Dlaczego się tak zbliżyliśmy po wypadku?

Jest pewien facet, którego bardzo nienawidziłam bo umęczył mnie kiedyś niesamowicie. Pół roku temu byłam zmuszona jechać razem z nim autem. Nie chciałam, ale musiałam. Wyjazd ten skończył się wypadkiem samochodowym. Mnie się na szczęście praktycznie nic wielkiego nie stało. On odniósł poważniejszych obrażeń. Do końca życia nie zapomnę tego wieczoru. Oczekując na karetkę myślałam, że on umiera. Od tamtego zdarzenia bardzo się zbliżyliśmy. Do teraz nie rozumiem dlaczego tak się stało?

Byl o tym program . W takich momentach ludzie moga sie zblizyc , momenty strachu , przerazenia, alw takze i szczescia . Poczytaj o tym .

w tak zwanych momentach ekstremalnych

Tylko, że my się teraz kochamy.

Tylko, że my się teraz kochamy.

Tzn. jesteście razem? Co on czuje?

Poszukaj sobie o tym materialow , takie zjawisko bardzo czesto wystepuje w takich momentach zagrozenia

Jesteśmy razem. Pamiętam jak się trzymaliśmy za ręce, jak byłam przy nim cały czas w szpitalu. On czuje podobnie.

Była taki eksperyment, badanych podzielono na dwie grupy, jednym kazano przejść jakimś mostkiem nad przepaścią, drudzy poruszali się w jakimś bezpieczniejszym terenie, wszystkich pod koniec spaceru zaczepiała hostessa. Ci pierwsi zdecydowanie częściej mieli jakieś ciepłe uczucia w stosunku do hostessy

Czy nasz związek ma szansę się udać?

W sumie, czemu nie? Silne emocje już były ;)

Witam Was Drodzy Forumowicze/ki,w wolnej chwili zapraszam do obejrzenia filmu>https://www.youtube.com/watch?v=d0xctu5OA_8

Wcześniej się nienawidziliśmy, a teraz nie wyobrażamy sobie bez siebie życia.

ale często tak jest, kto sie lubi ten sie czubi, mój maż jak sie poznaliśmy to od razu do mnie uderzał, ja go nie chciałm strasznie mi sie narzucał, jako kumpel był ok. ale ja nie chciałm nic wiecej, miałam przyjaciółkę co wiedziałam że on jej sie strasznie podoba, czasem razem gdzieś wyskoczyliśmy, i ona raz go zaprosiła na wesele jako osoba towarzyszaca, właśnie wtedy zrobiłam sie strasznie zazdrosna i zdałam sobie sprawe jak bardzo go kocham, jesteśmy 20 lat po ślubie,

Niedawno po raz pierwszy poszliśmy ze sobą do łóżka, chcielibyśmy wspólnie zamieszkać.

Bylas zmuszona jechac autem ? Nienawidziliscie sie wczesniej - ciekawa historia ;)

Musiałam bo nas wydelegowali i nie miałam wyboru.

Moze tak mialo byc ?. Poniekad ciekawa historia .

Wiem, że nigdy nie zapomnę tych przeżyć. Przez całą drogę prawie nie rozmawialiśmy ze sobą, a gdy doszło do tego wypadku to bardzo się o niego bałam.

Jak chcesz wiedziec jaki jest aktualny stan jego uczuc, co on myśli o Tobie, dlaczego tak sie zblizyliscie i jakajest perspektywa tej znajomości, napisz do mojej wróżki Sofii, jest śietna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl