Wypalanie nadzerki a ciaza i komplikacje

Niestety 3 lata temu trafiłam na fatalnego lekarza który wypalił mi nadzerke. Teraz jestem w 18 tyg ciazy boje się ze moja szyjka będzie się skracać nie tak pracować czy nawet przy porodzie może być coś nie tak bo w końcu mam tam bliznę. Gin mówiła ze nie się co martwić tylko zachodzić w ciążę szyjka nie wyglądała źle. Teraz się boje jak to będzie Czy mialyscie podobna sytuacje? Czy szyjka się wcześniej skracala itp?

Ja miałam wypalanie niestety.... Potem urodziłam dwójkę dzieci bez żadnych komplikacji w ciazach i przy porodach. Po wypalaniu jest ryzyko, że szyjka macicy pęknie podczas porodu. Ale jeśli wszystko wygląda tam ok, to będzie dobrze. U mnie nikt nie wiedział o wypalance, dopóki nie powiedziałam. Nic nie było widać. Ale pamiętaj, koniecznie musisz o tym powiedzieć lekarzowi przy porodzie i poloznej. Będą mieli na uwadze, że może wystąpić takie ryzyko.

Jak pęknie co wtedy?

No problem, bo trudne szycie wtedy, skomplikowana sprawa, a przede wszystkim chyba problem z kolejną ciążą jakby co.

Przy drugim porodzie juz prawie na finiszu miałam straszny nacisk żeby już przec. Ale położna kazała mi się wstrzymać na chwilkę, bo jeszcze brakowało ciut do pełnego rozwqrcia i mogłaby szyjka peknac. Dosłownie kilka sekund moglam się powstrzymać i tyle. Nic się nie stało.

Ja mialam zabieg wymrazania nadzerki Po roku zaszlam w ciążę przy porodzie sn zadnych komplikacji.