Jestem młoda a mam depresję

Witajcie, zaczalem studia w tym roku i zupełnie sobie na nich nie radzę, bo od jakiegoś czasu mam prpblemy z koncentracją, wszystko, co próbuję zapamiętać po prostu po mnie spływa, jakbym miał dziury w mózgu (studiuję medycyne). Jestem na uczelni gdzie prowadzący mają zupełnie niegatywne nastawienie do studentów i to mnie bardziej demotywowuje, wszsycy są to bardzo nienastawieni na jakiekolwiek przyjaźnie, bardzo oceniający, panuje wyścig szczurów, jestem więc tu sam, poza ttm mieszkam w miarę daleko od domu więc nie mam zadnego wsparcia, trudno mi się tu urezymac. Dziewczyna ktora kochalem w liceum już dawno ze mną nie jest, na dodatek jestem na studiach które nie są moja jakas pasja, zainteresowaniem chociazby i wubralem je z czystego rozsądku, medycyna jest ciekawa ale nie chcę być lekarzem. Szczerze to nie widzę zadnego powodu zeby zyc albo wstać rano, uzaleznilem sie od fajek, przestalem o siebie dbac i o moich bliskich (zaniedbuje wszystkie moje relacje), a na nauce w ogole nie potrafie sie skupic czy cos zapamietac, wiec prawdopodobnie mnie wywala. Poza tym mam problemy zdrowotne i zastanawiam sie co ja zrobiłem Bogowi ze tak mnie traktuje i ze mam takiego pecha w zyciu. Pomozcie. Jest dla mnie jakas szansa czy to czas, aby sie poddac?

mlze powinienes zrobic sobie przerwe i troche odetchnac. nie znam sytuacji ale wspplczuje ci. chociaz nie wiesz ile osob chce studiowac medycyne wiec nie uzalaj sie nad soba. chyba jestes wrazliwcem

zaczalem studia w tym roku x jakbym miał dziury w mózgu x Dziewczyna ktora kochalem w liceum x x jestem mloda a mam depresje :D jestes on, ona czy ono :D

Mialem to samo przez caly okres studiów To depresja, lecz sie jak najwczesniej

a co sie stało że źle sie czujesz ?