Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak postrzegacie starszego od was faceta, który dołącza do waszego zespołu

Polecane posty

Gość gość

w pracy i okazuje się, że on umie dużo mniej od was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z szacunkiem wprowadzam mu ostrze nożyczek biurowych między łopatki na wysokości serca wymacujać wpierw żebra przyjacielskim poklepywaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a serio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli dopiero zaczyna pracę to to rozumiem bo też kiedyś zaczynałam ale jeśli ma więcej doświadczenia ode mnie a mniej umie to...patrze na niego jak na gorszego. No chyba że nadrabia urodą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze tematu w niektórych przypadkach, takich jak twój pozostaje dorysować jedynie brwi, bo mózgu sie nie da!!! PS. To, ze umiesz więcej nie znaczy, ze masz sie wywyższać! Tez na początku pracy byłeś/as takim orłem? Ja wprowadzam nowe osoby do pracybi nie patrzę na wiek, jest nowy i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze bierz wazelinę i leć do szefostwa!!! Jestem przebogiem dostaniesz podwyżkę i awans!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupszych trzeba gnebic i utrzymywac na krawędzi zwolnienia. przydaja się do skupiania na sobie złości przełożonych i uwydatniania swoich kompetencji. można takiemu stać za plecami i go ciągle strofować prezentując swoje predyspozycje do kierowania zespołem. w celu zoptymalizowania tego procesu należy byc w stałym kontakcie z przłozonymi i powierzac kolesiowi zadania które go na tym etyapie wdrażania przerastają. mile widziane jest równiez generowanie strat itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inna bardziej wyrafinowana strategia polega na ustawieniu sie na lini wzroku szefostwa i ukradkowe wpatrywanie sie w stanowisko praccy nowoprzyjętego i krecenie z dezaprobatą głowa plus w pewnych przypadkach wskazywanie palcem i używanie nazwiska np w "rozmowie" z innym doświadczonym współpracownikiem ogólnie trzeba zwracać na siebie uwgae odwracaniem od siebie uwagi poprzez skupianie uwagi na jikmś innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Także, ten, tego autorze zakup wiadro wazeliny, aby noe zabrakło! Wróżę ci wielka karyjereee!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szefostwo chętnie skorzysta z mozliwosci opiertulu w sytuacji kiedy zespół sam wskazuje mu kozła ofiarnego. to poprawia dyscypline i jednoczeście dostarcza zespołowi satysfakcji jak również konsoliduje starych pracowników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to rodzi szerego mozliwosci manipulowania grupą i zaostrzenia sankcji. są miliony sposbów i okazji. do obniżenia wysrubowania norm żadania nadgodzin itd. podobny efekt można osiągnąć poprzes wyróznianie kofgos. nienawidze pracy w "zespole"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ktoś umie mniej, a szczególnie jak jest nowy, to wprowadzam go w obowiązki i chętnie służę pomocą. Wiek nie ma tu dla mnie żadnego znaczenia. Niektórzy ludzie później się kształcą (nie każdemu rodzice dają na studia!) inni się przebranzowuja. Nie widzę w tym nic złego, a najbardziej nie lubię chorych stosunków w pracy i ludzi którzy oceniają innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×