Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Uważam siebie za super kobietę. Dam sobie radę sama?

Polecane posty

Gość gość

Mam 18 lat. Serio mega się sobie podobam, lubię patrzeć na siebie, robić sobie przyjemności, kupować sobie samej prezenty. Czuję się bardzo seksowna w swojej skórze, moje własne ciało mnie podnieca. Jestem mega kobieca, np spodnie mnie odrzucają, noszę tylko spódnice i sukienki. Lubię być czasami sama, przebywać we własnym towarzystwie. Uważam że jestem dobrym człowiekiem, lubię słuchać innych, doradzać im np w problemach sercowych. Mam kochanych przyjaciół. Mimo tego wszystkiego miesiąc temu rzucił mnie chłopak. Przeżyłam to trochę. Nie wiem czy kiedykolwiek się jeszcze w życiu zwiążę, dzieci na pewno mieć nie chcę, nie wyobrażam sobie życia z potomstwem. Jednak czy dam radę żyć całe życie bez partnera z ogromna miłością do siebie samej? Proszę o zdanie może starsze, bardziej doświadczone w tych sprawach kobietki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci to idioci, ja też jestem świetną laską, a zostawiona byłam nie raz, oni po prostu nie doceniają tego co mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko, masz dopiero 18 lat jeszcze zmienisz zdanie 100000 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja sie rozstalam raz za obopolnym znudzeniem wiec nie moge rzec ze bylam zostawiona nie raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy dasz sobie radę sama z ogromną miłością do siebie? Super, ze się kochasz ale ludzie wiążą się ze sobą nie tylko dla samej miłości, ale również w czysto ekonomicznych względów oraz dla wygody. Dwie osoby to większy dochód, łatwiej utrzymać dom i siebie, w razie utraty pracy zawsze jest ktoś, kto cię utrzyma. Jak masz gorączkę, to ma cie kto zawieźć do lekarza czy pójść do apteki. Związek to nie tylko uniesienia i miłość, ale tez bardzo praktyczna strona życia. Jesteś jednak za mloda, żeby to zrozumieć, musisz najpierw dorosnąć i zacząć mierzyć się z codziennym życiem dorosłego człowieka. Wtedy zobaczysz, że związek to w 50% czysta kalkulacja co się bardziej opłaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry mam 30 lat i dalej mysle jak ta autorka. nie trafilam na odpowiedniego to nie bede sie zmuszac zeby byc z kims kogo nie kocham tylko z ekonomicznych wzgledow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×