Czy warto iśc na test Mensy skoro uczestnictwo i tak nic nie daje?

Zawsze bylam dobra z matematyki i innych przedmiotow scislych, testy w necie wychodzą mi nieźle, niektore na tyle wysoko, ze bym sie zakwalifikowala bo powzej 130 IQ. Wiec pomyslalam, ze skoro niedlugo bedzie test w moim miescie to moze pojde... Tylko slyszalam, ze to tylko dla wlasnej satysfakcji jest bo na dobra sprawe to nic nie daje, a czasem nawet lepiej sie nie przyznawac, ze jest sie w Mensie- szef moze nie chciec za bardzo inteliegnetnych osob, niestety tak bywa. Waszym zdaniem warto sprobowac? Oczywiscie nie jest pewne czy sie w ogole dostane

skoro musisz sie pytac innych o opinie w sprawie przyslowiowego podcierania d**y, to raczej watpie w te twoje 130+ iq

A tak sobie pytam, może ktoś tutaj jest w Mensie i ma jakieś doswiadczenia ? Wg czesci testow na niecie mam te 130, ale nie wiem ile mi wyjdzie na tescie mensy, mozliwe ze tyle nie mam :P

Iść zawsze warto, testy prowadzą psychologowie a w gabinecie za badanie zapłacisz z 4x więcej. Natomiast w samej mensie zależy to potem od regionu, w jednym (Kraków) było w zeszłym roku w sumie 80 spotkań, w innych jest raczej kameralnie - choć na coroczne kilkudniowe ogólnopolskie zjazdy przyjeżdża ok. 300 osób i jest mnóstwo warsztatów, gier czy wykładów. Plus dość śmieszne pieniądze biorąc pod uwagę standard (hotele ***/**** na wyłączność)

jedyny godny zaufania test iq znajduje sie na stronie pitagoras.pl jak rozwiazesz to podaj wynik (sms kosztuje,ale nie jest to podpucha poczytaj o autorze strony)