Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam dosyć życia nie mam już siły

Polecane posty

Gość gość

Moje zycie to jedno wielkie pasmo nieszczęść i porażek. Nie potrafię z niczym sobie poradzić. Każda moja decyzja jest zła. Najpierw za wcześnie zaszłam w ciążę bo w ostatniej klasie liceum. Zawaliłam naukę oczywiście, później skończyłam ta ostatnia klasę zaocznie Ale na studia już nie poszłam bo nie miałby kto się zająć dzieckiem. Rodzice wyrzekli się mnie jak dowiedzieli się o ciąży. Pierwszy raz poszłam do pracy jak dziecko miało rok no ale musiałam zrezygnować po 2 miesiącach przez to ze dziecko strasznie chorowało . Potem drugi raz jak już dziecko poszło do przedszkola. Ale z każdej pracy zwalniają mnie po okresie probnym. Mam już dosyć stałego szukania nowej pracy. Dlaczego tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznij się moodlić na Roozancu. Matka Boża pomoże Ci wymodlić pracę i zdrowie dziecka. Nie zostawi Cię bez opieki i pomocy. Pozdrawiam :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdopodobnie masz wadliwą konstrukcję. Nie twoja wina. Taką się urodziłaś na swoja udrękę. Twój los jest ustalony i musisz go przeżyć. Nie mamy wpływu czy urodzimy się piękni, mądrzy z talentami, lubiani w dobrych rodzinach czy np. w slumasach Nairobi, chorzy, brzydcy, uwikłani a patologię od dzieciństwa. Życie obsadza nas w rolach i nie mamy na to wpływu. Widzisz, że inni maja lepsze role i się buntujesz ale twój bunt jest na nic. Reżyser przedstawienia potrzebował kogoś do roli jak twoja i innej nie dostaniesz. Może spróbuj się zdystansować i nie traktować tego wszystkie zbyt serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mam się.zdystansować. tyram za marne grosze a i tak z każdej pracy mnie wyrzucają. Mimo, że się staram. Przychodziłam nawet w dni wolne jak mnie o to prosili. I tak nikt tego Nie docenił. Naprawdę nie ma żadnego sposobu żeby coś się zmieniło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest sposób. Moodlitwaa na Roozzanncu. Matka Boża Cię nie opuści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież bezrobocie jest teraz małe, biedronki i lidle przyjmują każdego chętnego? Jakie są powody twojego zwolnienia? Mówię ci, dystans to siebie i życia podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:45 i powyzesz wypowiedział sie psychopata któy 24 h siedzi w necie i sie chwali ze zarabia 7 tys a teraz bedzie emigrował czyli uciekał i pisze 'zostawiłem żone i bachora '

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, na pewno.Jak się pomodle to mi praca z nieba spadnie. Jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:48 sama sie zwolniła bo tylko zastępowała kogos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem. Nie podają powodu. Nie.przedłużają umowy po okresie próbnym. Do Lidla mnie nie przyjęli a z Auchan zwolnili po miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona zawsze tylko kogos zastępuje. teraz myje wc w ameryce i zarabia 10 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracę możesz poszukać jak zapiszesz się do urzędu pracy i tam nawet , jak nie dadzą tobie kuroniówki , to i tak będziesz mieć ubezpieczenie zdrowotne i darmowy kurs zawodowy jaki sobie wybierzesz z tych propozycji co tam jest w ofercie. Warto tam wstąpić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nawet nie tyle znalezienie pracy jest problemem tylko to że mnie zawsze szybko zwalniają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tak, na pewno.Jak się pomodle to mi praca z nieba spadnie. Jasne x Jasne :) Moodliłam się o pracę dla znajomego - dostał jaką chciał. O pracę dla znajomej z tego forum - nie napisała nawet cv a dostała dwa telefony w sprawie pracy od znajomych :) Wstyd jej bylo, że nawet nie szukała a praca się sama znalazła - dokładnie "spadła z nieba" :) Moja siostra i ja modliłyśmy się o pracę dla niej i dostała pracę o jakiej marzyła adekwatne do jej wykształcenia i doświadczenia - wyjazdy zagraniczne (zna i uczy się jezyka nadal jest po 40 stce :) ) Samochód słuzbowy, laptop i komórka słuzbowy :) Także modlitwa z wiarą i ufnością działa cuda :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego cię zwalniają? Musi być jakiś powód. Jeżeli ktoś cię zatrudnia, to liczy na ciebie. Liczy, że będziesz właściwym trybikiem w machinie. Może jesteś konfliktowa, albo nieśmiała i wycofana, nie wiem, przeanalizuj przyczyny, swoje słabe strony i następnym razem spróbuj choć trochę się poprawić. W sumie jednak jestem po twojej stronie. Wiem, że ludzie tak naprawdę mają g. do gadania. Jacy jesteśmy tacy jesteśmy i inni nie będziemy. Co możesz zrobić. Być jak czołg. Choć od pracy od pracy z zamiarem, że w kończy zostaniesz gdzieś dłużej. Załóż, że jeśli najnowsza praca sięe nie uda, to poszukasz następnej. Załóż, że twoim celem jest sala praca. Zastanów się jak cie odbierają inni. Co z twoją intuicją. Gdy pracujesz, jak cie odbiera szef, inni pracownicy, klienci firmy? Paradoksalnie czasami ludzie się zwalniają bo się za bardzo starają w byle jakiej pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paradoksalnie czasami ludzie się zwalniają bo się za bardzo starają w byle jakiej pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za byle jakie pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak... Czasami załoga się boi, że nowa osoba jest za dobra i przejmie czyjeś stanowisko. Tępić ja więc dyskretnie i obmawiają wobec szefa. Często w firmach kradną (jeżeli jest taka możliwość) i jak zobaczą, ze ktoś jest zbyt uczciwy, to też go tępią, bo się boją, że ich nakryje i na nich doniesie. Moja kuzynka parę razy była zwalniana z pracy po okresie próbnym i bardzo to przezywała, ale teraz jest kierowniczka w dużym sklepie i już zapomniała o niepowodzeniach. Jak się nie przejmujesz to w końcu co się uda, w końcu robota w lidlu to nic wielkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem naprawdę jaką jest przyczyna ze ciągle mnie zwalniają. Na początku zawsze niby jest ok. Wydaje mi się ze współpracownicy mnie lubią, szef jest zadowolony z mojej pracy. A potem nie.dostaje umowy na stałe. Konfliktowa nie jestem, nie zdażyło mi się z nikim poklocic. A nieśmiała, no może trochę. Ja ogólnie w pracy nie mówię dużo o sobie, nie chce plotek. Ostatnia sytuacja: pracowałam w znanej sieciowce, ciuchy, rzeczy do domu. Na początku dostałam umowę na 3 miesiące, później miałam dostać etat. Po tych 3 miesiącach powiedziano mi ze nie będzie żadnego etatu bo jednak nie mogą sobie pozwolić na tylu pracowników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.45 No pod.względem finansowym to bardzo marne prace miałam. Najwięcej zarabialam 2300 brutto, no ale lepsze to niż nic. Ja mam świadomość ze nie moge wybrzydzac bo nie mam wykształcenia ani doświadczenia, nawet nic nie umiem robic. Podobno w call Center dobrze palca Ale niestety odpada dla mnie bo mam wadę wymowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skorzystaj z pomocy mops i asystenta rodziny moze wspolnie opracujecie plan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez tak mam pozdrawiam nic tylko się zapić, skłócony jestem z rodzicami , z rodzina całą od siedmiu boleści, na dodatek znajomi mają mnie w powarzaniu, nie wydole już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wszystko wpieprzyłem w pomysły rodziców, mój nigdy się nie liczył, nie chciano mnie słuchać, skończyłem z nerwicą, lękami i aspołęcznością, Na dodatek moi rodzice nadal nie widzą w tym nic złego, i robią mi awantury o to że chce iść swoją drogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt Cię do życia nie zmusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez juz nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×