Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy on myśli, że jestem "spoza jego ligi"?

Polecane posty

Gość gość
22.01 wcale Nie wymyslily, tak zawsze było, taka juz męska natura zdobywcy, wielokrotnie się już o tym przekonalam, z tego co słyszę wokół i czytam to tak właśnie jest. To bezjajowe prawiki przekrecaja to i czekają aż kobieta zacznie ich podrywać bo sami boja sie cokolwiek zagadac. Ale to nie mężczyźni tylko chloptasie bez jaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O, już pierwsza wygodnicka królewna z drewna się zapieniła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka już żeńska natura zdobywczyni, wielokrotnie się już o tym przekonałem, z tego co słyszę wokół i czytam to tak właśnie jest. To bezwaginowe cnotki przekręcaja to i czekają aż facet zacznie je podrywać bo same boja sie cokolwiek zagadac. Ale to nie kobiety tylko dziewczynki bez wagin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdziwy facet zdobywa a prawdziwą kobieta lubi być zdobywana. No przyznacie że lubicie jak facet za wami chodzi i przejmuje inicjatywę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to nie o wygodę chodzi czy bycie królewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.56 oo jak zwykle sfrustrowany prawik musiał się pojawić i przekrecic cały komentarz. Oni serio myślą ze kobiety będą latać za nimi bo im jak zwykle brakuje odwagi do czegokolwiek w stronę kobiety, takie pi.py bez grama testosteronu :D. A ze żadna nie lata za nimi to są sfrustrowany i wyzywaja sie na damskim forum jakie to kobiety nie dobre! Każda która sie im.nie narzuca i nie zabiega o nich jest wg nich królewna z drewna :D. Ale kto by się przejmował ich opinia, to mniejszość w spoleczenstwie. A niech się wyzywaja tylko to im zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
06:23 Prawdziwa kobieta zdobywa a prawdziwy facet lubi być zdobywany. No przyznacie że lubicie jak kobieta za wami chodzi i przejmuje inicjatywę. I to nie o wygodę chodzi czy bycie prawikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naczytalyscie sie dyrdymalow w bravo czy innym cosmo i przyjelyscie to jako jedyna sluszna prawde a prawda jest taka ze kazdy czlowiek jest inny i to ze ktos jest facetem nie znaczy ze nie lubi byc zdobywany, przeciwnie, doceniamy to ze kobiety potrafia nam jasno zakomunikowac czego chca. my tez chcemy sie czasem poczuc chciani a nie jak szmaty do wycierania waszych drewnianych pantofelkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co proponować facetowi który nie jest zainteresowany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po to, aby go zainteresować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka odeszła z tej roboty czy tylko rozgadala ze odchodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PanWonsz
Jak tam, Autorko? Jakieś nowiny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siedzi cicho bo z nową robota niewypał a koleś jej nadal unika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma nowin, bo nici z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niespodzianka :D Musiałam odejść z tego wątku, bo się brzydki zrobił, za co przepraszam wszystkich. Nie wszystkie odpowiedzi były moje, ale niektóre owszem i za nie się kajam. Dostałam ten awans w starej pracy, więc jednak łaskawie zostałam. 1.5x poprzednia stawka, ale nie mam już opcji dogrania roboty pod szkołę, no i dużo więcej obowiązków, ale wdrażam się :) Przez co najmniej najbliższe trzy miesiące powinnam być cały czas na zmianie Kolegi, więc będę z nim codziennie lub prawie codziennie rozmawiać. Póki co otwieram go jak tylko mam okazję, zaczęliśmy wchodzić na jego bardzo prywatne życie, mówił mi o swojej rodzinie, o śmierci swojego taty, o tym co go hamuje przed podejmowaniem działań, wspomniał przelotem o swojej byłej z którą był trzy lata, takie tam. Mam wrażenie że stara się pokazywać że pamięta o moich sprawach, wypytuje, przypomina o różnych pierdółkach, no i tak uroczo się cieszy jak ja pamiętam o tym co on mi mówił o sobie np. rok temu. Jest progres, czujemy się swobodnie przy sobie, no ale bazując na tym co mi powiedział, trzeba go po prostu bardzo oswoić i upewnić że może mi ufać. Ma po prostu pewne zaburzenia i teraz wiem jakie, ale bez tragedii, nie będzie latał z siekierą ;) Czas, czas i jeszcze raz czas. Pomalutku z nim trzeba. Dowiedziałam się też mniej-więcej, o co chodziło z Szerlokiem. Ktoś rozpuścił głupią plotkę i po dwóch miesiącach w końcu do mnie dotarła, więc mogłam ją odkręcić. Z innych nowin - przyjechała do mnie przyjaciółka z rodzinnych stron, będzie ze mną mieszkać przez jakiś czas. No i chyba jutro go zaproszę na niezobowiazujące piwko na sobotę, bo mamy z nią kilka okazji do opicia, więc jeśli nie ma innych planów, a ma ochotę dołączyć, to niech wpada ;) Poznał ją przelotem, bo wpadła na dzień próbny. Ale wiem że Kolega zajmuje się teraz siostrzenicą, więc najpierw się dowiem czy ma w ogóle opcję się wyrwać. Powiedziałam mu jakiś czas temu że ona chciała żebym go zaprosiła, więc wie że o nim opowiadałam i miał czas oswoić się z myślą że taki pomysł padł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super, że się ułożyło. I dobrze że nie słuchałaś "rad" królewien z drewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedzieć co on o Tobie myśli, co czuje, czy jest szansa na związek, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To czy się ułoży to jeszcze nie wiadomo, do tej pory tez wiele razy rozmawiali na różne tematy i mimo ze znają się ponad 1,5 roku koleś się nie kwapił żeby wyjść z propozycja spotkania mimo ze ona dawała mi zielone światło. Wg mnie on po prostu ja tylko lubi, nic więcej. Sam komuś powiedział ze by do siebie nie pasowali... Autorka na tracić kolejne 1,5 roku żeby go oswajac? Gdyby mu się na prawdę podobała juz dawno by się spotykali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×