Szkoła publiczna czy niepubliczna

Zadałam pytanie w wątku dot. nauczycieli ale pomyślałam, że osobny bedzie bardziej widoczny :) Otóż może pomożeci mi w podjęciu decyzji dot. szkoły dla dziecka? W tym roku idzie do 1 klasy i mam dylemat czy posłać je do szkoły państwowej czy prywatnej/społecznej? Mieszkamy w Warszawie, w „młodej” dzielnicy gdzie szkoły są przepełnione i dzieci chodzą na zmiany. Koleżanka- zresztą nauczycielka- namawia mnie na szkołę społeczną, do której chodzi jej córka i w której jest wysoki poziom (pierwsza 20 szkół podstawowych w Wawie). Pod uwagę biorę jeszcze szkołę prywatną , gorszą w rankingach (pierwsza 50tka)ale bardziej przyjazną dziecku - lepsza infrastuktura, mniejszy wyścig szczurów. Mam na oku rownież pobliską (400 m od domu) państwową podstawówkę , szkoła jest nowa i właściwie nie ma o niej żadnych opinii. Koleżanka twierdzi, że jesli mamy możliwości finansowe to nie ma się nad czym zastanawiać i lepiej wybrać szkołę niepubliczną. Boję się trochę, ze w takich szkołach dzieci są zmanierowane, rodzice roszczeniowi i że mojemu dziecku odbije palma. Natomiast jesli chodzi o szkołę publiczną obawiam się braku indywidualnego podejścia do dzieci, ścisku na przerwach i w świetlicy, dzikich godzin nauczania i szemranego towarzystwa. Żeby nie było- nie jestem żadną hrabianką ale dzieciom chcę zapewnić dobre warunki do nauki. Help P. S. Za ew. reklamy szkół dziekuję , o odp. proszę rodziców i nauczycieli

Naprawdę nikt się nie wypowie? Proszę o opinie rodziców dzieci uczęszczających zarówno do szkół państwowych jak i niepublicznych, to moje najstarsze dziecko i dlatego się wyczuwam:)

W społecznej będzie mniej zmanierowane towarzystwo, ale prywatna też ma wiele zalet. W prywatnej na pewno będą dzieciaki z zamożnych domów, ale to już nie te czasy płące i wymagam a dzieciak rządzi nauczycielem. Jak Cię stać to weź jedną z tych. Społeczna szkołą daje mnóstwo możliwości uczniowi. Tylko weź pod uwagę, ze jak pierwsze idzie do płatnej szkoły to i kolejne dzieci też.

Mam dwoje dzieci, oboje pójdą do tej samej szkoły , jasna sprawa. Akurat jesli chodzi o te dwie szkoły to prywatna jest ciut tańsza od społecznej więc poziom zmanierowania pewnie podobny :) zastanawiam się tylko czy ma to sens, uważam swoje dzieci za mądre i zdolne i pewnie wszędzie dzadzą radę czegoś się nauczyć. Koleżanka twierdzi, że te nasze państwowe molochy marnują dzieci. A moje Nobla mieć nie muszą ale chciałabym zeby pozniej poszły do porządnej szkoły średniej

Jak Cię stać to poślij do płatnej. Taka szkoła to nie tylko edukacja książkowa, ale i kształtowanie charakteru. Klasy są mniejsze. Twoja koleżanka dobrze mówi. A dobrych szkół średnich w Warszawie nie brakuje, na pewno się dostaną.

Jezeli zalezy Tobie na poziomie to wybralabym szkole z najlepszymi opiniami, po prostu. U nas najlepsza jest akurat panstwowa podstawowka 3 min od naszego domu, wiec ja dylematow nie mam, a i tanien wyjdzie.

U nas w dzielnicy z państwowych podstawówek tylko 2 są w pierwszej setce w rankingu i to na szarym końcu. Do tego do obu trzeba dojechać kilka przystanków tramwajem lub autobusem. Kilka minut pieszo mam 3 inne ale tych to nigdzie nie klasyfikują :) No nic , pomyślę jeszcze, ale coraz bardziej przekonuję się do niepublicznej szkoły, choć tę kasę -za w sumie 16 lat nauki, wolałabym przeznaczyć na coś innego.

Nie ma lepszej inwestycji niż własna edukacja i dzieci.

20:25 to prawda, jak najbardziej. Dziekuję za odzew, myślałam już, że nikt się nie wypowie :)

Jestem nauczycielem, mam dwoje dzieci, starsze w państwowej szkole, mlodsze w prywatnej. Sama pracuję w szkole państwowej. Powiem tak-zależy jaka szkoła. Osobiście jestem przeciwna wielkim szkołom, wielozmianowym. Sama pracuję w mniejszej i dzieci mają super, dlatego starsze dziecko było ze mną, obecnie jest w gimnazjum. Dla swojego młodszego dziecka wybrałam już prywatną, bo po przeprowadzce mamy rejonowa szkołę 1200 dzieci, dzieci uczą się na 13:00 nawet a ja mam zawsze na 8. Z mojej perspektywy minusem prywatnych jest opłata, reszta zależy od ludzi na jakich trafisz. Niezależnie czy prywatna czy państwowa, trudnych dzieci i rodziców nie brakuje nigdzie.

Jeszcze dodam, że niewiele państwowych szkół oferuje dzieciom tak wszechstronne możliwości rozwoju i edukacji jak większość szkół prywatnych. Wiadomo, że na korzyść jest też mała liczebność klas. Warto przeswietlic szkoły, które bierzesz pod uwagę, przyjrzeć się dokładnie, bo to wybore na lata.

Szkoły mniej więcej prześwietlone. Niestety albo stety lepsze wrażenie zrobiła na mnie szkoła o gorszych wynikach ale z lepszą infrastrukturą- prawdziwą salą gimnastyczną, boiskiem, jasnymi salami i chętną do rozmowy dyrekcją (wpadliśmy tam niezapowiedziani przejazdem) . Ta „lepsza” ma stary i ciasny budynek , kanciapę zamiast sali i park miejski zamiast boiska. No i mniej chętnych do rozmowy poza dniami otwartymi pracowników. Jest o czym myśleć .

Z doświadczenia wiem, że szkoły prywatne są w stanie zaoferować naszym dzieciom dużo więcej. Kiedy przyszedł czas na wybranie odpowiedniej placówki dla mojego szkraba to w zasadzie z biegu zdecydowaliśmy się na ofertę Edison na Wilanowie. To w mojej ocenie bardzo prestiżowa placówka, zapewniająca wysokim poziom nauczania. Dzieci mają okazję poszerzać swoją wiedzę i rozwijać swoje pasje nie tylko na lekcjach, ale także podczas licznych klubów. Najbardziej podobają nam się lekcje z nowymi technologiami.

Zdecydowałam się wysłać moją córkę do prywatnej szkoły podstawowej i mogę wam powiedzieć że była to świetna decyzja. Moja córka chodzi do www.teczoweabecadlo.pl w Stargardzie i polecam to również wam.

www.szkolapromyk.szczecin.pl to super szkoła w Szczecinie. Jeśli szukacie dobrej podstawówki, to śmiało ich polecam. Zajęcia sa prowadzone kreatywnie co dzieciakom bardzo się podoba.

Ale to wszystko zależy od rodziców, samego dziecka, jakie maja podejście itd. Ja posłałam córke do prywatnej skzoły podstawowej, ale ja miałam ku temu swoje powody. Na chwile obecną chodzi do Szkoła Podstawowej nr 49 przy ulicy Banacha w Warszawie i ja uważam ,ze posłanie jej tam byłą bardzo dobrą decyzją. Widzę to po tych 3 latach. dziecko się uczy, dobrze się rozwija, klasy nie są duże, jest kameralnie.

Też uważam, że szkoły niepubliczne są dużo lepsze, maja lepsze warunki lokalowe, lepsza kadre i w ogolnie jest wiele plusów. Ja osobiście zdecydowałam się na Niepubliczna Szkołe Postawowa im. Wiktorii Wiedeńskiej na Wilanowie, prowadzona przez Fundację Varsovie i wyboru nie żaluje. Córa dobrze się tam czuje i ma dobre oceny.

Dnia 31.10.2018 o 20:59, Gość gość napisał:

Też uważam, że szkoły niepubliczne są dużo lepsze, maja lepsze warunki lokalowe, lepsza kadre i w ogolnie jest wiele plusów. Ja osobiście zdecydowałam się na Niepubliczna Szkołe Postawowa im. Wiktorii Wiedeńskiej na Wilanowie, prowadzona przez Fundację Varsovie i wyboru nie żaluje. Córa dobrze się tam czuje i ma dobre oceny.

Tez mam tam córkę, po wakacjach idzie do 5 klasy. Lubi szkołę i dobrze się uczy, to dla mnie najważniejsze

Tu autorka wątku. 

Może pomogę komuś kto ma podobne rozterki jak ja 2 lata temu. 

Otóż dziecko poszło do państwowej podstawówki w pobliżu domu, szkoły z super infrastrukturą, wyremontowanej, do klasy gdzie większość to dzieci znajace się z  grupy przedszkolnej. 

Niestety  kompletny brak zaangażowania nauczycieli, zmianowość oraz gwóźdź do trumny - miesięczny strajk, po zakończeniu którego aż do wakacji nie robiono NIC, spowodowały, że po pierwszej klasie zabraliśmy dziecko z tej szkoły.

Od drugiej klasy chodzi do opisywanej przeze mnie społecznej. Na razie jesteśmy wszyscy - rodzice i dziecko zadowoleni, mam nadzieję, że tak już będzie do końca podstawówki. W tym roku zapisujemy tam drugie dziecko. 

 

a moje dzieci chodzą do szkoły im Wiktorii Wiedeńskiej w Wilanowie i są bardzo zadowolone. Ja także bo widzę jak bardzo nauczciele są zaangażowani...no i wyposażenie szkoły bardzo dobre! jestem zadowolona!

noo moje także, uważam ze to dobra szkoła - kompletnie nie żałuję ze moje dzieciaczki tam chodzą!

no wlasnie, w Wilanowie to szkoła całkiem blisko i serio zastanawiam się żeby moje dzieci tam chodziły! myślę ze je poślę! bo to dobra placówka!