Dziwi mnie kogo bierzecie sobie na partnera życiowego

PrZecież to po człowieku od razu widać czy np w razie rozstania odejdzie o zostawi kobietę z dzieckiem. Ja bym takiego typa nigdy Nie chciała. Mój mąż nie jest idealny i daleko mu do tego ale on w życiu by nie zrobil takiego numeru że rozstajemy się i będę placil alimenty i odchodzę. On by dziecka nie zostawil jestem tego pewna. Wiem tez ze to po człowieku widać jakie ma podejście do życia to dlaczego bierzecie sobie takiego chłopa który bierze nogi za pas. Ilu jest tez takich ktorzy zostawiają kobietę w ciąŻy albo gdy urodzi chore dziecko.

w zyciu pewne są tylko dwie rzeczy. Śmierc i podatki. Na Twoim miejscu nie byłabym taka pewna. Ja równiez mam dobrego meza, ojca. Dba o rodzine, ale nie wiem co bedzie za 5, 10 czy 15 lat? nikt tego nie wie

Wiadomo ze gdyby mialo dziecko z 18 lat to inna bajka ale nie zostawilby takiej malizny jak tu czytam na kafe ze odszedl i zostawil dzieci 3i 5 lat.

Haha jestes pewna? Ja tez kiedys bylam pewna ze maz by mnie nie zostawil. Dalabym sobie reke, ba! glowe uciac. Juz bym dawno byla bez glowy.

Kiedyś byłam pewna, że nigdy nie zdradzę. Mówiłam z przekonaniem, że nie ma takiej opcji, że taka nie jestem. Zdradziłam.

Ja.Nie napisalam ze mnie nie zostawi.ja pisZe cały czas o dZieciach. Dziecka by nie.Zostawił, nie poszedl by nawet gdzie indziej miesZkać jesli niebylby ze mna. Nie Załatwił by sprawy w.ten sposob ze on bedzie lozyl a.ty wychowuj. On chce w pełni uczestniczyć w 100 procentach w życiu dziecka

22.01 nie badz taka pewna.

Zebys sie nie zdziwiła.....Wiesz po czym mozesz piznac czlowieka?po rozstaniu....

Źle podchodzisz do sprawy, bo fajnie jest teoretyzować, a co innego, jak już ma się chore dziecko, co wbrew pozorom odbija się na całej rodzinie i nie każdy związek przetrwa. Do tego dochodzi wychowanie w duchu, że jak kobieta zostawi dziecko, to największa sucz, a facet może sobie wyjść po fajki i nie wrócić, bo biedny, nie był gotowy i takie tam. Kobieta też człowiek, więc też miewa chwile zwątpienia, tylko oficjalnie żadna matka Ci się nie przyzna, bo zostanie potępiona.

tylko oficjalnie żadna matka Ci się nie przyzna, bo zostanie potępiona. x Szkoda się przejmować "potepieniem", w 99% zresztą przez ludzi, którzy wyrażą oburzenie, skomentują ale pomóc to nie pomogą, a za miesiąc i tak zapomną bo wydarzy się inna sensacja do głupiego komentowania.

Mniej więcej wiem autorko o co Ci chodzi. Są faceci po których od początku widać, co to za typ i wiązanie się z kimś takim, a już w ogóle robienie sobie z takim dziecka to jak proszenie się samemu o kłopoty. I są też tacy, których zachowanie wskazuje na to, że ryzyko pozostania na lodzie z dziećmi jest jednak mniejsze. Ale to nie znaczy, że można być na 100% pewnym. Jeśli znasz opis danej sytuacji tylko z forum to nie możesz z pewnością stwierdzić, że dana kobieta na pewno wzięła sobie "bad boya" a teraz jęczy i płacze, może ona swojego partnera też była pewna, może byl świetnym ojcem, że zdecydowała się z nim na więcej niż 1 dziecko, a jednak cos mu odbiło. Zdarza się. Życzę Ci jednak wszystkiego dobrego, żebys zawsze mogła liczyć na swojego partnera tak jak do tej pory :)

Widać i czuć, że autorka życia nie zna;) Ja po swoim widziałam od razu, że muszę z nim być i będzie z tego dziecko. I nie obchodzilo mnie to, czy będziemy razem po grób, czy po to żeby splodzic. Syn się urodził i się rozstaliamy, tak chcieliśmy. Nigdy nie bądź niczego i nikogo pewna:) Nie życzę Ci żebyś się przekonała na własnej skórze, ale trochę pokory by Ci się przydalo:)

Pewnym to nawet siebie nie mozna byc a co dopiero drugiej osoby. Moj eks maz - ilealny mezczyzna, pracownik, przyjaciel, maz, ojciec. Jak nam sie urodzilo dziecko szalal ze szczescia jak sie urodzilo drugie tez. Jak sie drugie okazalo chore i opoznione mowil poradzimy sobie bedziemy pracowac. Ale to tak nie bylo. Mojej corki zaczal sie wstydzic. Widoczne cechy uposledzenia umyslowego nie pasowaly do idealnego mezczyzny. Oglosy jakie wydaje zaczely ranic jego boskie uszy. To ze sie masturbowala w miejscach publicznych spowodowalo ze idealny tatus dal sobie spokoj z bycia tatusiem. Ma teraz tylko syna bo ten jest idealny. I ma nowa zone bo ta nie pada na pysk ze zmeczenia. Uwierz mi nie po kazdym widac....

cos kojarze, ze kiedys jedna z dziewczyn pisała tutaj, że jej kuzynka bardzo krytykowała kobiety, które zostawił maz bo uwazała ze to wina kobiety, ze facet czegos nie miał we domu i szukał na zewnatrz. Spokorniała jak została sama, maz ją zdradził. Także ten... pokory autorko!

A ja jestem pewna swojego meza na 100 % , przezylismy ju ze soba 18 lat , nigdy mnie nie zawiodl ani nie zdradzil , teraz. Konczy 49 lat inie odbija mu kryzys wieku sredniego , syna kocha jak wariat wiec wiem ze zadna obca baba nie jest w stanie zawrocic mu w glowie tak zeby zerwal ze swoim ukochanum synem i przyjacielem kontakt . Zdradze wam sekret udanego zwiazku , ktory i mi moja babcia sp. zdradzila Pamietajcie ze w zwiazku to facet ma kochac bardziej a wtedy wszystko bedzie dobrze

Moj ówczesny sąsiad został samotnym ojcem od urodzenia,matka jego dziecka chciała usunąć on sie nie zgodził dogadali sie,ze po porodzie ona zrzeka sie praw a on nic od niej nie chce,dziecko nie zna matki.Byl wspaniałym ojcem,troskliwym opiekuńczym,świata poza córeczka nie widział,po paru miesiącach poznał kobietę z ktora sie ożenił a ona adoptowała jego córeczkę.W wieku 8 lat małej sąsiad stwierdził,ze „ma dość”,odszedł zostawiajac dziecko z żona.Nie utrzymuje żadnego kontaktu z żona i córka.

12.03 jeszcze sie zdziwisz

Różnie w życiu bywa. Choć faktycznie niektórzy sami się proszą o kłopoty. Pracuje w sądzie okręgowym, codziennie jestem na kilku sprawach rozwojowych i... W znacznej mierze faktycznie widziały galy co brały. Nie powiem procentowo bo statystyki nie prowadzę ale bardzo często ona była w nim taka zakochana i myślała że on dla niej się zmieni. Sadzila, ze jak pojawi się dzidzia to on przestanie nagle chodzić z kumplami na piwo, że będzie zmieniał pieluszki... I chyba o takie przypadki autorce chodziło. A już najbardziej mnie rozbawił i zatrwozyla jednocześnie pewną Pani- była u nas drugi raz... Kilka lat temu rozwodzila się z mężem-ślub w wyniku wpadki w wieku 20 lat. To rozumiem po 4 latach rozsypalo się. Ale teoretycznie powinna być już madrzejsza... Otóż niestety. Rok temu wpadła z gosciem, ale ślub wzięła z innym bo tatuś się nie przyznawał a będąc w ciąży poznała takiego suuuper misia. Miesiąc po porodzie byli już po cywilnym. Pół roku później złożyła pozew. Bo on przed ślubem nie pracował i ona go utrzymywała ale liczyła ze jak urodzi to on będzie ja i dziecko utrzymywał bo jej przecież macierzyński już na tyle nie starczy co do tej pory pensja, która w połowie bylla pod stołem placona... I dziwne rzeczy-po porodzie nie zajmował się nią i dzieckiem, nie zaczął nagle gotować, nie zaczął sprzątać i do pracy też nie poszedł... Co więcej dorobił trzecie dziecko. Gdy spotkali się na sali to ona już miała całkiem pokaźny brzuch. Teraz sobie jest sama z 3 dzieci, każde z innym ojcem... Pewnie za rok czy dwa znów do nas trafi.... Tylko dzieci żal...

gość dziś 12.03 jeszcze sie zdziwisz X Hahahahahaha jaaaaaasne , pocieszaj sie dalej

A mnie dziwi, że małżeństwa są legalne, jak komuś się zachce nawet, po tygodniu znajomości.

12.03 faceta NIGDY nie można byc pewnym. Nie jedna juz mówiła ze mój misio jest inny, on by mi tego nie zrobił a potem jakże były zdziwione :p

Bo Za meza trzeba brac odpowiedzianego mezczyzne a nie misia

Co ty wiesz o życiu kobieto , mój były to był mały kochany odpowiedzialny puszysty misio , ale misio strzelil w kurffy i mnie pobił po 3 latach idealnego związku

Musisz się czegoś nauczyć , faceci to idealni pozoranci, nigdy ale to nigdy nie odgadniesz który ci wbije nóż w plecy

Drogie panie piszecie tutaj jacy faceci bywają źli, a nie zastanówcie sie, że sytuacja, w której to kobietą zostawia faceta z dzieckiem i idzie do kochanka też się może zdarzyć ja jestem właśnie w takiej sytuacji i przez tegłupie stereotypy do tej pory jestem sam, bo co w dzisiejszych czasach jest wart facet, który jest ojcem i zajmuje się dzieckiem, a matka dziecka ma to wszystko gdzieś.