robie z z siebie posmiewisko

zaczne od tego, ze podoba mi sie jeden kolega z pracy no ale raczej nie mam u niego szans by nie kapnal sie co do niego czuje zaczełam go unikac .no i to chyba mój błąd on chyba zauwazyl ze sie dziwnie zachowuje i teraz jak by mnie zaczał obserwowac i to mnie stresuje nie umie sie zachowywac naturalnie . no chyba cos podejrzewa? staram sie ale zawsze jakąś mala gafę szczele tak na mnie on działa do tego gapi mi sie w oczy to juz calkiem. czuje ze z siebie robie posmiewisko nie tylko przed nim, ale przed innymi no moze wyolbrzymiam

ja mam tak z sąsiadką , normalnie się telepię cały jak jest blisko. często uciekam już z daleka.

Pierwsze, czemu myślisz że nie masz u niego szansa, drugie czemu nie pomyslisz, że skoro on Cię zaczął obserwować to może mu wpadłaś w oko, trzecie chyba masz niskie poczucie wartości i stąd takie założenia że zrobiłas z siebie pośmiewisko przed nim i innymi (?!)

W morde szczelil... Haha Jezu dziewuszko naucz się pisać bo jeśli jest inteligentny to rzeczywiście posmiewisko siebie zrobisz.

Jak się gapi, to do niego się uśmiechaj, a nie wymyślasz nie wiadomo co! Zagadaj, zażartuj itp.

On mi to chyba specjalnie robi sie na gapi mi w oczy by mnie chyba speszyć . Nigdy 1 nie oderwał ł wzroku zawsze ja , bo ile się można na kogoś gabić ?wątpię, że mam u niego szanse to by raczej zrobił ten pierwszy krok. Tak mam niska samoocene i nie chce by gadali w pracy ze sie w nim zauroczyłam to i to też jest powodem mojego stresu i takiego dziwnego zachowania

a jak nie ma kontaktu wzrokowego staram się go unikać to czuje taki wzrok na sobie jak by mnie obserwował

nie wiem o co mu chodzi, ale podejrzewam ,że to jakaś gra z jego strony

A dlaczego uwazasz ze nie masz szans