Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czemu ludzie mają taką kaszę z mózgu jak urodzi im się dziecko ?

Polecane posty

Gość gość

Ludzie dostają jakiegoś jobla, jak tylko dziecko pojawi się na świecie. Nie potrafią o niczym innym rozmawiać, tylko radosne gderanie o tym "cudzie świata", milion zdjęć na fb, a ostatnio wygrał mój szwagier, który wysłał mężowi (czyli swojemu bratu) zdjęcie pierwszej kupki swojej córki. OMG ludzie ogarnijcie się !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego ja unikam takich...moja kolezanka porobila chyba z 200 zdjec swojek corki, praktycznie w tej samej pozycji, malo tego dziecko bylo tylko w matkach, to ja opierdzielilam, bo na fejsie duzo pedofilstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech się cieszą. Ich szczęście cię razi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chore... ale większości na szczęście to po czasie mija. Wszystko zależy od punktu siedzenia... Masz bardzo małe dziecko to NIESTETY jest ono całym twoim światem. Niestety - napisałam tylko dlatego, bo nieraz na fb zdjęciach widać wystrojoną pociechę, drogie wózki, zabawki, a w tle zapasiona mamuśka w dresie :D Widząc taką osobę mimowolnie kojarzysz ją z osobą, która nawija tylko o kupach... Na szczęście ludzie mają jeszcze umiar :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejnym koszmarnym aspektem jest to ze takie dziecko nie moze wyrazic zgody na publikowanie jego zdjec w internecie. A za iles tam lat bedzie wprost uszczesliwione, ze jego kupa jest na FB. Idealny material do bycia przesladowanym przez nastoletnich kolegow. Ale o tym zaslepieni rodzice nie pomysla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie narodziny corki byly najwiekszym szczesciem. Zdjecia robie tylko do albumu, nie publikuje. Wiesz jak ktos spelnia sie w pracy i gada tylko o pracy to jest ok, ale bron boze przyznasz sie do dziecka to juz lincz... Tak czy siak ja mowie o dziecku tylko jak mnie ktos spyta wprost. Ale skoro moim znajomym dziecko daje szczescie to nie mam za zle ze sie chca tym szczesciem dzielic z innymi. Wiecej empatii polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie razi mnie ich szczęście, tylko ich zawracanie d**y innym ludziom swoim dzieckiem, które mnie nie obchodzi. Po co te zdjęcia na fb dzieciaka umazanego czekoladą? Dla kogo to niby słodkie jest? Chyba tylko dla nich. I czemu na placach zabaw matki nie potrafią pogadać o książce, którą ostatnio przeczytały,o najnowszych odkryciach naukowców, o roli magnezu w organiżmie? o czymkolwiek innym jak ich cudowna Lenka, Julka, Antek i Staś ? rzygać się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2529
Więcej umiaru również. Rozumiem szczęście dla kogoś, ale trzeba mieć umiar i wyczucie taktu. Niestety tego często brakuje. To nie fajne jak spotykasz się z koleżanką w restauracji, a ona nie dość, że nawija cały czas o swoim dziecku, tak, że nie da ci wejść w słowo - to jeszcze o jego kupie przy jedzeniu... Smacznego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Empatii mi nie brakuje, za to mamuśkom polecam więcej rozejrzenia się wokoło ponad zupki i kupki. i więcej rozsądku w publikowaniu lub wysyłaniu zdjęć. Wysyłanie dziecięcego g****a też nazwiesz "dzieleniem się szczęsciem" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo chyba mamy inną definicję "szczęscia"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybaczcie ale chyba obracacie się w jakis patologicznych środowiskach. Ja byłam ze swoją znajoma miesiąc po jej porodzie w teatrze, często tez razem wychodzimy i nie ma żadnego gadania o dzieciach chyba ze sama zapytam. Moja siostra ma dwoje i tez czasem wspomni ale nasza rozmowa nie kreci się wokół dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To pytanie jest bardzo głupie i obraźliwe. A niby dlaczego mają się skupiac na czymś innym niż na nowym zyciu jakie stworzyli? Dlaczego mają Cię zabawiac rozmową o sztuce i kulturze? Mamy to w genach by dbać o swoje potomstwo. Są normalni. Raczej dziwne byłyby porzucanie dziecka na kilka godzin by iść dyskutowac o filozofii i nie wiem...lepić garnki. Maja teraz ważne zadanie i przez tysiace lat ewolucja tak nas wyspecjalizowała by sie skupiać na tym co dla nas ważne, a opieka nad potomstwem to rzecz kluczowa. A nie TY i twoje opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to ci zazdroszczę. Ja mam takich znajomych, ze czy wykształcony, czy nie, czy bogaty, czy mniej, to tylko o tych dzieciorach... a patologicznych znajomych nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dobrze, że mają jobla, przynajmniej ich własne dzieci obchodzą. Lepiej ignorowac własne dzieci, to proponujesz? Śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to niech się skupią na tym zadaniu, a nie codziennie atakowanie ludzi zdjęciami ich "słodkiego" bobasa na fb. Albo wysyłanie ludziom zdjęcia kupy. Chyba ze to też w ramach wychowywania i opieki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma sie czym chwalić, że chodzisz do teatru i nie rozmawiasz o własnym dziecku. Zimny chów chyba będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mówię, ze mają je ignorować, ale na miłość boską niech nie wysyłają zdjęć dziecięcego gów/na do ludzi oczekując aplauzu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha, czyli rozmawianie o dziecku świadczy o tym, czy w domu jest ciepły chów, czy zimny? Czego ja się dowiem z kafe :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie dzici obcych ludzi i ich kupki też nie sa fascynujące, ale wiem, ze to dobrze, że sie własnym dzieckiem interesują, a akurat ja jestem w tym najmniej wazna i moge zawsze zablokowac obrazki, wielkie mi cierpienie, że w internecie są jakieś zdjęcia, bardziej mi przeszkadza promowanie ust glonojadów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo gadanie do dziecka jak do idioty, cio chciescz od mamusi ? a babcie tez sa dobre, o ! wnusio babusi pzyjechal, no cio Malcinku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zimny czy cieply chow ? a co to, mowa o bydle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To moze Ty tak masz ze nie widzisz swiata poza dzieckiem :D a swiat nadal sie kreci bez wzgledu na to ile masz dzieci... opieka nad dzieckiem-wiadomo, ale nie mozna sie calkiem odmozdzac i zyc tylko pieluchami :D to znaczy mozna, ale ja na szczescie nie znam takich kobiet. Owszem, maja male dzieci, ale mozna z nimi wyjsc do kina czy wieczorem w weekend na drinka i nikogo nie zanudzaja swoimi wywodami nt. dziecka :P ja powoli przygotowuje sie do ciazy i postanowilam sobie ze nie bede miala sieczki z mozgu jak niektorzy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat czytałam badania, ze takie dziecinne mówienie poprawia rozwój mowy dziecka. Z jakiegoś powodu tak kobiety robią, natura im tak podpowiada. Nie starajcie sie być mądrzejsze od lat ewolucji i nie wmawiajcie, ze matka która dopiero urodziła ma sobie chodzić do teatru i udawać, że wszystko jest jak było :D jakby nic się nie stało w jej życiu :D Cieszcie się, że wasze matki rok po urodzeniu nie poszły grac w cyrku na rok, "bo tak" "bo nie mozna tak ciągle myslec o dziecku" :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:07 Postanowić sobie możesz, hormony zrobią swoje i DOBRZE, bo to wszystko ma jakiś sens. To śmieszne, że próbujecie być "inteligentne" a tak w gruncie rzeczy jesteście głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty o ewolucji to lepiej zamilcz. pierwsze slysze, zeby robienie debila z dziecka mialo mu pomoc w rozwoju, no chyba, ze w rozwoju glupoty, jak u matki. nie bede juz mowic jaki to wstyd tak do dziecka mowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym wpadla kiedys na pomysl wyslania komus fotki kupy swojego dziecka to chyba sobie palne w leb :D do osoby ktorej maz dostal takie zdjecie-moze malzonek wysle w rewanzu zdjecie swojego klocka? Hahhaha ciekawe jaka bylaby reakcja :D masakra jak ludziom na glowe pada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak zdrabniam jak mowie czasem do swojego psa, ciekawe jak sie ma do tego ewolucja :D podejrzewam ze jak bede miala dziecko tez tak bede gadac do niego, to chyba nic strasznego akurat, ale dorabianie ideologii o lepszym rozwoju.. no nie wiem :D chyba sa lepsze sposoby na wspieranie rozwoju dziecka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hormony robią swoje. U kobiet w trakcie ciąży i porodu zmienia się mózg pod wpływem hormonów, po to żeby przystosować ją do bycia matką. Wszystko inne ma iść w odstawkę, stać się mniej ważne i numerem jeden ma być dziecko. Tak nas natura urządziła. Chcemy czy nie chcemy, jesteśmy tylko zwierzętami, częścią natury i poddajemy się jej. Samo rozmnażanie z punktu widzenia jednostki jest nieracjonalne a jednak to robimy. Nie wiem jak tłumaczyć p*****lca facetów na punkcie potomka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Pierwsze słyszysz, bo mało oczytana jesteś. Nawołujesz o bycie inteligentnym a masz słownictwo jak z rynsztoka. Taka to "ynteligencja", której nie chcesz stracić. Masz, czytaj. "Przede wszystkim intuicja „Nasza intuicja jest zadziwiająco trafna” – mówi Patrick Shafto, profesor matematyki i informatyki z Rutgers University, którzy przeprowadzał badania – „mówimy do dzieci w taki sposób, by szybciej nauczyły się właściwości języka”. Shafto oraz jego zespół dokonali dekonstrukcji brzmienia głosek z mowie dorosłych ludzi i używając modelu matematycznego udało im się stworzyć wzór, który pokazał jak powinien brzmieć język stworzony do najbardziej optymalnego uczenia dzieci. Następnie porównali to z tym jak mówimy do dorosłych oraz dzieci i okazało się, że wzór „dziecinnego mówienia” był bardziej zbliżony do optymalnego modelu."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz lacje :) a dziu dziu pipi kuku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×