Problem z alkoholem?

Mam ojca alkoholika.. nie mam z nim kontaktu ale to nie w tym problem. Bylam 6 lat w związku i z chłopakiem często imprezowalismy albo we dwójkę wieczorem piwko jedno drugie czwarte i więc często piłam. Zastanawialiśmy się oboje czy ze mną wszystko jest ok i doszliśmy do wniosku że skoro to są tylko weekendy czasem pt i sob czasem tylko sobota a w tygodniu jedno piwo to jest ok. Imprezy zazwyczaj z takim towarzystwem że do końca pić. Mój chłopak umiał dużo wypić więc rzadko kiedy był taki nieświadomy.. ale też się zdarzało że dojść do domu nie umiał z resztą ze mną to samo.. film urwany prowadził mnie itd rozstalismy sie ja to bardzo źle znioslam i minęły 3 miesiące i pije.. i rozpaczam. Tylko w weekendy i rzadko kiedy sama ale jak zacznę nie umie powiedzieć komuś stop tylko pije bo to logiczne że ktoś pije to ja też.. masakra źle się z tym czuje na dodatek po piciu pisze byłemu smsy że jest wspaniałym facetem i że ma być szczęśliwy itd jestem Żałosna.. :( co robic..

Możliwe że masz w genach ciagoty do alkoholu, po tym co piszesz to już uzależnienie. Odstaw bo zniszczysz sobie życie a może i bliskim jak będziesz kiedyś mamą. Faceta olej. To też alkoholik. Chyba nie chcesz być patologia /tworzyć patologii? Masz problemy z własną samoocena bo nie miałaś dobrego przykładu w ojcu(alkoholik). A te smsy to rzeczywiście żałosne a były nawet jakby nie reagował to tymi smsami sama się nakrecasz. Czego Ci brak? Chlania co weekendowego z nim?

Idż do psychologa , jeśli nic z tym nie zrobisz , czeka cię niestety w przyszłości odwyk . Alkoholizm (uzależnienie ) ma się w genach tym bardziej że dorastałaś z ojcem alkoholikiem. Też jestem dzieckiem alkoholika....

Witam Was Drodzy Forumowicze,w wolnym czasie zapraszam do obejrzenia>>https://www.youtube.com/watch?v=ji7Wvm1ZzV0<

Ja od chłopaka uzależnilam się.. ten problem mnie też męczy ale wiem ze mną manipulowal a ja dalej go kocham.. chore wiem ale niestety prawdziwe.. on jeśli chodzi o picie to potrafił na imprezie odmówić albo powiedzieć dość bo następnego dnia miał coś ważnego.. ja nie przypominam sobie żebym potrafiła się powstrzymać no chyba że ktoś obok by mi powiedział przestan wystarczy no to jest jakaś mała szansa że powiem ok racja.. to straszne ja nie chcę z ojcem mieć nic wspólnego a okazuje się że jestem podobna.. straszne

To nie Twoja wina sama sobie ojca nie wybieralas. Ale odstaw alkohol.

A czy przy tym wszystkim uczucie wewnętrznego niepokoju mam.. wiecie co to może być?