Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

proszę oceńcie mój jadłospis

Polecane posty

Gość gość

jak się nie trudno domyśleć zależy mi na zrzuceniu wagi, zadawalające byłoby ok 2-3 kg na miesiąc, aby to osiągnąć kaloryczność mojego dnia to ok 1500 kcal-wiem ponieważ już kiedyś byłam na takiej rozpisanej diecie i nawet były rezultaty, jednak mając na głowie gotowanie dla rodziny nie mam już sił gotować codziennie dodatkowych pudełek dla siebie . Chciałabym mieć trochę więcej swobody w wybieraniu swoich ulubionych produktów niestety jestem słaba z liczenia kalorii a wyszukiwanie i wypełnianie tabelek każdym produktem jest bardzo żmudne -czy poniższy jadłospis można zaliczyć jako odchudzający i tak ok 1500-1700kcal? - śniadania: najczęściej jakaś owsianka tj 5 łyżek płatków owsianych na pół z wodą i mlekiem i lekko słona /uwielbiam/ lub jakieś dietetyczne inne płatki z odrobiną owoców czy orzechów - II śniadanie to przekąska owocowa np: pieczone jabłko z przyprawami odrobiną bakalii i łyżeczką miodu, lub na 2 małe banany albo jakieś inne owoce lub np mały jogurt naturalny z ziarnami lub owocem - jako że pracuję do 16ej ok 15ej trzecim moim posiłkem byłaby kanapka - 2 kawałki ciemnego chleba z tym na co będę miała ochotę jednak zdrowo , chuda wędlina ,sporo warzyw , minimum masełka czasem jakieś jajko, lub kawałek białego sera - ok 18ej już w domu ciepła i sycąca kolacja jako obiad tzn porcja chudego mięsa ok 100g, do tego sporo warzyw , surówek czy na warzywa na patelnie - taka ciepła sycąca obiadokoloacja, nie wiem ale pewnie do tego o tej godzinie 2-3 łyzki ryżu lub kaszy byłyby pewnie niewskazane - tu proszę o podpowiedź. taki posiłek nasyciłby mnie już do wieczora i raczej myślę że już nic więcej bym nie zjadła, proszę o wasze uwagi , spostrzeżenia, zależy mi na ciepłej kolacji bo dopiero wtedy wracam do domu i mam czas i warunki na stworzenie takiego posiłku. Wiem że tu pełno takich tematów ale proszę o wyrozumiałość , do tego zamierzam 2-3 razy w tygodniu biegać /tzn naprzemian trucht z szybkim marszem/ ok 1 godziny , czy są szanse na takim jadłospisie i z takim ruchem zrzucić ok 2-3 kg na miesiąc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam grupę na fb "zupomania monika honory". Ja jestem na tej diecie od ponad 2 tyg i nie czuje się katowana :) bo można jeść zup ile się chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ekspertem nie jestem, nie umiem liczyć kalorii ale wiem z doświadczenia, ze ja bym na takiej diecie nie schudła. Musiałaby zmienić: - śniadania ok pod warunkiem , ze bez wynalazków typu dietetyczne płatki, bo one mają rożne zamienniki cukru i są dosmaczane. Tylko naturalne płatki (nie błyskawiczne) i otręby. Orzechy, bakalie czy ziarna ok, oczywiście w rozsądnych ilościach; - II śniadanie OK - posiłek w pracy: ja bym zamiast kanapki wybrała przykładowo mix salat z dodatkiem chudego mięsa, rybę, sera białego czy jajka, albo kasza z warzywami ew z mięsem. Kupny chleb tez zawiera cukier. Jeśli już to upiekłabym od czasu do czasu chlebek otrębowy i z nim zrobiła kanapkę. Zamiast kupnej wędliny choćby najchudszej ale i tak z dodatkami wybrałabym własnoręcznie upieczone mięsko drobiowe; - ciepła kolacja: chude mięsko lub ryba ale z warzywami ugotowanymi na parze, uduszonymi lub upieczonymi. Smażone okazjonalnie. Albo zupa krem, tez pożywna. Bieganie jest OK ale ponoć warto poprzedzić je rozgrzewką i ćwiczeniami wzmacniającymi mięśnie a zakończyć rozciąganiem. Ja to własnie testuje, choć zamiast biegu wybieram taniec, w lecie będzie rower i wydaje mi się, ze to ma faktycznie sens i skutek :) A zmiany w jadłospisie to w celu wyeliminowania przetworzonych przemysłowo produktów i zawartego w nich cukru oraz pieczywa od którego ja osobiście tyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprzedniczka "ja ekspertem nie jestem..." bardzo trafnie opisala bledy. Mozna tylko dodac, ze "warzywa na patelnie" bardzo czesto zawieraja olej palmowy i inne swinstwa , czasem nawet syrop glukozowu (kukurydziany/fruktozowy - producenci uzywaja roznych slow na to samo) - a one powoduja TYCIE, i to duze. Orzechy i bakalie trzeba wazyc, bo wolno ich jesc bardzo malo (zaledwie pare sztuk, a juz jest sporo kcal). Wieczorem nie wolno jesc kasz, ryzu ani ziemniakow, pieczywa oraz owocow. Unika sie tez slodkich warzyw, np. gotowanej marchewki, buraczkow, itp.. Najlepsze sa ZIELONE warzywa, jesli na cieplo to powinny byc chrupkie, bo rozgotowane maja wysoki IG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim przestań liczyć kalorie. To podstawowy błąd. Na początku należy się skupić na swoim sposobie żywienia i wyeliminować wszystkie niezdrowe składniki lub zamienić ja na te zdrowsze. Powinnaś jeść zawsze to co lubisz i to co sprawia ci radość. Dzięki temu zdrowsze posiłki wejdą ci w nawyk. Nikt przecież nie będzie się zmuszał do jedzenia sałaty na kolację, bo trzeba schudnąć, jeśli się jej nie lubi. Jeśli masz pracę biurową, to fajnie dodać do swojego życie trochę aktywności fizycznej. Pamiętaj, że najważniejsze w życiu jest zdrowie, bo tego nie da się kupić. Fajnie jest również dodać do swojej diety witaminowe suplementy, które pokryją twoje zapotrzebowanie na minerały i witaminy. Twój jadłospis jest jak najbardziej w porządku. Ja np. jem mniej posiłków, ponieważ moje ciało tak czuje się lepiej. Również jem obiad dopiero po 17:00. Sama schudłam ok. 13kg i zmieniłam swoje życie na lepsze. Zawsze chętnie pomogę z motywacją :) mrs.prowitamina@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwa banany - stanowczo za duzo. Na dietach unika sie bananow, bo sa bardzo tuczace, ewentulana porcja to POLOWA jednego, a nie dwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję wszystkim za odpowiedzi i porady, żeby było śmieszniej te dwa małe banany jako przekąska albo warzywa na patelnię na kolację to nie mój wymysł a wyczytane w gotowych dietach które można znależć w internecie. spróbuję coś zdziałać na własną rękę i zobaczę po 2-3 tygodniach , myślę ,że jeśli miałoby to zadziałać to już powinno coś ruszyć na wadze, jeśli nie- może pora odwiedzić dietetyka. Chociaż tak wiele różnych opinii jest na ich temat , że nie warto bo takie jadłospisy jak oni dają samemu można znależć, czy macie jakieś konkretne argumenty , że warto wybrać się do dietetyka stacjonarnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja nie mam doświadczenia z dietetykami, myślę, ze tak jak we wszystkich zawodach, zależy jak trafisz. Z tego co się słyszy to wielu tylko "kopiuj - wklej" robi. Swoje uwagi, które dodałam to tak jak zaznaczyłam; ja bym na takiej diecie nie schudła, choć akurat banan by mi nie przeszkodził. Ale dla mnie główne kryterium to jest wartość odżywcza i jak najbardziej naturalne produkty. Zresztą doświadczenia pokazują, ze jeden człowiek z******ana a drugi "dietetyczna" i mniej kaloryczną mufinke i organizm wie jak spożytkować banana, bo to naturalny produkt, a z mufinką głupieje, bo to przetworzone z jakimś słodzikiem i niezdrowymi tłuszczami, wiec głupieje i odkłada na potem w boczki i w d... Także kalorie to nie wszystko :) A w necie takie diety nie uwzględniają zbytnio zdrowotności czy wartości odżywczych tylko własnie kalorie. Moim zdaniem próbuj komponować z tego co znajdziesz, żeby mieć orientacyjnie te kalorie, a jak chcesz tez zdrowo to zamieniaj. Musisz poznać swój organizm. ja tam mogę zjeść dwa male banany, choć przyzwyczaiłam się,ze na raz to góra jeden, i nie przytyję ale już pieczywo choćby ciemne czy najbardziej dietetyczne ciasto idzie mi w d.... A kasze w rozsądnych ilościach jem bo zdrowe, szczególnie gryczana i jaglana, i tez to jakoś nie wpływa na moja tusze, nie chudnę ale i nie tyję choć do dietetycznych nie są zaliczane. Możesz tez zalogować się na blogu Anny Lewandowskiej, tam można było (nie wiem czy nadal) za darmo ściągnąć próbne trzy dni to będziesz miała dodatkowy materiał do przeróbek pod siebie, tym bardziej, ze ona większość posiłków ma raczej zdrowych. I pamiętaj, ze w te dni kiedy będziesz ćwiczyć to po treningu tez musisz coś zjeść, choćby niewielkiego białkowego. W ciągu dnia to najlepiej banana albo suszone daktyle ale wieczorem, tak jak podejrzewam Ty w tygodniu, to serek biały może jakaś ryba. Pomyśl, może przesuniesz w te dni kolacje, bo i tak bezpośrednio po posiłku nie powinnaś ćwiczyć. I pisz, wklejaj kolejne jadłospisy, ja chętnie popatrzę, może się zainspiruje, bo tez mam ciut na plusie a dietę to trzymam tak o tyle o ile. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żresz jak świnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej wszystkim Ja się nie znam na ocenianiu jadłospisów ale jeżeli chodzi o osobę, która może ułożyć dietę to dosyłam na stronę (sam schudł 40kg!!) https://www.fitczaja.pl/blog tam jest dodatkowo blog i piewszy artykuł jest bardzo ciekawy na temat różnicy między: • zdrowe jedzenie • utrata wagi • utrata tkanki tłuszczowej. Po prostu złoty człowiek. Do każdego podchodzi indywidualnie, a jeżeli chodzi o rozpisanie diety to KAŻDY podopieczny mówi że cięzko mu dojeść tak dużo jedzenia smiech.gif . Bo dieta to naprawdę nie głodówka - ma na same śniadania z 10 opcji np jak się wstaje to wybiera się to na co ma się ochotę, nie ma narzuconego z góry posiłku!! Polecam sprawdzić - będziecie pod wrażeniem ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×