Zatrucie

Cześć mam nadzieję , że ktoś tu jest . Piłem przez 5 dni w, piątek wypiłem cztery piwa i dwie małpki , dwusetki , w sobotę to samo tyle że w ciągu dnia wypiłem z 10 piw wieczorem doprawione whisky , w niedzielę piwo i wódka w poniedziałek zacząłem , źle się czuć głównie wymioty i lęki , nie mogłem wytrzymać i sięgnąłem po dwa browary i tak co trzy cztery godziny po dwa piwa . Wczoraj czyli we wtorek znów to samo przy tym nic nie jadłem . Czytałem sporo na forach i żeby się czymś zająć , ale nic nie pomogło wypaliłem z dwie paczki próbowałem zasnąć ale co dwie trzy godziny pobudka i wymioty ,nie mogę zasnąć , o 23 poszedłem po małpkę trochę mnie uśpiło ale po trzech godzinach to samo , pije dużo wody i soku pomidorowego ale nie rzechodzi . Do szpitala na razie nie pójdę bo jest mi wstyd , szukam na razie porady na jakiś domowy sposób

Wiesz , jak na pijącego takie ogromne ilości to całkiem składnie piszesz , wyglada na to że jesteś inteligentnym facetem . Skąd zatem u Ciebie tak niepoważne zachowanie ? Tyle procentów wypite w ciagu kilku dni powoduje zatrucie alkoholowe tzw "zanik krwi w alkoholu". chcesz się lepiej poczuć to pij czystą WODĘ bez wspomagania małpkami czy piwami bo ich dodatek powoduje błędne koło. Jeśli się odwodnisz , może być źle , radzę jednak przełamać wstyd i zgłosić się na dobówkę , a na następny raz zacząć się wstydzić biorąc do ręki pierwszy kieliszek alkoholu. Unikniesz wtedy późniejszego wstydu i problemów ze zdrowiem . No i pora chyba zgłosić się do AA po pomoc.

Nie pije regularnie , zdarza mi się tak z dwa razy do roku , nie potrzebuje sadzenia mnie tylko wsparcia . Zgadzam się z tym co zostało napisane ale to nie czas na wyżywanie, nie mogę normalnie się wyspać , głupio zrobiłem , czasu nie cofnę . Dzięki za podpowiedzi