Zachowanie dorosłego faceta nie wiem co sądzić

Poznalam go przez neta. Jest po 40stce. Ja zresztą tez. Ale on jest starszy. Spotkaliśmy się. Potem kolejne spotkanie. W sumie spotkaliśmy się 4 razy. Trochę km nas dzieli wiec spotkania były w odstępach 3-4 tyg. I co mnie dziwi to to że na powitanie czy pożegnanie nie pocalowal mnie choćby w policzek .na spacerze nie chwycił za rękę. Jest dość wygadany ale mówi głównie o pracy i takim codziennym życiu jakiś wycieczkach itp. Nie usłyszałam nic miłego na swój temat. Naprawdę nie wiem co sądzicie o tym wszystkim? Czy wynika to z tego ze jest nieśmiały do kobiet? Czy coś innego? Aha jest kawalerem.

Już jakiś czas temu pytałaś o to samo ..

Moze to narcyz? https://charaktery.eu/artykul/jak-rozpoznac-ukryty-narcyzm

Przeczytałam artykuł i jak na razie nie zauważyłam żadnej z tych cech. Jest raczej osoba odpowiedzialna dba o drugą osobę gdy mówię że mi źle to się dopytuje i pociesza po jakimś czasie dopytuje czy juz jest wszystko w porządku. Raczej nie jest osobą klotliwa.

Nie podobasz mu się i tyle. Co najwyżej pogadać może

To dopiero 4 spotkania. A kiedy nast spotkanie?

Hmm w takim razie po co pokonuje tyle km ?żeby tylko pogadać? Do pogadania może znaleźć kogoś w swoim mieście nie mieszka w jakiejś małej dziurze. I on sam proponuje kolejne spotkania....

Nie wiem, najlepiej jego zapytaj. Jesteście dorośli, to po co takie kombinowanie w domysłach.

Jeszcze nie wiem ale chyba za tydzień

Hm... A może nie wie, jak? Może boi się Ciebie zarazić lub jest niedomyslny?

Ale facet ponad 40 letni może być aż tak nieśmiały? Gdybym wiedziała że to chodzi o nieśmiałość (jeśli faktycznie jest nieśmiały to tylko w stosunkach damsko -męskich bo poza tym jest raczej śmiały tzn rozmowny ) to mimo że do śmiałych tez nie należe ale no podczas spaceru chwyculabym go np za rękę tak dla osmielenia.