Sasiedzi z gory od rana sie kloca spac nie mozna pomocy

Mieszkam w bloku nad nami mieszka malzenstwo na ok 60 lat.Non stop sie kłóca.Spac chodza z kurami bo wracajac do domu po 19 u nicj juz ciemno.I staje żonka o 5 rano i kazda sie zaczyna- wydziera sie jakby ktos ja ze skory obdzieral.I tak w sumie dzien w dzien.Chwila ciszy zeby zlapac oddech i znow jazda.Dzis to samo.Sobota a oni od 6 sie kłoca .Przez to spac nie daja.Myslalam zeby napisac anonimowo do nich list i wrzucic do skrzynki.Tyl;ko co napisac?Moze ktops pomoze.

Drodzy sąsiedzi! Nie chcę Was wprowadzać w zażenowanie bezpośrednim zwróceniem uwagi, ale musicie Państwo wiedzieć, że Wasze zachowania są wysoce sprzeczne z zasadami dobrego współżycia społecznego. Z Państwa mieszkania często dochodzą nieznośne hałasy utrudniające normalne funkcjonowanie sąsiadom. Wasze kłótnie słychać słowo w słowo. W przypadku kolejnej takie sytuacji zmuszeni będziemy podjąć stosowne kroki - poinformujemy Administrację budynku, policję i opiekę społeczną łącznie z przekazaniem im nagrań Państwa poczynań.

a opiekę społeczną to po co??? :)

Może mops lepiej

Uroki mieszkania w bloku:-)

Opieke spoleczna hahhahahhahahahahah. Chyba logos p****alo i to porzadnie.

Gość 10:06 dobrze napisał Tylko w końcówce wpisałabym : Zawiadomię Administrację budynku, dzielnicowego.

Ja sie tak dre Dzis od rana wydarlam sie na faceta,ze nie bede mu robila codziennie loda I to nie zart..:-(

ja mam sasiadów którzy całą wiosne lato i jesień palą w trzy osoby fajki na balkonie . Zimą w łazience smród od nich bo palą w łazience . A w weekendy hałas bo imprezuja . A jak poprosiłam ich o ograniczenie palenie bo stali sie jeszcze bardziej złosliwi .

Kupić numer telefonu na allegro zarejestrowany już i zamawiać jedzonko, za każdym razem gdy coś odwalają

Jezu jaki bełkot. Nie potrafisz normalnie budować zdań?

Cisza nocna jest od 22-6 rano, od 6:00 mają prawo żyć po swojemu. Jesteś przewrażliwiona kup wille z ogrodzeniem murowanym bo nie nadajesz się do życia między ludźmi.

Dlatego nigdy nie pójdę do bloku

Myślę, że list to niezły pomysł. Możliwe, że oni nawet nie wiedzą, że ich głos tak się niesie, że budzi innych.

Opieka społeczna idiotki jest nie tylko od dzieci. Są awantury, hałasy jest przemoc.

Jak nie ma przemocy nic nie zrobisz..

Ja mieszkałam 3 lata w bloku w centrum miasta :P cos okropnego. Najgorsze było jak sasiadka z sasiadm uprawiają sex a ona drze się jakbyja ze skory obdzierali. Teraz mam dom na wsi i nareszcie spokoj.

Moi sasiedzi jak uprawiali sex to lozko skrzypialo..i skrzypialo ciraz szybciej i szybciej ;-)

U mnie sasiadka nin stop sie drze,ze sasiad to syfiarz i nic jej nie pomaga w domu

Dla mnie nie ma nic gorszego i żenującego od odgłosów seksu słyszanych zza ściany... Różnie w życiu bywa, kłótnie się zdarzają, ale ogólnie to ciesz się, że to nie sex słyszysz codziennie. Uważam, że napisanie karteczki jest dobrym pomysłem. W dyskretny sposób zwrócisz uwagę na problem i może sąsiedzi coś zmienią

"wracajac do domu po 19 u nicj juz ciemno" A po jakiemu to?

Zatyczki do uszu! :)