powiem wam coś ...

Dziś blue monday, więc - jako że to najbardziej polski dzień w kalendarzu - ponarzekam Powiem wam szczerze - nie jestem stworzony do życia w stresie. Moja poprzednia praca była tego aspektu prawie całkowicie pozbawiona. Obecna ma niestety znaczną stresogenność wpisaną w swój zakres. Cóż, cena zmiany na lepsze. Myślałem, że się przyzwyczaję, ale po roku nie zauważam u siebie zmian w tym zakresie. Nie wiem nawet, czy nie jest gorzej, niż było (w końcu z początku nieco mnie "oszczędzano", jako że uczyłem się i wdrażałem do nowej roli). Najgorsze, że to się przekłada także na moje życie poza pracą. Po powrocie do domu nie mam kompletnie siły na nic, jestem drażliwy, wszystko mnie wkurza. Stałym punktem programu stały się kłótnie z żoną i dzieciakami. Na szczęście pić nie zacząłem, bo pewnie bym już był dziś smutnym początkującym alkoholikiem. Generalnie rzecz biorąc - czasem życiowy wygryw wcale nie oznacza sielanki, ale wręcz przeciwnie - rodzą się w człowieku problemy, których wcześniej nie znał :O

Wylazles spod szafy

Kurzu za dużo

Marudzisz tu na ero od 10 lat czy coś około, Ajrone, więc te twoje dywagacje o stresującej pracy na nikim nie zrobią wrażenia

Czy naprawdę to Ajrone? Ajron-san Ajron ze loginem? Czy jeszcze ktoś ? coś? Dyskretna? v33? Witkacy? dobra dupa? Złoty? ech, to se ne vrati... :/

OzP? pauki -/moje ulubiene/ tzytzki tate co wchodził do wanny kuwa noooooooo:( 10 lat