Jestem w szoku, do czego może posunąć się zdesperowana kobieta, która pragnie...

zatrzymać u swego boku męża/partnera/przyjaciela! Przez przypadek, przeglądając internet, wpadłam na artykuł na temat kobiet, które sprzedają innym kobietom w internecie (lub też i osobiście) własne zdjęcia USG, testy ciążowe lub nawet mocz! I to dla "ratowania związku"! Przecież to desperacja, pomieszanie zmysłów i jawne oszustwo w jednym! Nie rozumiem, jak tak można manipulować mężczyzną, okłamywać go, stosować tak perfidne i podłe sztuczki! Niektóre kobiety naprawdę mają "zdolności" nie z tej ziemi, oj, naprawdę...

Na siłę nic nie ma. Facet często woli płacić alimenty niż być z kobietą właśnie na siłę. Bo babka myślała że w ten sposób zatrzyma faceta przysobie.

burkowa?>

Większość facetów chyba mimo wszystko powstrzyma się przed porzuceniem kobiety w ciąży, to chyba również trochę presja środowiska. Co innego rozejść się, bo się nie układało, co innego "zrobić dziecko " i się zmyć. Jest tez świadomość dziecka, które ma przyjść na świat.

Ludzie, którzy czują, że zaczynają coś tracić lub boją się samotności, są w stanie robić rzeczy, o których "fizjologom się nie śniło"... Udawana ciąża, która była udawaną tylko po to, by mężczyzna został z kobietą, nawet za wszelką cenę, prędzej lub później i tak wyjdzie na jaw, chyba, że dana kobieta będzie dalej brnąć w bajeczkę o "nagłym poronieniu", na przykład... Jak w telenowelach... "Tonący brzytwy się chwyta"... Osobiście, to nie znam kobiety, która coś takiego zrobiła, ale to są na tyle osobiste oraz zawiłe sprawy, że takie coś się ukrywa, że wie o nich tylko "przyszły ojciec"... Myślę, że do tak chorych scenariuszy może dopisać się tylko osoba, która boi się samotności, ma zapisane kłamstwo w genach, idzie po trupach do celu, nie patrząc na prawdę oraz konsekwencje... A może to też, w jakimś stopniu, jednostki, które cierpią na choroby psychiczne, o których nie zdają sobie sprawy?... Tylko tych oszukanych mężczyzn później żal, bo po takim czymś traci się i szacunek, i zaufanie do płci przeciwnej...