Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zamyślona 123

Co powinnam zrobić ?

Polecane posty

Gość zamyślona 123

Dziewczyny borykam się z pewnym problem od jakiegoś czasu.. Mianowicie chodzi o mojego kolegę, kumpla, przyjaciela.. z którym miałam na prawdę bardzo dobry kontakt , w wyniku zdarzeń jakie się między nami wydarzyły zapowiadało się na coś więcej. Byliśmy w stałym kontakcie codziennie,wszędzie jeździliśmy razem, jednak przyszedł czas kiedy musiałam poświęcić trochę więcej czasu nauce z racji tego, że czekał mnie ważny egzamin.Wiadomo zaczęłam więcej siedzieć w notatkach,internecie i książkach..nie specjalnie miałam ochotę wyjść na imprezę, wiedząc że za parę dni mam egzamin od którego tak naprawdę będzie zależała cała moja przyszłość. On oczywiście wspierał mnie w tym,motywował, że zdam na pewno, że wszystko będzie okay, że mam tyle o tym nie myśleć wszystko będzie okay.(Egzamin zdałam- z czego jestem bardzo zadowolona) jednak nie wszystko poszło po mojej myśli.W czasie kiedy ja się przygotowywałam do egzaminu,on zaczął ten czas spędzać ze znajomymi.Planowaliśmy też wspólny wypad 2 dniowy. Po jakimś czasie spotkałam koleżankę , która zaczęła dość dziwny temat poruszać..a mianowicie mojego''kolegi''-rzekomo klejącego się do dziewczyny, którą znam z widzenia, a przy ty mówiącą o wyjeździe 2 dniowym (ich) a nie mój i jego. Bardzo cenię sobie szczerość to też od razu na drugi dzień smsik do niego pytania co to ma znaczyć ..Wyparł się wszystkiego,pokłóciliśmy.Powiedział mi że wierze obcym ludziom zamiast jemu, do tego gdyby się kleił do kogoś to nie spędzalibyśmy tyle czasu razem. Ja też powiedziałam swoje, usłyszałam że nie mam czasu dla niego.Nasz kontakt bardzo się ograniczył przez 2 miesiące..Mimo to ja cały czas przed oczami mam jego i pytanie jak to odkręcić ? Przyszedł grudzień zaczęła się jakaś głupia rozmowa na ''snapchatcie'' przez zdjęcie które udostępniłam. Napisał do mnie co robię,gdzie, jestem i tak zaczęła się nasza rozmowa. Temat zszedł na to że nasza konwersacja sprowadziła się do tematu że sie do mnie nie odzywa, więc nie wiem czy mogę napisać, zadzwonić bo nie wiem jak on na to zareaguje.Przekonywał mnie że moge dzwonić, pisać kiedy tylko chcę i o każdej porze, że to on się dziwnie czuł i nie odzywał bo myślał ,że wszystko zepsuł. Spotkaliśmy się następnego dnia jednak nasza rozmowę przerwał nas nieoczekiwany przyjaciel, który przyszedł troszkę w nie odpowiednim momencie. Z racji tego ze mamy dużo wspólnych znajomych widzimy się dość często, przywitamy się ze sobą porozmawiamy.. jednak ta rozmowa nie jest już taka jaka była..ja widząc go gdzieś tam przed oczami mam sytuacje sprzed kilku miesięcy i chyba tak nie potrafię na dłuższą mete. Każde jedno spotkanie kończy się dla mnie setkami myśli, przemyśleń, bezsennością i pytaniem jak on to wszystko odbiera .. Lubię jasne sytuacje jednak w tym przypadku nie mam zielonego pojęcia jak się mam za to zabrać, nie chce być głupią idiotką, która się będzie cały czas narzucać bo nie potrafi zrozumieć że to już koniec a z drugiej strony nie wiem czy tak jest na prawde czy może to uczucie miedzy nami to pewnego rodzaju skrępowanie gdy patrzymy na siebie w obecności naszych znajomych i udajemy że nic nigdy nas nie łączyło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrob streszczenie bo tego nikt nie bedzie czytal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Nie rozumiem twojego problemu. Z jednej strony piszesz, ze lubisz jasne sytuacje, a z drugiej, ze to twoj kolega, kumpel, przyjaciel. To tu trzeba by najpierw jasno okreslic w jakiej jestescie relacji. Ja odnosze wrazenie, ze wy w zadnym zwiazku nie jestescie, jesli juz to w luznej przyjazni a ty masz pretensje jakby to byl twoj chlopak. Czy ja czegos nie zrozumialam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ci streszcze :D z chłopakiem , z którym była blisko i zapowiadało sie na coś więcej straciła kontakt ze względu na ''ploty'' długo się odzywali do siebie w końcu jednak przełamała pierwsze lody i zaczęła się rozmowa.Chłopak powiedział jej że zawsze moze do niego napisać i zadzwonić i ze myslał ze wszystko zepsuł. Ostatecznie mają wspólnych znajomych i dośc często sie spotykaja ale ich rozmowa nie jest już taka jak kiedyś. Ona tak dłużej nie może,bardzo jej zależy ale nie chce wyjść na idiotkę, bo nie wie do końca jakie jest jego zdanie na ten temat.Ona cały czas do niego coś czuje a za razem jest skrepowana jego obecnością ze wzglądu na rzeczy które jesszcze pare miesiecy temu ich łączyły. DOŚĆ CIEKAWA HISTORIA, MA DZIEWCZYNA PROBLEM WARTO PRZECZYTAĆ :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zamyślona 123
nie byliśmy w związku oficjalnym, łączyła nas przyjaźń, która z biegiem czasu kierowała nami dość mocno. Problem jednak jest w tym ze po utracie kontaktu zachowujemy się prawie jak obcy ludzie. A ja nie mogę sobie z tym poradzić ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
17,25 Jesli tak jest jak piszesz to nie mogla byc to az taka wielka przyjazn. Moze dodalas do rzeczywistosci kupe iluzji i teraz cierpisz. Jesli cie az tak to meczy to powiedz (albo napisz mail) mu szczerze, ze jestes zawiedziona i rozczarowana i zobaczysz jak on na to zareaguje. Moze twoje postrzeganie tej przyjazni juz zawsze bylo rozne od jego postrzegania. Ale to mozna sobie przeciez wyjsnic zamiast sie zameczac jakimis myslami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popelnilas błąd ze robisz wyrzuty mu jakbyscie byli w związku (pytania typu ,,co to ma znaczyć?"). Nie sadze by kolezanka klamala z tym ze on kleil się do innej (chyba ze jej nie ufasz, może ona ma chrapke na niego i próbuje was skłócić rozsiewajac plotki? Czy to bliska koleżanka? Odpowiedz sobie na parę pytan). Może jak tylko ,,odwrocilas głowę" tzn. Zajelas się nauka i nie mialas czasu to on podrywal inna, może sam nie wie czego chce, może nie tylko Ty mu się podobasz. Skoro już ulyszalas o nim to i owo,trzeba było się zdystansować a nie robić mu wyrzuty (on i tak się nie przyzna, jeśli jedzie na dwa fronty), poobserwować go. Może zapytaj jakąś inna koleżankę lub kolegę, ktorzy tam byli, czy faktycznie wtedy podrywal inna? Musisz dociec bo możliwe ze masz w swoim gronie zawistna koleżankę która tylko czeka aż poklocisz się z tym przyjacielem...po kobietach tez wielu rzeczy nożna się spodziewać, potrafią z uśmiechem na twarzy wbić komuś nóż w plecy...także lepiej zrób male śledztwo żebyś wiedziała z kim masz do czynienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zamyślona 123
Sprawa nieoczekiwanie się wyjaśniła..finał tragiczny i niespodziewany..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn co sie stalo? pojechal z tamta panna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×