Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zgupiałam... co oznacza jego zachowanie? dziewczyny pomóżcie..

Polecane posty

Gość gość

Pracuje ze mną od 3 lat pewien chłopak (30 lat). Zawsze mieliśmy wspólny język dobrze się rozumieliśmy itd. ale on zawsze zaznaczał ze chce byc sam... Jednak po jakimś czasie zaczął (bynajmniej według mnie) dawać do zrozumienia że chce cos więcej. Teksty że chce się umówić, że będzie mi śpiewał pod oknem że bylibyśmy razem szczęśliwi, że zaprosi mnie do siebie do domu itd. Pewnego dnia pod wpłwem nerwa napisałam mu że chce być sama że nie chce żadnych związków (ściema - ja chce z nim być). On w tym momencie jakby się wycofał zrobił się mniej wylewny nie rzucał już takich tekstów. Ostatnio jak chciałam się z nim spotkać to nie był zbyt chętny pytał co to zmieni i kiedy się zdecyduje z kimś być... Ostatecznie spotkaliśmy się nic konkretnego oprócz tego że powiedział mi że od czasu kiedy się poznaliśmy przestał zwracać uwagę na inne dziewczyny i że teraz żałuje zmarnowanych okazji. To ja szczęsliwa na drugi dzień mu pisze czy wyobraża sobie nas jako parę? a on, "że co? :( ledwo co wstałaś i już takie coś?" Powiem wam, że w tym momencie zgłupiałam czemu on jest taki zdziwiony tym pytaniem??? no kurde zupełnie tego nie rozumiem napisałam jeszcze 2 smsy na które nie odpisał dzis dzwoniłam to był bardzo nie w sosie... o co chodzi? czy to nie były sygnały, ze on chce coś więcej> czy to ja sobie coś "wyobraziłam"? powiedzcie czy to ze mna jest cos nie tak czy z nim?! Pomocy !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Walnęłaś mu kosza i się dziwisz? Idiotka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie walnęłam... kiedy wcześniej zaczynałam temat związku to on ustawiał mnie do pionu, że tylko koleżeństwo... Nie powiedział mi wprost że chce coś więcej więc jak miałam mu dać kosza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama mówisz, że zaczął Ci dawać do zrozumienia, że chce coś więcej, serenady itp pierdy, a Ty mu wtedy walnęłaś tekst, że nie interesują Cię związki. Jak miał to potraktować? Jako danie kosza oczywiście. Ja mu się nie dziwię. Sam bym tak zrobił jak on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo w Polsce to kobieta musi sie dostosowac do zachcianek faceta! Jak on teraz nie chce zwiazku to oba ma grzecznie czekac i sie nie napraszac, a jak mu sie odmieni to ona ma w piec sekund byc gotowa na zwiazek - a niech tylko sprobuje mu odmowic! No to popamieta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może po gadajcie ze sobą szczerze w realu .Wytłumacz mu wszystko. Nie dziwię się chłopak ma teraz majtfak.Bardzo często wycofujemy się z czegoś co by nam sprawiało szczęście i po prostu jesteśmy pełni obaw.Po prostu pogadaj z nim sam na sam.A jak nie wyjdzie nie przejmuj się,trzymam kciuki i pozdrawiam ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:40 Hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie tak.. pod wpływem złych emocji napisałam sama z siebie że już zawsze będę sama nie było ta odpowiedź na jego "zaloty" odpisał mi wtedy, że niewiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obraził się,jak by chciał stworzyć z tobą jakaś relacje to by tak chyba nie zareagował jeśli mu by na tobie zależało to by walczyły i ciągnął temat.Ja komuś bardzo na kimś zależy to walczy a nie zachowuje się olewająco nie przejmuj się może musi to przemyśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat ! Jak ci ktoś pluje w twarz to udajesz, że deszcz leci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.40 dokładnie. A o tych serenadach i zapraszaniu niby Cie do domu to pewnie tak luźno gadał, żartobliwym tonem? Czy padło z jego ust konkretne zaproszenie na randkę? Co odpowiedzialas jak o tym mówił? Wydaje mi się ze on prowadzi gre, chciał jedynie sprawdzić czy lecisz na niego, pod budować sobie ego. Albo tako zmienny jest, wcześniej tylko kolezenstwo a nagle mu sie na chwile odmieniło? Bo pewnie nie miał innych opcji, przypomniał sobie o Tobie bo może chce Cie zaliczyc. Ty pokazalas jakąś inicjatywę, zapytalas czy widzi was jako parę a ten Cie prawie wyśmiał w tym smsie. Radze Nie zaprzatac sobie nim głowy i olewac go, a nawet na jego oczach flirtować z innymi- niech nie myśli ze jest niezastąpiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To pies ogrodnika. Sam nie weźmie ale ma ból d**y że innemu dasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak mówił to raczej luźnym tonem... zresztą zawsze w ten sposób gada... możliwe że pytał kiedy zdecyduje się być w związku tylko po to żebym była z innym dała mu spokój a on wtedy też zacznie z kimś być.. i też odebrałam tego smsa jako zwykłe wyśmianie mnie :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×