On już się chyba nigdy do mnie nie odezwie

Przestał się odzywać prawie 2 tygodnie temu. Teraz rzadko jest online, a jak jest to nawet nie zagaduje. Ja napisać nie mogę, bo zbyt często i dużo przed tym jak on zamilkł mu pisałam. Nie wiem co zrobić, bo to mnie męczy i chodzę smutna od dwóch tygodni. Nie wiem jaka rada na to

a co nabroiłaś?

Znalazł sobie inną. The end.

Będzie dobrze :)

No co narobiłam. Parę dni po świętach pisałam mu jakieś bzdury np. że chcę być gruba itp. Pisałam z nudów, a ten uznał że rozmowa nasza zaczyna być bardzo dziwna i dlatego on milczy. Powiedziałam mu, że no tak, pisałam bzdury, ale to chyba nic wielkiego. No i po tym i ja i on milczymy.

Jak pisałam mu te bzdury to on już wtedy na ani jedno zdanie nie odpisał. W sumie mogłam mu nic ni pisać, bo pisanie o niczym tak się skończyło jak się skończyło.

:D

Ale poza tym, ze chcesz byc gruba wszystko z toba w porzadku? Mam na mysli oczywiscie glowe?

jakiś sztywniak i idiota olej go

Bzdury czasem od tak się pisze, żeby coś napisać. Nie świadczy to o tym, że człowiek jest nienormalny. Nie wiem co teraz

on nie lubi żartować?

Ma inna moze

On kazal ci sie odchudzić ?

No lubi żartować, ale może to co ja pisałam uznał za dziwne. Raz jest poważny, raz luźno rozmawialiśmy, ale może uznał dziwnym to co pisałam bo to były zdania jakby wyrwane z kontekstu. W formie stwierdzeń nie wiadomo czemu pisanych do niego. Nawet nie było tam pytań. Napisał że rozmowa jest dziwna i dlatego milczy, po tym jak mu napisałam, ze skoro mnie ignoruje to będę pisać do kogoś innego. I tyle

chyba trochę głupiutka jesteś skoro pisałaś do niego od rzeczy i czemu się dziwisz teraz?Sama bym nie chciała przedłużać bezsensownej rozmowy ani kontynuować znajomości. Facet niezainetresowany. i Nie. Juz nigdy sie nie odzezwie. Daj sobie spokój z tematem i pisz do innych kolegów, którys może załapie takie same fale jak twoje i będziecie happy:) tego życze.

Faceci sa konkretni i trudno im wytrzymac kobiece pretensje i foszki

Ten ewidentnie nie nadaje na tych samych falach

Będę musiała jakieś hobby sobie znaleźć i zapomnieć. Myślę jednak , że w sytuacji między nim a mną ryje pode mną nasz wspólny kolega, który jest zazdrosny. Ten wspólny kolega zna mnie dłużej i nie może pogodzić się ,że ten mi się podoba.

Ja tez bym uciekala od takiej debilki gdzie pieprz rosnie. Dziewczyno, tutaj juz zalozylas kilka tenatow na ten temat. Poprostu facet sie toba zalamal. https://f.kafeteria.pl/temat/f4/dalam-sobie-z-nim-spokoj-p_6944379

Za to ze sie nie odzywa mozesz winic sama siebie, ale pewnie, wmawiaj sobnie, ze to kolega namacil, a nie ty swoimi durnymi wiadomosciami. Facet stwierdzil, ze masz cos nie tak pod kopula i jak wodac po ilosci twoich tematow mial racje.

Już trzeba mnie śledzić i upominać. Jak ktoś uważa ,że ten temat jest bezsensowny to nie nie musi mi tu odpisywać

Ja nie napisałam, że on namącił i nie wmawiam sobie tego. Napisałam, że się nie rozumiemy bo nie nadaj na tych samych falach. Wszystko przekręcacie

No przeciez napisalas, ze to wasz wspolny kolega maci miedzy wami "w sytuacji między nim a mną ryje pode mną nasz wspólny kolega, który jest zazdrosny. Ten wspólny kolega zna mnie dłużej i nie może pogodzić się ,że ten mi się podoba. " To juz sama nie wiesz co piszesz, nie dziwne ze facet uciekl...faktycznie bzdury piszesz.

Wiem co piszę. Chodziło mi o to że nie namącił ten który mi się podoba. Zresztą już koniec tematu bo szkoda czasu

No pewnie, ze szkoda czasu. Zapomnij o nim, bo nic z tego i tak nie bedzie. Znajdz kogos w realu, a nie kolesia ktory nie ma ochoty pisac.

Może macie po prostu inne poczucie homoru? A to znaczy, że nie w pełni nadaje na tych samych falach. Dla jednych te zarty moglyby byc smieszne, dla niego byly moze dziwne