Moja fantazja o kobiecie z wyższych sfer niż moje

i o patrzeniu się jak się szykuje na wyjście się nie spełni i nawet nie wiem czy w rzeczywistości by mnie to tak kręciło i ciekawiło,ale porozmyślać można

bo ciekawi mnie taka myśl jak to byłoby jeżeli ideałami byśmy swoimi nie byli,ja kochałbym ją bardziej niż ona mnie,ale jedocześnie nie wyobrażałaby sobie życia beze mnie,ten widok jak wraca do domu i zdejmuje szpilki po wyjściu beze mnie

kup sobie szpilki i chodź po domu, potem zdejmij i masuj sobie stopy, to może fanazje się skończą i zaczniesz żyć i działać realnie?

i co chcesz zrealizować tę fantazję czy tylko piszesz dla zabicia czasu?

jakby miał możliwość takiego związku,jakby to miało szansę wypalić,ale nie sądzę,żeby mi to było pisane,

nawet jeżeli ktoś taki by się na mojej drodze pojawił,to nie sądzę,żeby umiała ichciała pomyśleć realistycznie co zrobić,żeby to zadziałało,czyli gdzie nasze światy łączymy,gdzie lepiej nie,więc raczej piszę teoretycznie

raczej werdykt życiowy ludzi podobnych sobie na siebie kieruje,a różnice są raczej wstępem kto komu wejdzie na głowę

przecież lubisz jak kobieta dominuje, to dlaczego tego wejścia sobie na głowę tak się boisz? :P

Z wyszszej pulki sa curki sierzanta nowaka

bo ja chcę życia które ma ręce i nogi i taka dominacja jako zabawa by mi się podobała,oczywiście do jakiegoś momentu mógłbym jej kaprysy pospełniać,natomiast to wejście na głowę o jakim piszę to ma skutki od śmiesznego i strasznego po tragiczne,ktoś ma tu się odrobinę za bardzo poświęcić,ma zostać wyssany,zaczynając od radości życia po majątek

poza tym takie jest życie, trzeba nauczyć się żyć wśród ludzi, mierzyć się z różnymi problemami. nie wierzę, że zawsze w życiu do tej pory miałeś i masz z górki. najczęściej jest tak że się jest "raz na wozie, raz pod wozem". masz 37 lat, więc w ciągu tego czasu na pewno miałeś już wiele różnych doświadczeń życiowych. widać, że próbujesz chronić jak tylko możesz swoje 4 litery, żeby nigdy nie mieć pod górkę, ale życie czasem potrafi zaskoczyć znienacka, gdy się tego wcale nie spodziewasz. w życiu trzeba być na wszystko przygotowanym.

chociaż rozumiem Cię. gdyby mi kazano wiązać się z kimś kogo nie kocham, też nie byłoby mi to na rękę

nie znasz mojej osoby,mojego życia,więc odstosunkuj się od moich czterech liter,skąd ty wiesz,jakie ja miałem problemy,z czym mierzyłem

wiem co mogło,wiem co może być dla mnie,przed czym uciekać

My, kobiety z wyższych sfer nie pospolitujemy się z pospólstwem.

a tu po prostu sobie napisałem,że chodzi mi po głowie jakby było z kobietą inną ode mnie,której ideałem bym nie był,a która nie wyobrażałaby sobie życia beze mnie

zle się wyraziłem o wyższych sferach,chodziło o to,żeby była inna np.lewicową działaczką,a ja zwolennik Korwina

ale co Ci się nie spodobało? że napisałam prawdę o tych 4 literach? przecież większość ludzi tak robi, żeby żyło się jak najwygodniej, nawet czyimś kosztem. zobacz przykłady z każdej pracy: najlepiej mają ci, którzy potrafią zrzucić całą swoją robotę na innych.

idealnego świata nie będzie,jak komuniści sobie roją,więc ja też jestem wyzyskiwaczem,ale mnie takie osoby,które chcą się wypromować czyimś kosztem do życia do jakiego się nie nadają obrzydzają,ale pisałem tu o przyjemnych rozmyślaniach,z których pewnie nic nie będzie

nie podoba mi się takie ordynarne wtrącanie czyjeś rozważania

więc napiszę,ja się problemów nie boję,jeżeli przynajmniej możliwość pomyśleć nad ich rozwiązaniem,nad moim stosunkiem,a nie,że muszę grać na jakimś nie moim boisku,mogę nawet komuś pomóc,ale jeżeli wiem z czym się mam zmierzyć,a nie,że ktoś nawet mnie nie rozumiejący obciąża mnie czymś

gość dziś nie podoba mi się takie ordynarne wtrącanie czyjeś rozważania x nie spinaj się, napisałam swój zarzut do Twojej osoby i chociaż myślę że trafiony w sedno, skoro tak Cię ruszyło, to nie musisz od razu się unosić. Tylko rozmawiamy ;) moim celem jest zrozumieć, o co Tobie dokładnie chodzi, żebyś przestał już się tu produkować na kafeterii i zaśmiecać forum swoimi fantazjami i rozmyślaniami w eter. o takich sprawach nie trzeba pisać na forum w internecie. fantazjuj w myślach. po co o tym pisać na kafe?

ja się nie spinam,lubię się dzielić wynikami moich rozmyślań,a na kafeterii o nic mi nie chodzi,ale spotykam tu ludzi z prawdziwego życia np.Honoratę ostatnio,więc jakoś tu zostaję

może moje przemyślenia dadzą komuś do myślenia

socjopaci i inni z mocno chorym deklem powinni mieć odebrane prawa obywatelskie- amen.

jak to do mnie przytyk to wez sobie te prawa,ale przestań truć