Gość gość Napisano Styczeń 28, 2018 Mam ostatnio pod górkę, w domu problemy i jeszcze się z mężem nie dogaduję. Jakoś mijamy się. Ja też raczej go unikam, wkurza mnie, zachowuje się jak pan i władca, który ma prawo decydować o wszystkim a ja mam siedzieć cicho. Zmęczona tym jestem. Chciałabym dzieci zabrać do kina czy gdzieś a on wiecznie, że nie i nie i chyba sama muszę ich zabierać. Już tak generalnie robię od roku, że jak jest coś, jakaś okazja to jadę z nimi ale uważam, że oni powinni też jechać z ojcem a nie tylko ze mną. Już nawet ostatnio syn mnie zapytał czy jedziemy gdzieś na wakacje a ja mu na to, że chyba nie bo ojciec nie chce nigdzie jechać, na co syn do mnie "to jedźmy bez taty". Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach