Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wyrzucilam ze wspolnego łozka partnera spi na macie w kuchni

Polecane posty

Gość gość
Gdzie się zarabia 1700zł za ponad 200h pracy? Na Ukrainie chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po na umowie ma 8 h.Ale pracuje dluzej z wlasnej woli.Choc ma nacisk z gory ze robote ma wykonac.A za nadgodziny nikt mu nie zapalci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmi
To ciekawe, ze nikt mu nie płaci za nadgodziny, bo to niezgodne z prawem. To chyba prowokacja ten temat, jak i poprzedni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zadne prow idz na poczte na listonosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też wyrzuciłam męża z wura bo się z dzieckiem nie wysypialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe jest to Co piszesz, ale jakos nie zdarzyło mi sie nigdy, zeby listonosz przyszedł do mnie popołudniu, a juz na pewno nie np o 20. Wiem, ze po obchodzie on musi pewnie wrócić na pocztę i zrobic reszte, ale nie wierze, zeby to mu zajmowało czasu tyle, zeby wracał do domu o 23. I darmowe nadgodziny? Cos tu jest nie tak. Raz miałam ofertę do pracy w okienku pocztowym, za 2 dni pracy w tygodniu, czyli jakies 64 godziny w miesiacu (to nawet mniej niz pół etatu), pensja wynosiła 800 zł. Takze, tylko 1730 zł za tyle godzin roboty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak. on twierdzi ze tyle na to czasu potrzebuje a i tak nie zrobil calej roboty. a do 20.30 byl jak twierdzi na rejonie.bo zadzownil do mnie jak wracal na urzad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×