Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kolega z klasy

Polecane posty

Gość gość

Kolega, z którym dużo rozmawiam, troszczy się o mnie, szanuje itp. ostatnio powiedział, że wie co jest dla mnie najlepsze, patrząc mi w oczy, wie co myślę, nie musi mnie pytać. Na drugi dzień wydawał się smutny/zdystansowany (?). Powiedziałam, żeby się uśmiechnął, że wygląda na smutnego. A on powiedzial "część" i poszedł, uciekl. Znamy się dość długo, jakieś 2 lata. Oboje mamy po 20 lat. Co o tym myśleć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20 lat i jesteście w jednej klasie ????? No to albo jesteście strasznymi nieukami i zostaliście kolejny rok albo ? albo jak zwykle gimbaza zaczęła swoje wywody i prowokacje . według mnie to prowo więc odpowiedź brzmi ..NIC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowieku.. jesteśmy w technikum. Rocznikowo ok 20 lat. Ja jeszcze nie skończyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze niesmialy i wystraszyl sie twoim zwrotnym zainteresowaniem. Jak robi sie goraco to niektorzy tchorza. Daj mu czas. Nie popedzaj. Elena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcześniej nie raz musnął moja dłoń, pomagał mi, zagadywał, dbał by inni mnie szanowali. Powiedział nawet, że z nim nigdy nie zginę, bo wie co dla mnie najlepsze. A nagle spowaznial, był smutny. Jak powiedziałam, że widzę , że coś jest nie tak i chce by się uśmiechnął to ...uciekł. nie popatrzył mi nawet w oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćSylwia
p******y temat!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×