Nie chodzi o to, że jestem brzydka

czy nie.. przecież każdy ma swoje zdanie. Ale ja nie mogę myśleć o Tobie, wracać tutaj i spędzać tak czas.. Jest to nie w porządku dla Ciebie, dla niego i dla mnie samej, bo powinnam zająć się życiem realnym, a Ty powinieneś mieć się do kogo przytulać..:( Sytuacja jest taka, że ciągle myślę o Tobie jako o niespełnionej miłości, która być może jest tą prawdziwą i jedyną, a potem przypominam sobie, że jestem z kimś kogo kocham, mimo że czegoś mi brakuje. Ale prawda jest taka, że on ożeniłby się ze mną nawet jutro, jeśli tylko powiedziałabym słowo. Nie bawi się mną.. nie można bawić się kimś przez prawie 20 lat..bo koniec końców co to za zabawa?. Kobiet jest tyle, że po takim czasie, bawić to się można z inną. Ja nie potrafię go zostawić, a nie zostawiając Ciebie Ty nie znajdziesz kobiety, którą mógłbyś pokochać.