktoś się na mnie tak wyżywa ja bym raczej nie chciała żeby mi ktoś pwoiedział

dodam jeszcze odgryzaj się tylko prosto w oczy ktoś cie zaczepi a tak to lej na to

dziekuje , te słowa mi duzo pomogły, choc i tak to przezywam