Rozstanie z narzeczoną 5 lat związku

Witam odeszlas o demnie narzeczona a byłem z nią już 5 lat w tamtym roku poprosiłem ja o rękę i się zgodziłem nic nie wskazywało żeby było źle czasem kłucili my się ale zawsze później była zgoda, aż nadszedł czas na wspólne mieszkanie i się wtedy zaczęło wychodzenie wieczorami koleżanki bardzo wiele razy gdy gdzieś my byli wieczorem i mówię jej ze chce iść do domu bo jutro pracuje to ona zawsze mi mówiła że wruci sama i tak to robiła wiele razy aż pewnego razu wyszła jak byliśmy w domu i nie wróciła i wtedy poklucili my się na ostro jak wróciłem z pracy to powiedziała że to już koniec ale starałem się to ratować jakoś po dwóch dniach powiedziała że da mi szasze i poszła do koleżanek bo się umówiła ja już szczęśliwy że jutro się zobaczymy a ona mi powiedziała że jednak to koniec mój świat uległ w gruzach nie potrafię o niej zapomnieć jak się kiedyś jej zapytałem dlaczego tak robi to powiedziała że jest młoda i chce się bawić a według mnie jej koleżanki są winne temu bo mnie nie lubią i tak samo jej mama pewnego razu powiedziała mi że dobre że to zrobiłaś miałaś to dawno zrobić jej koleżanka a mama była przeciwna żeby my się spotykali ale jak coś potrzebowali to do mnie się zgłaszali tak zawsze było nigdy nie widziałem pomocy w drugą stronę a jak kiedyś poprosiłem to powiedzieli mi że nie potrafią albo nie umieją,dużo razy też było jak my razem mieszkali że nie będzie robić tego tamtego miała soboty nie raz wolne to nic nie robiła całymi dniami musiałem ją robić jak wróciłem z pracy ale wieczorem zawsze chciała się iść bawić to też mnie już zaczęło powoli męczyć bo ja jej zawsze pomagalem a ona mi to bardo rzadko

To zwykla lafirynda była a ty głupi.

Tak mi napisała ostatnio ona sama nie wie czego chce jeszcze, chce zobaczyć jak będzie jej z innym według mnie dajmy sobie czas może kiedyś znowu będziemy razem

kłucili my się gdzieś my byli poklucili my się żeby my się spotykali my razem mieszkali Wiem, że nie na temat, ale muszę zapytać. Z jakiego rejonu Polski jesteś, że używasz takiego nietypowego języka? Pytam poważnie. Co do Twojej historii to dobrze Ci radzę - nie czekaj na nią!!! Nie warto!!!

Do "kolezanek" tak? :D