Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agnieszka_99

Jutro mija tydzień po zerwaniu,a ja nadal nie mogę się otrząsnąć

Polecane posty

Gość Agnieszka_99

To dość przykra sprawa, mam 18 lat był to mój pierwszy chłopak(19lat). Mieszkamy od siebie ok.40 km. Był tym ideałem ma dredy słuchał reggae tak jak ja, był uczuciowy, mówił,że jestem jego całym światem i pomimo,że się kłocimy nie zerwie ze mną bo, nie potrafi. Na początku był, strasznie kochany byłam pewna,że to ten jedyny powoli miał się przeprowadzać,aby mieszkać bliżej :( Kocham go, nadal ,ale on ze mą zerwał uznał,że może lubię się kłócić wypominać,ale on ma dość. Nie kłóciłam się z nim on to tak odbierał ;( Było mi przykro,że gdy tylko np.zasugerowałam,że to on powinien zorganizować sylwestra uznał to jako atak,albo było mu smutno i napisałam co jest? on,że nic i napisał że dobrze że się ma do kogo przytulić ,zapytałam do kogo on że mam zgadnąć to zaczęłam wymieniać pluszaki które, ode mnie dostał,a ten że skoro miałem tyle koleżanek to moge przytulać się do jednej osoby. Wiedziałam że z nimi nie siedzi się nie tuli ale chciałam wiedzieć czemu tak napisał choć, wiedział że temat koleżanek mnie denerwuje i boli po chwili napisał,że przeprasza i że to jego wina :( potem miałam przerwę techniczną i nie mogłam wejść na FB, napisałam mu to,a on po chwili okej ,a potem że może go olewam itp. Napisał,że mam już do niego nigdy więcej nie pisać myślałam że mu przejdzie i napisze na drugi dzień jednak nic z tego . Głupia jeszcze przed wczoraj pisałam do niego na instagramie,że czemu mnie tak potraktował itp,a on że miał się zmienić,ale no kurcze nigdy go nie obrażałam nie poniżałam , a on w sobie błedów nie widział,że z dnia na dzień jest gorzej pisał,że tęskni że by chciał się spotkać ale nie ma pieniędzy, a za chwilę pisał że kupił broń na strzelankę bardzo mnie to bolało bo zarabiał ok.700 zł + kieszonkowe od rodziców i nie potrafił odłożyć paru groszy na przyjazd do mnie ja miałam marne 200 zł i jak był dzień chłopaka czy, jak miał wypadek to odłożyłam choć kończyły mi się kosmetyki ale ważniejszy był on ,a dla niego ważniejsze było naprawienie roweru niż przyjazd do mnie,zaczęło się sypać w grudniu ale na sylwestra powiedział mi,że to ja go nauczyłam kochać i że nawet jeśli będziemy się kłocić on nie zerwie bo, nie potrafi,a i jeszcze jak się ze mną rozstawał to napisałam,aby przyjechał i powiedział mi to w twarz,a on i co mam tracić pieniądze ? Zabolało mnie to strasznie rozumiem jakbym była jakąś zołzą ale nie byłam nadal go kocham. On po pierwszym dniu rozstania wyszedł na rowery i na piwo ja nadal rycze i ja małe dziecko nie potrafię spać sama w pokoju biorę tabletki na sen na uspokojenie i nic ;((( wszędzie gdzie nie pójdę widzę jego, szłam do szkoły widziałam ja na parkingu się z nim całuję na sylwestra szedł z kwiatami aby mnie przeprosić , a teraz potraktował jak nic :( I jeszcze może to dziecinne ale nie usunął ze mną związku tylko dał na prywatny dopiero jak ja usunęłam jego imię i nazwisko to mi się pojawiło,że u niego jest brak danych,a na instagramie też zdjęć nie usunął i są z hasztagami moje kochanie, kocham ją itp :( a dzisiaj znowu popadłam w doła bo, chłopak który robił mu dredy dodał post i tam jakaś dziewczyna skomentowała,a ten mój były napisał do niej tak ładnie Natalko i coś tam coś tam . Boli jak cholera ;(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakubku, idź po nowe doznania seksualne do narzeczonej, miesiączki jeszcze nie ssałeś, będziesz jej na wieki wg magii, po takim doświadczeniu, tym ja przekonasz do tego nowego doswiadczenia, koprofilu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. będziesz o nim myśleć. ja z byłym zerwałam sama, nie chciałam być z nim , a pomimo to czasem pojawiało się jakieś wspomnienie - choć wcale nie chciałam do niego wrócić to minie z czasem. 2. znajdź sobie zajęcie: basen, joga, fitness cokolwiek! coś co cię interesuje, co lubisz robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dopiero tydzień, nie miałaś za dużo czasu na oswojenie się z sytuacją. Rozstanie może długo boleć. Po prostu któregoś dnia przestanie. Teraz cierpisz, ale to minie, zakochasz się jeszcze nie raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×