Ochłodzenie kontaktu ze strony mężczyzny.

Hej. Mam problem z facetem. Spotykamy się od 3 miesięcy. On nalezy do typu ludzi nie spieszących się. Dużo analizuje. Jak sam powiedział o sobie introwertyk. Do Sylwestra wszystko było ok. Kontakt smsowy i telefoniczny byl codziennie. Nie bylo to moze 100 smsow i godziny roznow ale byl.Otworzył się i zwierzal. Mamy po 30 lat, każde z nas ma dziecko. W Sylwestra się postarał bo zrobił kolacje. Wziął nawet instrument by pokazać jak na nim gra. Po Sylwestrze zmienił się o 180 stopni. Kontakt minimalny. Ma dni gdzie się w ogóle nie odzywa. Gdy mu napisalam, że czuje dystans i ochłodzenie kontaktów to przyjechał do mnie porozmawiać. Tłumaczył się, że tak ma. Taki jest. Ja tez mu powiedziałam, że potrzebuje chociaż minimum atencji. Po rozmowie nic się nie zmienilo. Kontakt dalej jest beznadziejny. Tez nie chce mu się narzucać i być nachalna. Dzisiaj napisałam do niego co robi jutro wieczorem? Nie odpisał nic chociaż na messengerze się logował. Mam 30 lat. Nie chce mi się bawić w jakieś podchody. Mówi o sobie, że jest szczery. To dlaczego nie umie zakończyć naszej relacji? Może jestem furteczka? Co robić?

Ja tez jestem ekstrawertyczką związana z introwertykiem, ale mamy kompromis. Ja mu pisze, kiedy potrzebuje kontaktu, on stara się wtedy odzywać, nawet jak nic nie ma do przekazania. Na smsy odpisuje, jak nie ma ochoty, to tłumaczy, ze znika i będzie się zajmował czym innym, ja to rozumiem. Ten Twój CIĘ trochę olewa, a może jest mało dojrzały emocjonalnie?

Może i jest mało dojrzały emocjonalnie. Nie umie rozmawiać o uczuciach i emocjach. W gestach pokazuje i ja to widzę.