mam 25lat i 3,5mln zł oszczędności

mało czy dużo?

ożenisz się z mną? mam dobry stosunek do takiej ilości pieniędzy, a ładny może jesteś, jak tak to ja się piszę co się bedziesz marnował... nie żebym się nawrzucał, ale zastanów się

niedużo jak by mniał 36,6 to byłby milirderem i mógłby stawiać namiot na własnej wyspie, a tak korzysta tylko z jednej palmy  to co to za bogacz, anie dojechać, anie dopłynąć, 

niie no jak se kupi szwedzki hotel to bendzie miał w nim szwedzkom kuchnie - to jasne że kuchnia na dole no bo gdzie na ogrodach? 

mnie się wydaje że taki milioner czy tam szczebel wyżejjj miliardej to nnie jest normalny człowek on zawsze bedzie szukał inwestycji i zwrotu poniesionych wkładów  czy jakoś tak. ani pogadać ani nie ma o czym on o swoim a inny o niczym to nie jest płaszczyzna do porozumienia  do łózka można od biedy żeby się windą przejechać z dołu na taras i uj z tego... ja tam wolę boazerię i malczewskiego oglądać w muzeum  albo w necie  czuję się wtedy hot, i trendy  czy każdy musi mieć dużo? chyba nie i dobrze ...eheheh 

o cholera ... chyba się przekonałam ( eheheh ) podstawisz?  

jasne. ja się czuję milionerką ponieważ mam pracę, jestem w stanie sama  się utrzymać, nie liczę na milionera dolarowego czy światowego z dewidentą, deficytem, czy defilibratorem   po kiego grzyba mi by było to wszystko  - niech martwi się ten co ma i co z tym zrobi ja mam boazerię _P

ty jesteś po prostu zakochany _0 masz rację to bogactwo bezcenne - tylko patrząc w lustro musisz znaleść jeszcze obiekt tej Miłości, oprócz miłości Własnej  

ej no czekaj a te kawalerki można budować w the sims4  ? kurde z tym wynajmem to masz łeb coś jak w tym srebrnym filmie fabularnym sliver czy jakuś tak  on też był deweloperem 

i mniał take chobby