cały czas mam fantazję jakby to było z kobietą z nieco innego świata niż mój

którą kochałbym bardziej niż ona mnie,,ale nie wyobrażałaby sobie życia beze mnie,mimo,że kochałaby mnie mniej niż ja ją,chciałbym popatrzeć jak się szykuje na wyjście beze mnie

Masz na mysli jakąs laseczke z innego swiata,planety?

Mamy tobie w tym pomóc, czy jak? :D

z innego środowiska np.która przeszła np.inną szkołę życia,obracała się np. zawodowo wśród innych ludzi,ale jednocześnie nie wyobrażałaby sobie życia beze mnie,chciałbym popatrzeć jak się szykuje na wyjście na bal beze mnie,a ja mam wiernie czekać, https://www.pornhub.com/view_video.php?viewkey=ph58850fd1033fb

jak jesteście w stanie,i chodzi mi o naprawdę o inną niż ja,a nie taką która by to udawała bo ma kompleksa i chce się zareklamować jako ktoś inny

https://www.pornhub.com/view_video.php?viewkey=ph59b217e244df3 tak by mogła się szykować na wyjście beze mnie

nie wiem czy by to spowszedniało,ale mam taki fantazje

a jakiego jej kompleksa masz na myśli? o co chodzi z tym kompleksem?

o to,że ktoś udawałby kogoś kim nie jest ,nie nadawałby się do życia do jakiego by aspirował,tylko prawda jest ciekawa,raczej chodziłoby mi o taką,która naprawdę w czymś by się różniła ode mnie,pozycją społeczną,jakkmiś poglądami politycznymi,pijarowskich klimatów w stylu g****o jest perfumerią mam u siebie dosyć

o to,że te różnice by rzeczywiste,a nie wynikające ze ściemy,a jednocześnie nie wyobrażałaby sobie życia beze mnie

mogłaby być feministką

a lubisz być wierny jednej kobiecie? chciałbyś być? wierność powszednieje, bywa nudna, ale z drugiej strony świadomość że jest się wiernym poprawia kondycję psychiczną, bo wiernością nie krzywdzisz drugiej osoby

mnie martwiłyby tylko choroby, które niewierny partner mógłby na mnie przenosić

byłbym bardzo wierny,mam nadzieję,że ona mi też

nie wierzę w takie klimaty,ale chętnie o tym popiszę jankem9@O2.pl

tzn w co dokładnie nie wierzysz?

że mnie takie coś czeka w życiu,że nawet jeśli to by zadziałało

moje doświadczenia życiowe są takie,że różnice między ludzmi to większości nie wydają się ciekawe,ale są punktem wyjścia jak komuś wejść na głowę

nie wierzę w to,że nawet jak się tacy ludzie zetkną,spodobają się sobie,to będą realistycznie potrafili spojrzeć i postanowić,tu połączymy nasze światy,tu lepiej dać sobie spokój,te różnice to raczej wstęp do starcia,kto kogo

a szkoda bo mogą nie wiedzieć co tracą,czego innych pozbawiają

że nawet jak kochałbym ją bardziej niż ona mnie,to by to doceniła,że jest fajnie razem