Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Neliii

Kościół Zielonoświątkowy, dziwne miejsce

Polecane posty

Gość gość
Przez katolików oficjalnie Kościół zielonoświątkowy nie jest uważany za sektę lecz wiele grup zielonoświątkowców (grupy pentacostalne) łatwo przeradza się zwykle pod wpływem nawiedzonego lidera w grupę izolowaną i manipulowaną, w destrukcyjną i szkodliwą dla umysłów, lokalną sektę. Przyjmuje się, że większość grup zielonoświątkowych miewało takie destrukcyjne okresy, a niebezpieczeństwo to ciągle wisi nad kolejnymi grupami ruchu wywodzącego się przecież od chrześcijańskich kościołów spirytystycznych XIX wieku w których media na seansach zbiorowych gadały masowo w nieznanych językach. Zielonoświątkowcy jednakże są sektą, a kto występuje z tej wspólnoty lub chodzi regularnie do innych ugrupowań religijnych, traci przyjaciół i zielonoświątkową rodzinę, a nad wspólnotą czuwa straszny pastor! Kościoły zielonoświątkowe uprawiają agresywny prozelityzm czyli tak zwane agresywne nawracanie i wręcz ideologiczne przymuszanie do wyznawania ich wiary jeśli ktoś już przestąpi ich progi. Chętnie zajmują się odbijaniem wyznawców innym grupom religijnym z pomocą oddziaływań psychicznych, sugestopedii oraz hipnozy w czym ich pastorzy są zwykle biegli. Agresywny prozelityzm i uwodzenie ludzi uprawiane przez grupy zielonoświątkowe, sprawiają, że innym, także bardziej uczciwym organizacjom religijnym coraz bardziej topnieją szeregi wiernych Te sekty zielonoświątkowe mają ten sam fundament, a mianowicie „Chrzest w Duchu Świętym”, charyzmaty, bezpośredni kontakt z Bogiem, który osobiście objawia im znaczenie Pisma Świętego. Zdaje się, że że Pan Bóg nie ma zawsze i dla wszystkich tych samych objawień, ponieważ przyczyna takiej ilości sekt leży właśnie w różnorodności i ideologicznej sprzeczności objawień. Charyzmatyk pierwszej sekty charyzmatycznej otrzymał inne objawienie niż przywódca i dlatego oddziela się od sekty by założyć swoją sektę. Jeszcze inny chce pogodzić pierwsze i drugie wyznanie, tworzy kolejny odłam – i w ten sposób powstają trzy wyznania: np. Bethania, Nowa Bethania, Wielka Bethania. Wedle Biblii zaś, to Szatan (Diabeł) jest przyczyną wszelkich rozłamów i konfliktów oraz schizm. To tak jakbyscie mieli jeszcze watpliwosci :) Polema lekture w calosci https://sekty.wordpress.com/zielonoswiatkowcy/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przede wszystkim zielonoswiatkowcy nie uznaja jednego z najwazniejszych sakramentow jaki Pan Jezus ustanowil podczas Ostatniej Wieczerzy jakim jest Eucharystia o czym wiec tu rozmawiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szokujace i niechlubne wypowiedzi tych ktorzy KZ nie znaja , nie znaja Ewangelii, nie rozumieja a pogardzaja , pogardzaja ludzmi. A przeciez Ewangelia mowi milujcie bliznich oraz nieprzyjaciol swoich. Taki tez jest katolicyzm wielu polakow. Dla tych co juz wszystko wiedza ,szczegolnie gorliwych mowi Pismo Sw. abyscie odwrocili sie od balwochwalstwa. Czcicie balwany robote rak ludzkich dlatego tez jestesci podobni do nich , slepi i glusi na Slowo Zycia. Co do Eucharystii , czyz nie napisano, ze nie wolno spozywac krwii. Jesli tak, to czy Chrystus mogl namawiac ludzi do spozywania tejze krwi. Jesli nie potraficie rozroznic pomiedzy Bogiem a balwanami , jak mozna do was mowic o swietych rzeczach. Nawroccie sie do Chrystusa ,upamietajcie sie ,dajcie sie ochrzcic a wtedy otrzymacie dar Ducha Sw. Dz. Ap. 2 w 38. Niech Pan blogoslawi Ludzi dobrej woli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,trzeba mieć specyficzny charakter żeby być w tym kościele. Ja niepraktykująca katoliczka spotykam się z pewnym zielonoświątkowcem. I w naszym związku jest dziwnie. Jest wszystko ok,super seks z oralem 69,on jest na mnie napalony. A za tydzień seksu totalnie brak on go stanowczo odmawia,a gdy ja próbuję to on nie ma erekcji. Nasze rozmowy są coraz bardziej złośliwe, albo nie odzywamy się do siebie. On robi mi wyrzuty sumienia że ja nie chcę należeć do ich kościoła i że jestem poganką bo wierzę w katolicyzm. A wie doskonale że ja jestem sporadycznie praktykującą osobą. Teraz po przeczytaniu tego co napisaliście wnioskuję że ten kościół powoduje jakieś zaburzenia w psychice ludzkiej,robi im wodę z mózgu.BARDZO PROSZĘ NIECH TA OSOBA NAPISZE JAK KZ ZMARNOWAŁ JEJ ŻYCIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym kościele kobiety mogą też odprawiać msze. Raz pastor,raz pastorowa. Ludzie tam należący są w większości niewykształceni i łatwo nim manipulować. A oni naiwnie wierzą że dopiero teraz przejrzeli na oczy i poznali prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda religia to pranie mozgu:) nie piszcie bzdur, Że państwo nie utrzymuje u nas kk - tak. Utrzymuje. Dlatego wiele osob chciałoby wreszcie tego rozdziału kościoła od państwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widziałam nabożeństwa KZ na You tube. Prowadził nie tylko pastor. Sprawdzałam w necie - on i te osoby nie miały studiów teologicznych, pastor tylko jakąś szkole w Czechach, a reszta i tego nie. Straszne błędy gramatyczne, opowiadanie oczywistości, no i to"uzdrawianie". Jeszcze gorsze są kazania gości - pastorów(?) z USA. Wiem, ze psychicznie może to komuś pomóc, no i dobrze, ale lipa straszna. Mam wrażenie, że ludzie się tam dobrze czują, na oko jest sympatycznie, ale co człowiek mądrzejszy od kaznodziejów ( a o to nietrudno) może z tego wynieść? Generalnie protestanci są w porządku, ale ZK to jakas marna imitacja. W KK jest niewiele lepiej, ale przynajmniej czasem zdarzaja sie księża na poziomie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda. Jestem niepraktykującą katoliczką ale jednak nasze msze są dostojne,a te ich to jakaś parodia. Jakaś profanacja mszy przez świrów. W średniowieczu spłonęli by na stosie,bo w czasie tych swoich obrzędów to oni zachowują się jakby w nich wstąpił demon. Natomiast jeśli chodzi o wykształcenie pastora to nie potrafię określić jakie ono jest bo nie jestem aż tak bardzo zorientowana w Biblii żeby wiedzieć co on mówi dobrze a co źle. Byłam gościnnie na ich nabożeństwach i wydaje mi się że mówi tak samo jak ksiądz czy pop prawosławny o miłości do Jezusa. Stanowczo mi się nie podoba ze nie ma on sutanny,że w kościele tym nie ma obrazów i ogólny brak powagi. W KK do Boga mówi się oficjalnie i dostojnie:Ojcze,to wzbudza szacunek. ZIELONOŚWIĄTKOWCY MÓWIĄ DO BOGA :TATUSIU. Dla mnie to nienormalne, tak może mówić małe dziecko do swojego biologicznego ojca a nie do Boga. Nawet dorosły człowiek nie mówi do swojego ojca tatusiu tylko tato a co dopiero do Boga. To jakaś kpina tak mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na jakiej podstawie wnioskujecie że pastor jest niewykształcony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazde wyznanie jest na utrzymniu nie wazne czy swiadkowie jehowi czy katolicy czy protestaci zieloni czy budysci tak jest lista i jezeli sa na tej liscie to dostaja kase i jak sie nie myle to jest tych wyznan około 200 i kazde z nich dostaje kase msza jest tylko u prawosławnych i katolików a u reszta nie uznaje tej przemiany lub nie uznaje jezusa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak więc w Kościele katolickim odnajduję prawdę Nowego Przymierza, jako tej międzynarodowej, rodzinnej komunii, którą Bóg, Trójca Święta, ustanowił przez podzielenie się życiem Ojca, Syna i Ducha Świętego z nami wszystkimi. Nie wiem jak to powiedzieć, ale wiem, że kiedy byłem protestantem, szukałem szansy zbawienia, chciałem wiedzieć, że jestem zbawiony. Borykałem się z tym. Ale kiedy zostałem katolikiem odnalazłem pewnego rodzaju upewnienie się, zakorzenione i owo coś wyrastające z cnoty nadziei, co Nowy Testament nazywa „pewnością nadziei".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli protestantyzm nie prowadzi do ateizmu, to z pewnością prowadzi do eklezjalnej anarchii. Marcin Luter nie miał zamiaru dzielić Kościoła. Ani Kalwin. Myśleli, że zreformują Kościół. I próbowali to zrobić. Nie możesz jednak odejść od Tradycji czy od autorytatywnego nauczania Wikariusza Chrystusa, by zreformować Kościół. Kończy się to nie reformacją, lecz deformacją tej części Kościoła, w której jesteś. W ciągu pięciuset lat powstało kilkadziesiąt tysięcy denominacji. Musimy zadać sobie pytanie: „Czy zamierzone rozwiązanie było gorsze od wszystkich problemów razem wziętych?” Powiedziałbym: „Tak, w tym przypadku było gorsze". Istnieją tysiące denominacji utworzonych przez mężczyzn i kobiety, którzy szczerze wierzą, że podążają za Biblią prowadzeni przez Ducha Świętego. Jednak praktycznie rzecz biorąc, każdy człowiek jest swoim papieżem. Według mnie jest to gotowy plan, by dojść do anarchii. To nie jest sposób, w jaki dobry ojciec wychowuje swoją rodzinę i utrzymuje ją zjednoczoną. Bóg jest Ojcem dla Swojej rodziny i utrzymuje jedność doktryny, moralności i kultu. Kościół katolicki ma wielu grzeszników takich jak ja ale jednocześnie ma mnóstwo Boskiej mocy, aby grzesznicy tacy jak ja mieli pewność, że on doprowadzi nas do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
…odchodzą. „Odtąd wielu uczniów Jego się wycofało i już z Nim nie chodziło” (w. 66). Dlaczego odeszli? Dlatego, że zrozumieli słowa Pana dosłownie czy przenośnie? Odpowiedź na to pytanie jest oczywista: Nie zgorszyliby się słowami Mistrza, gdyby je zrozumieli w sposób przenośny, symboliczny. Zrozumieli słowa Pana w sposób jak najbardziej dosłowny. I właśnie dlatego odeszli – zgorszeni słowami Nauczyciela, który obiecał dać im swoje ciało i swoją krew do spożycia. Czy Pan Jezus zatrzymuje ich? Nie. Co więcej, pyta pozostałych Dwunastu, którzy zostali jako jedyni z uczniów: „Czy i wy chcecie odejść?”. Protestanci jednak używają czasem tych słów Pana, szczególnie w. 63., jako …uzasadnienie symbolicznego rozumienia wcześniejszych Jego słów. Mówią: „Przecież w w. 63 Pan Jezus wyraźnie powiedział, że ‘CIAŁO na nic się nie przyda’. A więc nie Jego Ciało i Krew, ale Jego SŁOWA są ważne, bo to one są „duchem i życiem”.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic bardziej błędnego. Gdyby taka była wymowa w. 63, to znaczyłoby, że Pan zaprzeczył temu, co dopiero powiedział. Trochę wcześniej powiedział, że kto nie spożywa Jego ciała i nie pije Jego krwi – nie ma życia w sobie, a teraz miałby powiedzieć, że Jego ciało na nic się nie przyda? Nie czyńmy z Pana Jezusa kogoś, kto zaprzecza swoim własnym słowom! Pan Jezus mówi, że

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
„CIAŁO na nic się nie przyda”, nie zaś, że „JEGO CIAŁO na nic się nie przyda”. Co za różnica? Istotna, zmieniająca wymowę w. 63. o 100 %. „Duch daje życie; ciało (ἡ σὰρξ – czyt. „he sarks”, „he” jest rodzajnikiem określonym) na nic się nie przyda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem”. (J 6:63 BT). Co zatem znaczy „ciało” w tym wierszu? To samo, co np. u Mt 26, 24: „Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie; duch wprawdzie ochoczy, ale ciało (ἡ σὰρξ) słabe”. „Ciało” to znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
człowiek w swojej cielesności jest słaby i dlatego potrzebuje umocnienia – siły z wysoka; potrzebuje Ciała i Krwi Chrystusa, które go umocnią i napełnią życiem. Pan Jezus przyjmowania Jego słów NIE przeciwstawia przyjmowaniu Jego Ciała i Krwi. Wręcz przeciwnie, chodzi o jedno i o drugie. Jego słowa są duchem i życiem, bo to one kierują do przyjmowania Jego Ciała i Krwi, w których jest zawarte życie – Boże życie, i nie ma życia w sobie ten, kto nie spożywa Jego ciała i nie pije Jego Krwi. Nie można więc twierdzić, że się przyjmuje słowa Pana, kiedy się odrzuca to, do czego On w tych słowach wzywa. A jeśli od spożywania Jego Ciała i Krwi zależy, czy ktoś ma Boże życie w sobie czy też go nie ma, to nie rozumiem, jak można twierdzić, że eucharystyczne postacie chleba i wina są symbolami Jego obecności. Ten, kto odrzuca rzeczywistą obecność Pana Jezusa w eucharystycznym chlebie i winie, i ten, kto nie przyjmuje Jego Ciała i Jego Krwi – ten też nie przyjmuje Jego słów, które są duchem i życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biblii pierwszego Kościoła w tłumaczeniu ks. prof. Remigiusza Popowskiego, za które otrzymał nagrodę Stowarzyszenia Wydawców Katolickich DIAMENTOWY FENIKS. Jest to jedyny polski przekład Biblii zrealizowany na podstawie najstarszych manuskryptów, które były w użyciu w czasach Jezusa i Apostołów. Większość polskich przekładów Starego Testamentu została zrealizowana w oparciu o teksty masoreckie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie sę tam mój kościół nie wydaje wcale dziwny :) przeciwnie , uważam go za bardzo normalny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie jest Twój kościół ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do Eucharysti. Czy nie czytaliscie ze w Ksiedze Kaplanskiej tj. 3 Mojzeszowa Roz.17 napisane jest ze nie wolno spozywac krwi. Czy Chrystus nakazal Zydom aby spozywali jego krew??? To samo napisane jest w DZ.Ap. 15 w 28 do wierzacych z pogan. Douczcie sie na temat powstania nauki o Eucharysti, czy jakis czlowiek moze sciagnac z nieba Syna Bozego i ofiarowac go powtornir???? To jest obled katolicki. W liscie do Heb. 9. napisano Tak też Chrystus raz ofiarowany na zgładzenie grzechów wielu, drugi raz ukaże się bez grzechu tym, którzy go oczekują dla zbawienia.w 28.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zielonoświątkowcy nie uznają naszej królewny Najświętszej Niepokalanej Marii , która mieszka na Jasnej Górze , koronowana przez króla Jana Kazimierza na Królowę Polski i Litwy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Martyna33 ty masz tak psyche zryta ze juz nic ci nie pomoze . znam cie od kilku lat i te twoje denne wklejanki . Zastanow sie jestes protestantk.a ktory to protestsntyzm ma mnostwo idlamow co jest bzdura a nie religia chrzescijanska . a mowienie jezykami bo belkot szatanski bo nawet nie rozumiecie co to jest mowienie jezykami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wielu zgorszyło się "twardą" nauką Jezusa o jedzeniu Jego Ciała i piciu Jego Krwi, ponieważ Żydom nie wolno było spożywać krwi. A tutaj mamy i Ciało i Krew Chrystusa do spożycia. I Bóg się tym nie gorszy. Jego nie brzydzą nasze usta, choć tak często wychodzą z nich plugastwa i obrzydliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smierc na krzyzu takze gorszy i dla tego wielu żydów go odrzuciło i dalej czeka na zbawiciela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawiedzeni znowu sie nakrecili, zenada, idzcie wszyscy do psychiatry. Albo napisze wam nowa biblie, po polsku, bedzie taka sama dobra, jak wasza i taka sama prawdziwa albo wymyslona, poniewaz jakichkolwiek dowodow brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość punia

Byłem zielonoświątkowcem. Wszystkich bardzo przestrzegam przed tym pseudo kościołem. Trudno to wszystko opisać jak tam jest. Powiem tylko, że każdy (a) z was da się przekonać osobom uśmiechniętym (udawana, wyuczona radość), twierdzącym, że słuchają głosu boga i znają i wypełniają jego wolę. Osobom znającym dużo lepiej biblię niż przeciętny katolik. Osobom, które modlą się jeden o drugiego o to i owo a w szczególności o uzdrowienie. Osobom twierdzącym, że ich sposób wiary - całkowita ufność i oddanie jezusowi jako jego dziecku, jest jedyną słuszną i właściwą postawą, którą bóg wynagrodzi. Osobom twierdzącym, że za drzwiami tego kościoła jest zły świat i źli "światowi ulegający pożądliwościom" ludzie.  Cały ten mechanizm działa zdumiewająco silnie na psychikę, rujnując naturalną percepcję postrzegania dobra i zła,  oferując w zamian słuchanie głosu boga. Jeśli ktoś jest odporny na psychomanipulację, to w końcu to dostrzeże, ale jest tam mnóstwo "prostych", często wcześniej uzależnionych osób, które nie mają pojęcia o tym co się z nimi dzieje a dających wiarę w to, że to bóg ich wyciągnął z kłopotów. Siła tego kościoła polega na odrzucaniu wszystkich krytycznych spostrzeżeń i trwaniu w hipnotycznym niezachwianym przekonaniu o prowadzeniu przez ducha świętego. Na koniec powiem krótko. Jeśli ktoś ma z nimi dopiero pierwsze kontakty, to wiać puki czas. Reszta jest już na zawsze ubezwłasnowolniona psychicznie. Chyba, że ktoś podobnie do mnie umie odrzucić tą piękną bajkę i stać się człowiekiem świadomym. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×