Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziecko nie chce jeść nic oprócz mleka

Polecane posty

Gość gość

Witajcie, Mam problem z dzieckiem ktore za tydzień skonczy 8 miesiecy. Dietę zaczełam rozszerzać jak skonczyla 6 miesięcy i zmieniliśmy tez mleko z Bebilon pepti1 na normalny bebilon2 i to sie udało. Z wprowadzaniem pokarmów tez wiekszych problemow nie bylo. Corka tolerowala juz marchew, pietruszke, kalafiora, brokuła, dynię, ziemniaka takze spokojnie robiłam juz zupki, z miesa to indyka i kurczaka oraz z owoców banana i gruszkę (jablka nie chce).no i kaszke manna tez jadla. Ogolnie jadla duze ilosci ii nie bylo zadnego problemu (jak wstala pila mleko,na drugie sniadanie tez mleko potem w porze obiadowej jakis obiad, potem deser(owoc) i kaszke na kolacje i dopiero przed snem mleko znowu). Problem pojawil sie jak cala nasza rodzina zarazila sie wirusem(wszyscy wymiotowalismy i mielismy ostra biegunke). W szpitalu zrobili badania i wyszlo ze to adenowirus(nie ma na to szczepien, trzeba to przezyc, lezac w szpitalu bardzo duzo dzieci przewinelo sie wlasnie z tym wirusem). Z corka bylismy w szpitalu 3 dni. W domu powoli próbowałam wprowadzic znowu zupke po poludniu ale zaraz miala odruch wymiotny lub wymiotowala nawet caly wieczor ze znowu sie balosmy ze pojedziemy do szpitala. Poczekalam pare dni i podalam banana i znowu zaczela wymiotowac nawet mlekiem i znowu caly wieczor! Wiec zrobilismy znowu pare dni przerwy i podalam kaszke na mleku i o dziwo tylko ja toleruje i nic sie nie dzieje. Dzis mija 22 dzień od poczatku choroby i ona nie chce nic oprocz mleka i kaszki mlecznej jeść. Pomyslalam ze moze trzeba znowu zaczac del8katnie czyli tylko marchewka na obiad i dzis jej podalam to ona nie chce, wypluwa i ma odruch wymiotny ktorego ja juz sie boje:( zjadla moze z 1 lyzeczke. co ja mam zrobic? Blagam o jakies pomysly/podpowiedzi o co chodzi?:( dodam jeszcze ze potrafi wymiotowac nawet w nocy przez sen co jest mega stresujace i straszne i jednoczesnie dziwne bo jadla po poludniu a wymiotuje jeszcze w nocy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona w ogole za duzo je, 6 posilkow dziennie.... jesli waga jest w normie, to podaje jej 4 mleko, za 4 godziny zupke, za kolejne 4 owoc i jakies 150 ml mleka, i na kolacje ew tez zupke i popraw mlekiem albo kasza na mleku. Jakbys tyle mleka pila to tez bys wymiotowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te nocne wymioty sa niepokojace, idz do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do lekarza. Udenerwujesz sie tylko licząc ze tu ktos celnie ci podpowie. Teoretycznie moze byc o samym mleku i nic jej nie zabraknie. W mleku jest wszystko co trzeba dziecku. Wiec wyluzuj. Nie powinna wymiotować - zwłaszcza przez sen- moze ci sie zadławić. Dlatego idź do lekarza. A póki co- nie chce, niech nie je. Niech poję tylko mleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem czy za duzo skoro nic innego jednak nie je. Dzisiaj jak jej dalam ta marchewke to zjadla z wielkimi bolami 1 lyzeczke i to bylo 3 godziny od poprzedniego posilku(mleko). Zaraz na wymioty jej sie zbiera. Wiec dałam jej mleko zeby nie byla glodna to juz chetnie pila bez problemu cala butelke. To jak marchwi nie a mleko tak? Nie chce juz patrzec jak ona wymiotuje. Ja sie boje ja karmic. Zaraz sie robi czerwona, jezyk wypina, raz lapie oddech a raz wstrzymuje...tragedia. czasami jak wymiotuje to maz ja trzyma a ja podtrzymuje jej glowe okropny widok. Juz myslalam ze moze to uraz psychiczny (bo wymioty, bo wizyta w szpitalu, kroplówka wenflon itd. Przyjemne to nie bylo) ale jednak chyba nie bo kaszke mleczna zjada bez problemu.Co zrobic zeby znow zaczela jesc normalne zupki i zeby nie miala odruchu wymiotnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko ma 7 msc i jak ma zjesc cos poza mlekiem to dostaje histerii... nie mam pomyslow juz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu Autorka. Do lekarza na pewno pojde ale tak pomyslalam ze noze chodzi o to ze za szybko po tej chorobie wrocilismy na zupki, moze to za duzy szok dla zoladka po chorobie dlatego chce jeszcze sprobowac powracajac do pojedynczych warzyw. Jezeli i to nie pomoze to juz na pewno pojdziemy do lekarza bo to nie jest normalne. Ktos mi podpowiedzial ze moze te wymioty to przez zeby? Corka nie ma na razie ani jednego i jak na razie nic nie widac. A na forum pytam tak po prostu bo sa tu ludzie ktorzy maja wieksze doświadczenie lub przechodzili cos podobnego. To moje pierwsze dziecko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 14.52 Tu Autorka.Wspolczuje. Tylko moje juz jadlo wszystko pieknie a przez ta chorobe wszystko sie cofnelo:( a nawet pogorszylo bo "nauczyla sie" wymiotowac na zawolanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×