Wysłałam maila do niewłaściwej osoby.

Być może facet jest gejem,albo ma inne problemy.Zbliżcie się do siebie.

Hmmm... On chyba nikogo nie ma. Ma 38 lat.

To dziwne ze,sie tak tym wciaz przejmujesz, siedzisz tu i przezywasz. Ja mysle ze wypierasz to ze,zaitrygowal Cie swoja reakcja o boisz sie co z tego moze,wyjsc jesli porozmawiacie. Ile masz lat? Jestes sama? Kobieto z tego moze byc cos pięknego np.przyjazn.

wyslij mu teraz maila takiej tresci: Grzegorzu (czy tam inne imie), Wybacz, ale przed chwila wyslalam do Ciebie maila, ktory byl przeznaczony dla innej osoby. Mam nadzieje, ze go nie czytales i nie przeczytasz. Chcialam tylko sprostowac, ze nie pisalam tego do Ciebie, lecz wyslalo sie na Twoj adres omylkowo, zebys sie nie zastanawial skad i dlaczego taka korespondencja. Pozdrawiam, Ilona (lub jakies tam inne imie)

Ales doczytala. To bylo wczoraj. On to juz przeczytak

Bo właśnie się boję co z tego może wyjść? Mam 24 lata i jestem sama.

Stawiam dolary przeciwko orzechom, że to 38 letni prawiczek. On nie jest złym człowiekiem, tylko mało dostępnym. Skoro po przeczytaniu tego maila nienachalnie zasugerował Ci, że jak masz problem to możesz o nim z tym porozmawiać to może oznaczać, że w głębi jest całkiem OK gościem. To mogą być niezłe podwaliny pod przyjaźń. Jeśli chodzi o coś więcej to tu bym się zdystansował, mam podobny wiek do niego i dziewczyna 24 lata to zdecydowanie za młoda dla mnie kobieta by była.

Czy ja wiem?

No może i nie jest prawiczkiem, ale nie jest szczęśliwym człowiekiem.

Autorko, pisałaś o tak osobistych sprawach ze służbowego maila? I w dodatku kliknęłas na nie tego adresata? Prowo?

I po co tak rozkminiasz? Olej to i tyle.

Nie zastanawiało mnie to nigdy. Nie ma tego napisanego na czole. Nie mnie to oceniać. Może ktoś go bardzo zranił albo ma jakieś problemy i dlatego taki jest? Nie wiem.

Dobra, dajecie spokoj, tak jak wyżej pisałam - to prowo. Autorka koresponduje z obcymi z neta o bardzo osobistych sprawach ze służbowego Maila? W ktorym zwykle jest nazwisko i czesto nazwa firmy? W godzinach pracy pisze elaboraty? A moze sie zaraz dowiemy, ze pisała z prywatnego maila i jakimś cudem miała adres faceta z pracy, którego w ogole nie zna?

Nie mam jako takiego maila służbowego bo wszystko z maila służbowego jest i tak przekierowywane na moją prywatną pocztę w gmail.

To, że nie mam z nim jakiegoś większego kontaktu prywatnie nie oznacza, że nie kontaktuje się z nim wcale, bo kontaktuję się przede wszystkim w sprawach związanych z pracą, ale jednak.

Wg mnie dojrzale postąpił mówiąc Ci w ten sposób o tym. Gdyby nie powiedział nic to snuła byś dalej domysły i stresowała się jeszcze bardziej. Gdyby zaczął się dziwnie gapić tylko to samo, a gdyby rozpaplał to dalej to wyszło by, że jest świnia i tyle. Wybrał najlepsze rozwiązanie, znaczy może nie jest taki dziwny jakim inni go widzą. To może on jako normalny zamyka się w sobie na tych dziwnych wokoło?

Dawno, dawno temu był sobie młody człowiek, który obiecał sobie zostać wielkim pisarzem. Mówił: - Chcę pisać rzeczy, które będzie czytał cały świat, rzeczy, które poruszą ludzi aż do głębi, rzeczy, które będą sprawiały, że będą krzyczeć, płakać, zwijać się z bólu i wściekłości! Teraz pracuje on dla Microsoftu pisząc komunikaty o błędach.

22;06 ale nakręciłas. To masz tego służbowego czy nie? Czyli nikt z was nie ma służbowego i wszyscy dostajecie przekierowanie na maile typu "misio123", "Karolinka5", "buziaki-słodziaki"?:D cos kręcisz.

Mam maila służbowego, ale wszystko co jest wysłane na niego jest przekierowywane na mojego prywatnego maila z którego odpisuje na wiadomości. Z tego co zauważyłam to większość pracowników tak ma... Piszę wiadomość na służbowego imię.nazwisko@nazwa.pl a odpowiedź przychodzi z gmaila. Co w tym takiego dziwnego?

W sumie to mnie on nigdy jakoś nie przeszkadzał. Wydawał mi się po prostu taki neutralny, zdystansowany, może trochę zamknięty w sobie i zamyślony. Nie specjalnie mnie to zdziwiło bo sama jestem zamknięta w sobie chociaż może dla otoczenia nie jest to tak widoczne.

Wyjaśniło się. Na chuj drazysz? Masz na niego ochotę chyba.

To musiałbyś miec jego adres w kontaktach, a skąd go miałaś? Przeciez piszesz z prywatnego podobno.

Miałam jego maila w kontaktach bo kontaktowałam się z nim nie raz mailowo. Co w tym dziwnego?

Zazdroszcze Ci. To teraz mozne tak fajnie sie potoczyc. Sama jestem sama, lat ponad 30 i kurcze ja bym kula zelazo. Mowie Ci -nie ma przypadkow! Cos nowego w sprawie?

Umówiłam się z nim. Przyznaję... Zaintrygowała mnie jego reakcja na tą sytuację. Poza tym mam takie przeczucie, że on jest całkiem podobny do mnie.

Zarabiscie. Trzymam kciuki!

I co tam?

Jak po spotkaniu?

Dobrze. ;) Udało się. To jest całkiem miły i przyjemny człowiek jak już się trochę otworzy. :)