Czy ona chce ze

Witajcie, Sytuacja wygląda tak, a chcialbym poznac wasz punkt widzenia. Ostatnio ja troche nawalilemz zwiazku tzn. przez prace poswiecalem dzieczynie troche malo czasu, wiec mogla sie poczuc zaniedbywana. Ona nie ozywala sie do mnie caly tydzien, choc dopytywałem co sie stalo. W koncu napisała, ze absolutnie nie jest obrazona, a co u mnie i ,ze miala troche spraw na glowie i suche "pozdrawiam:)" na koncu zadncyh czulych slow. Napisałe drugiego smsa ,ze tesknie i chcialbym sie spotkac*****are czulych slow ze np. tesknie . A ona napisała, ze " fajnie by bylo i chetnie bym sie spotkala, ale jutro i w poniedzialek niestety nie da rady bo ma troche spraw zaplanowanych i nauke do drugoe etpu konkursu wiec jestem troche zajeta i nie wiem kiedy bedzie miala czas, wiec dam znac, pozdrawiam :)" Waszym zdaniem ona juz mnie nie chce znac? Czy jest jakas szansa?

Traktuje cię jak ty ją traktowałeś

Ściemnia, że ma tyleeeeee spraw do zrobienia, żeby Cię "ukarać" żeś sie nie odzywał tyle czasu. Daj jej ochłonąć. Szansa jest jak najbardziej. :D

Urabia Cie i tresuje. Udaje chłodny oficjany dystans pisze tak urzędowo taka jej gra potem tyłkiem zamanipuluje i bedzie cie wykorzystywac bo poleci na kase ty bedziesz mial pretensje że obiadu nie ma albo nie taki i kłótnie znów powrócą

taka gra ona pokazuje ze niby zbędny jestes urabia cie manipuluje i ty bedziesz latał a ta franca bedzie sie cieszyc że ma cie w garsci

Robaczek czepia się mackami ciapulka:p ciapulku daj znac bluszczowi, bez ciebie nie potrafi żyć przecież, bluszcz potrzebuje podpórki zywiciela, jak na emocjonalnego pasożyta przystalo:p