Czy faceci kończą związek dopiero wtedy, gdy mają inną?

Nie wiem, czy zauważyliście, że ogólnie to częściej kobiety kończą związki niż faceci. Kobieta nie musi miec innego, żeby zerwac, wystarczy, że jest jej źle w związku. Natomiast z tego co czytałam (i widze w otoczeniu) to większość facetów będzie trwała w zwiazku, nawet jak im źle, dopóki nie znajdą innej. Sami wczesniej nie zerwą, dopiero kiedy już złapią się innej gałęzi (czyli innej kobiety). Ponoć wynika to z tego, że gorzej znosza samotność, więc jak juz kogoś mają, beda się trzymać, dopóki nie znajdą innej. Co o tym myślicie, widzicie coś takiego w swoim otoczeniu?

ja znam takich którzy spokojnie śa już w 2 związkach i sie zastanawiaja kilka miesięcy który wybrać ostatecznie-a w tym czasie kazdej wmawiają ze kochaja i chcą dzieci itp

up

Często tak jest, ale nie zawsze. Jesli uczucia się bardzo wypalą to mogą zerwać nie mając nikogo innego. Ale to dotyczy bardziej facetów, którzy wiedzą, że szybko znajdą sobie kogoś innego bo mają świadomość, ze są na tyle atrakcyjni

10:15 ja o takich też słyszałam niestety :O U facetów to dość częste sądząc po opowieściach moich koleżanek, które to spotkało i tym co czytałam na forach.

Ludzie zrywają ze sobą jak się męczą, a męczą sie z rożnych powodów. Jednym jest po prostu źle i wiedza, że znajda lepsza/lepszego. Drudzy boja się samotności i rzeczywiście trzymają się dotąd dopóki nie znajda zastepstwa, ale Ci charakteryzują się poczuciem wartości zaleznym od tego czy są w związku czy nie, a więc brak im pewności siebie i są tzw pijawkami emocjonalnymi lub typem bluszcza. Są też tacy, którzy rozstają sie, bo są po prostu kochliwi. Ci szybko się zakochują i szybko się odkoc***a znajdując sobie inny obiekt zainteresowań, ale ci są niedojrzali i nie nadają sie do związku. Lub tacy, którzy nie zakochują się wcale i dlatego szybko się nudzą i przeskakują z kwiatka na kwiatek szukając miłości. Stad wrażenie, że większość ludzi rozstaje się dopiero jak znajdzie nowa gałąź.

"Ponoć wynika to z tego, że gorzej znosza samotność" x Nie rozśmieszaj mnie, tak, gorzej znoszą samotność, ale fiuta, skoro mają materac, to się go trzymają, póki nie znajdą następnego, nie dorabiaj kobiecej ideologii do zachowań facetów.

"Nie rozśmieszaj mnie, tak, gorzej znoszą samotność, ale fiuta, skoro mają materac, to się go trzymają, póki nie znajdą następnego, nie dorabiaj kobiecej ideologii do zachowań facetów." - no dokładnie. Chodzi tylko o dostęp do w miarę regularnego darmowego seksu a nie żadną tam samotność.

Ja ostatnio się spakowałem...Powiedziałem koniec, ale poprosiła żebym poczekał.Ze względu na syna to robię i nie chodzi o inną lub innego.To bym zniósł jeszcze...

nieprawda, działają na dwa fronty tak długo dopóki się nie dowie jedna lub druga

Tez się dołącze do wypowiedzi, ze faceci ciągną pare srok naraz. Po kilka miesiecy zwodzą niejedna. A facet mówił mi, ze oni po prostu ne chcą Krzywdzić, nie potrafią zerwać, ale bzykać dwie, jak nie wiecej, To juz moga:D faceci to jedna wielka hipokryzja i manipulacja.

Dokładnie haha. Odejściem krzywdzic nie mogą bo sumienie nie pozwala ale bzykaniem innej bzdzagwy już krzywdzic mogą :D

no ladnie, nie ma to jak przenosic wlasne schematy zachowania na innych. ciekawe tylko jak dlugo bedziecie sobie w stanie tlumaczyc w taki lustrzany sposob prosty fakt, ze faceci po prostu coraz czesciej, w dobie tak latwego dostepu do przeroznych informacji, najzwyczajniej w swiecie oduczaja sie tego spolecznego uwarunkowania, zeby byli jak najbardziej uposledzeni w kwestiach biologicznie(lub ewolucyjnie, zalezy jak na to patrzec) przynaleznych plciom, odwracaja sie od tej indoktrynacji z prawa i lewa kim to maja... nie... MUSZA nie byc, zeby byc "szczesliwymi". i bardzo dobrze moim prywatnym zdaniem, niech rosnie swiadomosc w spoleczenstwie, moze nastepne pokolenia beda szczesliwsze, odrzucajac odpowiednio wczesnie te z reguly BABSKIE dogmaty o "spelnieniu" i "szczesciu" zarowno prywatnym jak i spolecznym, ktore najczesciej po prostu mentalnie ich wrecz kastruja. czy faceci koncza tak zwiazki? czesc tak, czesc nie, ale te probe odwracania kota ogonem przez autorke to ciezko zrozumiec. macie jakis konukrs, ktora wmysli najlepszy sposob na bycie wieczna ofiara, czy co?

00:24 a po czym tu wnosisz, Że ktos tu przenosi swój schemat zachowań na innych?:D kobiety pisza tu, to co same przeżyły ze strony facetow - czyli same były jedna z wielu, nie wiedząc o tym; az w koncu facet odchodził, ze świat jest mały i ludzie wszystko wrzucają do neta, to raz dwa sie okazuje, ze kilka miesiecy ciągnął znajomosc z inna/innymi.. Ja napisałam co mi mówił mężczyzna - ze kobiety po prostu sie rozstają, a facetowi ciężej zerwać, bo on sie boi skrzywdzić (haha), biedak pare miesiecy musi sie przygotowywać, co nie przeszkadza mu Mydlić oczu jakies tam liczbie kobiet przez jakis tam okres i nie przeszkadza mu bzykać te wszystkie łaski ( jeszcze większe haha dla waszego rzekomego wewnętrznego cierpienia). Po czasie jak porzucona kobiet Doda 2 do 2, wychodzi jej nagle, ze nie dzwonił o pewnej porze, ze miał Wyciszony telefon, ze odpisywał Na sms po długich godzinach, ze odwoływał Spotkania z rzekomo pilnego powodu itp itd... Niby nie ma co generalizować, ale sama przyznam, ze takie historie sama znam z zycia i akurat żadna z dziewczyn nie robiła Takiego cyrku, a jedynie faceci kręcili takie walki.

nie oceniajcie facetów wg siebie, kobiety. To kobieta jest jak małpa - nie puści jednej gałęzi dopóki w drugiej ręce nie trzyma innej - grubszej. Facet dużo wytrzyma ale jak pęknie to po prostu idzie w cholerę

Związki to ogólne lipa. Lepsze są przyjaźnie z bonusem gdzie każdy idzie w swoją stronę i nie musi się o nic martwić ani bać że go zrobią w c***a.

Taki facet to idzie do ostrzału, tylko w odpowiednim momencie, żeby było dramatycznie i bardziej go zabolało:p tylko gługia baba godzi się na bycie ze skunksem który idzie na kilka frontów, bo jest taka samotna i nieszczęśliwa bez popychacza:p, bo bez niego.nie może zyc:p bez jego kasy raczej:p. A jak żyła zanim go poznała? Czy umarła i zmartwychwstala jak na chrześcijanke przystało, tylko cialo nadal pragnie orgazmu a nie dusza miłości:p czyli zmartwychwstania nie było, bo gdyby dusza pragnęła miłości nie wzielaby ochlapow.

Niestety to domena Kobiet. Dlatego mówi się że Kobieta jest jak małpa nie psuci jednej gałęzi póki nie się mocno nie uchwyci drugiej. Mężczyźni też tak robią ale rzadziej. Kobieta jak zmienia Partnera to Mężczyzna często jest w szoku bo Kobieta nie daje po sobie poznać dlatego jest to takie parszywe. Wydaje Ci się ze robisz wszystko dobrze i może nawet tak jest ale Kobieta ma już inny plan o którym dowiesz się jak już będzie z późno. Mężczyzna jak chce zmienić gałąź to po prostu widać że już sobie odpuścił. Ogólnie jak Mężczyźnie jest dobrze w związku to nie ma opcji żeby ją wymienił a u Kobiet już tak to nie działa. Kobiety zawsze wymienią sobie na lepszy model jeżeli tylko trafi się okazja. Oczywiście nie wszystkie ale większość.

nie oceniajcie facetów wg siebie, kobiety. To kobieta jest jak małpa - nie puści jednej gałęzi dopóki w drugiej ręce nie trzyma innej - grubszej. Facet dużo wytrzyma ale jak pęknie to po prostu idzie w cholerę serio, to mój były był bardziej kobiecy ode mnie- z czasem wyszło, zę szukał takiej (wszystko jedno jakiej) która da mu u siebie zamieszkać, bo starzy chcieli sie go już pozbyć z domu. I chodził naprzemiennie do mnie i do jeszcze jednej. W końcu wybrał tamta, ale dlatego, ze ona nie truła d..., ze popija.

Po 1 Mezczyznie trudniej znalezc partnerke niz kobiecie. Po 2 Mezczyzni sa slabsza plcia (wieksza liczba samobojstw). Po 3 sady sa nastawione na pomoc kobietom a nie bezstronnosc. Po 4 sytuacja mezczyzn w Polsce jest wrecz tragiczna ( niedobor kobiet, mniejsze pensje niz na zachodzie europy, wojujacy agresywny feminazizm, ciagoty kobiet do dupkow, seks turystyka polek) itd.

10.07 ty to jestes frajer, nawet jakbyś dostał kobiete z MOPS, to by od ciebie uciekła

To nie jest domena mężczyzn ani kobiet. Tak postępują ludzie słabi obu płci. A czy więcej jest teraz mężczyzn tego nie wiem choć jest to możliwe bo mężczyźni stają sie co raz słabsi psychicznie od kobiet.

A ja dwa razy zrywalem i za kazdym razem nie znalem wtedy nikogo innego. Teraz jestem juz prawie rok po rozstaniu i nadal jestem singlem

Jak mężczyzna jest przystojny i ma dobry bajer to mu właśnie znalezienie kobiety przychodzi bez najmniejszego trudu no i po sądach się włóczyć też nie musi bo ładnemu się wszystko wybacza :D a jak ktoś jest pipką wylewającą gorzkie żale na babskim forum to nic dziwnego, że myśli samobójcze nawet może mieć. Life is brutal

Aj waj, no mówiąc krótko, biedne żuczki z was :D