Możliwa ciąża

Dziewczyny proszę Was o pomoc, może któraś z Was tak miała.. 11 dni spóźnia mi się miesiączka. Wczoraj robiłam test, wyszedł negatywny. Dziś znowu zrobiłam, odczytałam po 5 min jak w ulotce i był negatywny, odłożyłam go na chwilę spojrzałam znowu pokazał 2 kreskę która po chwili zniknęła. Czy to może być ciąża? Tak bardzo nie chce :(

Jak kreska może sie pojawić i zniknąć? :/ bez jaj Zreszta na każdym teście jest napisane, by po upływie pewnego czasu nie odczytywać testu- tam zachodzą różne reakcje chemiczne wiec nie ma sie tym co sugerować. A po 3 to po takim czasie na pewno wyszłyby Ci 2 grube krechy, wiec nie panikuj

Powtórz test, albo idz na badanie z krwi, będzie bardziej wiarygodne.

Byłam w szoku jak to zobaczyłam. Mam już 1 dziecko i wiem jak wygląda pozytywny test ciążowy. To pojawienie się i zniknięcie za chwilę bardzo zbiło mnie z tropu.

Ja miałam tak, ze sie pojawiła po dłuższym czasie tzn Ok pół h( oczywiście nie powinno sie na to patrzeć) i nie byłam w ciąży

Może ktoś jeszcze jakieś doświadczenia?

Ja tez raz panikowała, zrobiłam test w dniu spodziewanej miesiączki- negatywny.Poszlam do apteki po kolejny- Pani powiedziała mi, ze te testy sa tak dokładne, ze nie ma sie czego obawiać-test wyszedłby juz wtedy... mimio to powtórzyłam po paru dniach i tez był negatywny. W końcu dostałam okres. Czyli gdybys była w ciąży to po takim czasie test od razu by wykazał i to grube krechy-luz

Trochę mi ułożyło. Oby było tak jak mówicie.