Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Córka daje mi w kość a ja nie wiem jak sobie z nią poradzić

Polecane posty

Gość gość

Ma 2,5 roku , jest moim oczkiem w głowie ale ostatnio jest mi coraz ciężej z nią bo jestem w drugim trymestrze ciąży. Dzisiaj jak wróciłam z nią z zakupów to robiła cyrk przez pół godziny że chce smoka (nie wiem jak ją odzwyczaić?). Darła się że chce smoka i płakała na środku pokoju...jak chciałam dać jej coś do jedzenia to w złości rzuciła wszystko na podłogę. Zaniosłam ją do łóżeczka i tam zasnęła (nie powinnam dźwigać - ale co miałam zrobić?). W efekcie dzisiaj jadła tylko śniadanie (i to mało) a zbliża się 14. A zależało mi żeby zjadła bo ma niedowagę a przez ostatni tydzień miała infekcję i nie jadła prawie nic...jest typem niejadka (z niedowagą miała przeprowadzoną wszelką możliwą diagnostykę w szpitalu i inne badania, więc na 100% jest po prostu niejadkiem). Dodatkowo nie potrafi się sobą zająć więcej niż na 3 min. Wszelakie porządki, odkurzanie czy nawet umycie włosów przeze mnie jest niemożliwe (sprzątam jak idzie do żłobka). Jak tłumaczę że jestem zajęta i pobawimy się za 10 min to ciągnie mnie za rękę, żebym z nią poszła a jak jej się nie udaje to jest albo cyrk i krzyki albo idzie coś zepsuć/ zrzucić / wspiąć się gdzieś w taki sposób, że może sobie zrobić krzywdę. Wtedy muszę przerwać to co robię i zajmować się nią....W tygodniu poświęcam jej dużo czasu- bawię się i zajmuję się nią w każdą wolną chwilę a jest dzieckiem żywiołowym- przez co jestem wykończona , boję się co będzie w trzecim trymestrze bo mąż pracuje więcej niż etat a nie mam nikogo do pomocy. Wiem, że prawdopodobnie to moja wina że taka jest tylko pytanie jak postępować żeby nauczyła się zajmować chociaż trochę sobą...chociaż na 30 min. No i jak rzucić smoka- cały czas o nim pamięta w dzień a dostaje go tylko na noc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musisz przerywać zajęć , jak mała odwala histerię. Tu tkwi twój błąd autorko. Ty jesteś matka, ty rzadzisz. Smoczka wyrzuć, jak fizycznie go nie bedzie to nie będzie o niego krzyku. Sprzątasz czy robisz cokolwiek innego i to kontynuujesz. Dziecko cię zwyczajnie okrecilo wokół palca i jesteś na każde jej skinienie. Pisze to jako mama 2 dzieci z mała różnica wieku ( dwa lata). Jak sobie poradzisz z noworodkiem i córka? Nie dasz młodszej jeść bo córka się chce bawić? Nie gotujesz obiadu bo córka krzyczy? Musisz ja nauczyć, że nie jesteś na zawołanie i to radzę zrobić szybko. Możesz zacząć od 5 min, oliczasz czas i mówisz córce że teraz mama zajmuje się np sprzątaniem i musi poczekać i konsekwentnie robisz swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj klapsa, jestes miękka to dziecko włazi ci na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze pytanie po co dziecku które ma 2, 5 roku smoczek w nocy? Zgryz chcesz jej zepsuc? Wyrzuć smoczka jak najszybciej bo to tylko nawyk. Bardzo szkodliwy u tak dużego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chodzi o smoczka - namów ja żeby sama wyrzycila. Wymień go na coś co ona uwielbia, zabawkę słodycz i w zamian wyrzuca smoka. Niema i tyle. Dwie noce płaczu i już dasz radę. Nie powinnaś jej tak poblazac. Niechce jeść ok . Zgodnieje to zje. Niech się uczy też bawić sama. Niw bądź na każde jej zawołanie bo to i tak się zmieni jak się maluch urodzi. Lepiej naucz ja tego już teraz bo będzie problem. Dobrym rozwiązaniem jest tzw karny język. Posadz ja na poduszce w korytarzu i niech myśli co robi źle oczywiście powiedz jej dlaczego tam siedzi. Jak wstaje to zapruwadzasz ja znowu. Trochę to potrwa ale przynosi skutki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość dziś Próbowałam tak robić ale ona właśnie wtedy leci robić coś niebezpiecznego. Np. włazi na stół kuchenny i tam tańczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak widzisz, ze ma zamiar wejsc na stol to podchodzisz i ja stawiasz gdzie indziej. I tak do skutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też jestem w ciąży i mam dziecko prawie 2 lata. Ale ja się nie daję. Ja rządzę w domu i jak córka histerie urządza to robię swoje, nie zwracam uwagi, jak nic jej się nei dzieje, nie zanosi, tylko płacze i ewentualnie rzuca swoją zabawką to wychodzę z pokoju i robię coś w kuchni. Uspokaja się szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź się w garść bo nie chce cię straszyć ale popis to ona dopiero ds jak się maluch urodzi. Wtedy będzie zazdrość i zwracanie na siebie uwagi. I co nienakarmisz noworodka bo ona cię będzie cisgnac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość0077
Twoje dziecko potrzebuje Twojej uwagi, inaczej by takich cyrkow nie robila. Napisalas, ze chodzi do zlobka, ze sie z nia bawisz. Moze i tak za malo czasu jej poswiecasz? Dziecko jak placze, to potrzebuje nas - rodzicow. Histeria? Najlepiej odwrocic uwage - dzieci nie robia tego celowo - nie tak male (2,5 lata). Co do smoczka to metoda nie zabierania i przeciecia smoczka sprawdza sie u wszystkich moich znajomych, ktorym to polecilam. Przecinasz smoczek, mowisz, ze sie popsul, ze jest duza i ze jak jej nie pasuje, to moze wyrzucic sama do smieci - to jej decyzja. Gwarantuje, ze go wyrzuci, moze troche poplakac, ze smoczka nie ma pozniej, ale trzeba rozmawiac i tlumaczyc, ze sie zepsul, ze jest duza i ze wyrzucila go sama do smieci. Powodzenia! ps. Z dziecmi trzeba rozmawiac, uczyc szacunku. Moj juz prawdzie starszy syn (5lat) tez ma ostatnio przyplywy szalenstw (bardziej zabawa) i udawania, ze nie slyszy. Wtedy jak mu powiem, ze jezeli on mnie nie slucha to ja go tez nie bede (bo to dziala w dwie strony) od razu zmienia nastawienie :) Trzeba byc cierpliwym, rozmawiac, tlumaczyc. A klapsy? Klapsy daja dzieciom osoby slabe psychicznie, ktore nie potrafia bez przemocy poradzic sobie z wlasnym dzieckiem. To nie jest wyjscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:13 popieram. Nie mają prawa bić! Matka decyduje się na drugie dziecko to powinna mieć świadomość, że pierwsze dziecko CALY CZAS POTRZEBUJE UWAGI!!!!!!!!!!!! Matki od 7boleści...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rowniez polecam uciąc koncówke smoczka. Nie da sie wtedy go ssac i dziecko samo wyrzuci. Moja corka po dwioch dniach sama stwierdzila ze smoczek Feee i wyrzucila do kosza. Miala 18 miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby 2latka nie urządza histerii bez powodu, ale moja robi tak: chce herbatniki, nie mam, tłumacze jej ze nie ma, jak kupie to jej dam, ona zaczyna histerii, rzuca zabawka, mówię jej jeszcze raz, ta dalej wyje, wychodzę z pokoju i idę np się malować do łazienki, ona za mną, patrzy ze nie zwracam uwagi, przestaje płakać i zajmuje się kaczka przy wannie, sama się bawi, śmieje się i mi pokazuje. Niby mała, nie rozumie, a tu widać, że sprawdza granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2,5 lata nie rozumie? Owszem rozumie i stara sie manipulowac Toba. Moj syn byl taki w tym wieku naszczescie samo przeszlo jak skonczyl 3 lata. Mysle, ze to taki wiek buntownicZy. Musisz przeczekac i nie ulegaj jej. Wspolczuje i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie ty czasem pytalas o zlobek dla dziecka bo jestes w kolejnej ciazy? Moze mala odreagowuje pobyt w zlobku w domu. Blado cie widze jak urodzisz, dopiero ci da do wiwatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja urodziłam jak moja córka miała równe półtora roczku, też mi robiła takie cyrki, przestała trochę jak niemowlę miało 3 miesiące, nauczyla się, ze musze, po prostu musze zając się młodszym, było 3 miesiące placzu młodszego z powodu kolek, starszej z powodu zazdrości i potrzeby mamy tylko dla siebie, teraz ma 2 lata i 2 miesiące i potrafi zając się czyms sama, ale wzmożyła się zazdrość, nie pozwala mi się dotknąć do młodszego i dojść młodszemu do siebie, ale i tak jest za mną strasznie, meza odpycha ona chce do mnie i koniec histeria. ale jak wspomniałam , urodzisz i się nauczy zajmowania sobą, będzie musiała po prostu. co do smoka, moja tez miała smoka na noc, niestety smoczek się pogorszył, bo młodszemu kupiłam , żeby przestal jesc w nocy a bral smoka, to samo co corka, niestety córka zabiera smoki i je gryzie na strzępki. także nie wiem czy przecięcie smoka pomoże, bo mojej służa do gryzienia. w nocy smoka wypluwa, krzyczy o nieg jak jest jej źle, coś się stanie, potknie się, traktuje go raczej jako swojego misia maskotke niż jako smok do ssania, a jak z nocnikiem u was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×