Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wiem jak sobie z tym poradzić

Polecane posty

Gość gość

Hej. Mam 20 lat. Jakieś pół roku temu poznałam faceta 4 lata starszego odemnie. Zaczęliśmy się spotykać, zaiskrzyło. Już dawno padły pierwsze zobowiązania i słowa, że nam zależy. Ostatnio trochę kłóciliśmy się. Jednak wczoraj zaproponował mi spotkanie. Spotkaliśmy się, znowu było jak dawniej, z jego ust padły urocze słowa, zobowiązania co do związku. Jesteśmy z dwóch różnych miast więc wieczorem odprowadzałam do na dworzec. Wtedy powiedział mi coś co zbiło mnie z tropu. Otóż nie wiedział jak mi powiedzieć, że za niecałe 2 miesiące on wyjeżdża do Niemiec na 1,5roku potem na tydzień wraca i jedzie na kolejne 1,5 roku. Załamałam się, on mówi mi, że jemu jest ciężko bo opłacił już 700zł za kursy, że nie zwracają kasy, że ten wyjazd może mu otworzyć drogę do kariery ale, że on nie potrafi być w związku na odległość i już dzisiaj musimy zerwać kontakt. Dziewczyny jestem załamana, nawet nie wiem co powiedzieć.. Była może któraś w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zależy mu na Tobie. Odpuść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest łatwo odpuścić kiedy się zaangażowałam. On sam waha się czy jechać ale nie chce potem w Polsce pracować za grosze. Łatwo jest powiedzieć odpuść sobie kiedy nie jest się w takiej sytuacji. Ja oczywiście powiedziałam, żeby jechał bo nie chce stać mu na drodze ale to tak cholernie boli :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może tobie inny może lepszy los pisany .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stelka go
Ja byłam w podobnej sytuacji,ale Niemcy to nie koniec świata.Mój facet nie wyobrażał sobie zerwania i choć wyjeżdżał to już planował ,że do niego przyjadę a on też przyjeżdżał do Polski. A co to znaczy ,że jedzie na 1,5 roku? Być może ma taki kontrakt ,ale ,przecież będzie miał urlop,będą inne wolne dni i można się spotykać ,raz on przyjedzie ,raz ty możesz jechać do niego.Można znaleźć bardzo tanie połączenia samolotowe lub jechać busem. Prawdziwa miłość pokona takie trudności,ale twój facet być może nie kocha cię zbyt bardzo skoro jeszcze nie wyjechał a już wie ,że nic z tego nie będzie. A co to za głupie plany ,że po 1,5 roku wraca na tydzień i znowu jedzie do Niemiec? Za półtora roku to nikt nie wie co będzie.Gdyby wybierał się do USA to rozumiałabym takie plany ,ale Niemcy są tuż za rogiem,ja jeździłam do mojego faceta a on przyjeżdżał do mnie ,to żabi skok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak wam obojgu zależy to jedź razem z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby mu zależało na Tobie to nie nalegałby, żeby tak nagle z dnia na dzień zerwać kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co mi tłumaczył to już podczas pierwszego dnia kursu dają do podpisania umowę, że jedziesz na 1,5 roku bez możliwości powrotu do Polski przez ten czas i w trakcie pracy tam dają drugi, który obejmuje tydzień urlopu i powrót do pracy. Nie mogę jechać z nim. Nie mogę zostawić studiów zresztą ja sobie nie wyobrażam jechać za kimś, wszystko zostawic skoro my nawet razem nie jesteśmy, a wczoraj dopiero mówił tak jakbyśmy byli dopoki nie powiedział o wyjeździe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale mocno przywiązałam się do niego i nie potrafię ot tak zapomnieć o nim :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rety, co to za kurs ze już w pierwszym dniu dają do podpisania kontrakt do pracy za granicą na tak długo i bez możliwości powrotu do kraju, dziwne to jakieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obym sie myliła, ale facett znalazł super wymówkę, zeby sie ciebie pozbyć. Praca, w której przez 1,5 roku nie moze przyjechać do pl? Jedynej tydzień urlopu raz na 1,5 roku?:D i Ty w to uwierzyłas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też zwróciłam na to uwagę. Tłumaczył mi, że to jakaś firma w Bielsku Podlaskim szuka młodych mężczyzn bez zobowiązań itp ale dziwi mnie to, że nie ma opcji zrezygnowania bo jak zrezygnujesz to kasa przepada. Oszuści jacyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może ten wyjazd to tylko wymówka? Powiedział Ci przecież,że nie potrafi być w związku na odległość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Dlatego, że praktycznie wszystko już rzucił w Polsce boks, siłownia i wiele innych rzeczy. Pokazał mi nawet regulamin tej firmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mi pod jakas bujde podchodzi. Rozumiem gdyby wyjechal na inny kontynent ale Niemcy? Toz to pare godzin od Polski. Dlaczego zaraz macie zrywac kontakt? Nie zastanawialo cie to?? Przeciez mozecie go utrzymywac bez jakiegos musu i zobaczyc co z tego bedzie ale on kategorycznie chce go zerwac czyli po prostu daje sobie od razu wolna droge do poznania nastepnej, nie badz naiwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na jakim stanowisku on ma tam pracować? czytałaś tą umowę to powinnaś wiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On twierdzi, że ma taki charakter, że jak mu zależy to nie potrafi 3 dni wytrzymać bez spotkania a co dopiero 1,5 roku. I boi się, że jak będziemy się nadal spotykać to on zrezygnuje z tego wyjazdu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to o czym mowi ze musi sie zdeklarowac na 1,5 roku i przysluguje mu na to zaledwie tygodniowy urlop to jesli to prawda to jest bezprawne i radzilabym albo zwrocic mu na to uwage albo sie samej tym zainteresowac o ile to nie jest wymyslona bujda, a twoj facet tez naiwny ze sie w takie cos pakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mechanik elektronik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierze w taki kontrakt. nie ma takiej mozliwosci, ze mu kaza podpisac, ze nie pojedzie przez 1,5 roku do Pl. A co jesli mu umrze mama? Poza tym, oni nie moga mu narzucic co moze robic w wolnym czasie. Wiec w weekendu spokojnie moglibyscie sie widywac, ale jak widac jemu sie nie chce,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co to za obóz pracy, nawet na weekendów nie ma wolnych? ewidentnie coś tu nie gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On pakuję się w to bo jego znajomego brat pracuje w tej firmie i że to niby takie oh i ah. Ale mi też coś w tym nie pasuje. Bo akurat to, że do pracy jedzie to wiem, że to prawda ale z tą firmą to jest chyba coś nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny jak można tej firmie się przypatrzec? Bo faktycznie coś tu nie gra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba ze on dodał coś od siebie żeby się ciebie pozbyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on jest chory na głowe wyjazd dla niego = ucieczka i "kariera" = leczenie kompleksó. le nie tędy droga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm... ten "jego znajomego brat" co to pracuje w tej firmie i jest taki zadowolony z tej niby pracy może okazać się jakąś inną panną. Nie znasz go aż tak długo, pół roku to jednak nie kilka lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie dodał bo mówię, że czytałam regulamin. Tam nawet na takim wstępnym papierku na kursy napisane było że jak nie weźmiesz udziału w kursach to kasa bez zwrotu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wpisz nazwę firmy i poczytaj opinie. Ale wiesz, ja rozumiem stanowisko tego chłopaka. Związki na odległość sa bardzo nietrwałe. Pół biedy, jesli mozna weekend razem spędzić. Pojawia sie frustracja, łzy, brak zaufania, kłótnie. Mało kiedy związek taki zdaje próbę czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najprościej wygoogluj sobie nazwę tej firmy w necie. Jak to taka duża i prężna firma to będą mieli swoją stronę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koleś coś jednak chyba kręci, nie wiem jak często widywaliście się, ale coś tu chyba nie gra. Wyjaśnij to z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×