czy jest tu ktoś kto żyje w całkowitej izolacji od ludzi?

j.w.?

ja, a czemu pytasz ? nie mam absolutnie zadnych znajomych, kolegow, kolezanek, nie uprawiam seksu od 10 lat, rzadko z kims rozmawiam gdyby nie rodzice i siostra to w ogole bym sie nie odzywała

Ja kilku znajomych mam, nie mogę się do końca izolować bo rodziny nie mam. Bez tych kilku zaufanych osób bym zdziczał..

ja się bardzo boję ludzi, ufam tylko rodzicom

niedługo ja będę tak żyła:(

ja żyje w całkowitej izolacji bo mam depresje od kilku lat

ja mam problemy z psychiką. możliwe, że depresja. bardzo się boję, wstydzę się przyznać rodzicom, udaję, że jakoś funkcjonuje

może piszmy tutaj czasami tak dla otuchy.

Chyba większośc z takich osób, ma chorobe aspołeczną, albo inne zaburzenia typu depresje, nerwice, wycofania itd.

taką bym chciał bo też tak żyję.

ja się strasznie męczę czasami chciałabym umrzeć we śnie, nie obudzić się już :(

izolatka gdzie mieszkasz ?

mam lęki na widok kobiet od wielu lat

Tak.Małgorzata miło mi

chcę zachować anonimowość. bardzo ciepię zabieram się żeby iść do psychiatry po jakieś leki :(

ja ale to bardziej z przymusu. z nikim sie nie spotykam, nikogo nie poznaje.

ja się izoluję, bo nie lubię ludzi, nic nie wnoszą ciekawego. Jedna koleżanka z pracy jest fajna, lubię ją, ale jest mega śmieszna i zabawna, tak to olewka

mnie by pasowała taka spokojna izolatka

Pitolicie nie da sie zyć w izolacji bo to oznacza śmierć głodową i eksmijsę!!!

Ale najpierw śmierć czy eksmisja?

Ja marzę żeby zamieszkać w jakimś pięknym i odludnym miejscu żeby mnie ludzie nie wnerwiali itp.

duchy niczego niemoty baribale nocnych mrzonek kopa w doope ,o krok takie bździągwy od samobuja so

zdziel władzę za to że nie zadbała o to byś była normalna i dostaniesz upragnioną izolatkę idioci niedorajdy!!!!!

Takim jak ja juz nic nie pomoze, to ja gość nie uprawiajaca seksu 10 lat, chodzilam do psychiatrów bralam fiure leków i tylko zdrowie sobie popsułam ,bnawiałam się nietolerancji cukru od jednego leku na schizofrenie...przytylam kilkaascie kg, glukoza w badaniach ogromna, stand przedcukrzucowy, poza tym cos mi sie z oczami zrobilo, wzrok popsuł.

Wzrok od cukrzycy sie traci calkiem , nie zwlekaj z lekarzem.

Weźcie się w garść, a nie tylko narzekać potraficie.