Mam ochotę 'podregulować' nieco moją __bardzo_atrakcyjną__, dojrzałą klientkę...

Byłem niedawno na domu klientki. Jestem prawdopodobnie nieco młodszy od niej. Ona z klasą, nieprzytomnie atrakcyjna, mój złoty typ. Ona ma poważną pracę, jej mąż jeszcze poważniejszą. Do wykonania były takie tam konieczne pomiary (srutu tutu, itd.). Nikt głupi nie jest --- czuje się i wie, gdy rozmawia się z kimś, że 'chemia' jest. Babka już z dorosłymi córami. Małżeństwo zdecydowanie jest 'papierowe', szczegóły pominę, ale na 99% niuńka jest przez męża odstawiona na bok i jakby nie mieszkają razem, choć niby mieszkają --- tak!, dobrze się domyślacie jak sytuacja wygląda. Niedługo jadę do niej sam. Wygadała mi się, że tym razem córek w domu nie będzie... znaczy będziemy tylko oboje, tête-à-tête. Moja robota (ta prawdziwa) to do dwu godzin. Zatem chcąc-nie-chcąc poznamy się trochę... A mam ochotę wyregulować nie tylko co muszę, ale i podregulowąć nieco śliczną Panią domu, korzystając z sytuacji... świnia ze mnie, co?

Ile ona ma lat? Będzie po 30stce? Pytam, bo to by potwierdzało, że kobiety po 30stce są zdedycowanie bardziej uwodzicielskie...

do 1. Zwykle im dojrzalsza kobieta, tym większa kusicielka, a przynajmniej kobieta bardziej otwarta [teraz wiem o czym zboczeńce jedne pomyśleliście ;) ] (pomijam patologiczny przypadek starych 'raszpli'). Tu nie ma co potwierdzać :) 2. Ona wobec mnie nie jest zalotna. 'Chemia' nie musi --- i zwykle nie jest --- aż tak bezpośrednia, a jest subtelna. Właśnie o to chodzi! 3. Czy jest po 30-tce?... Ma dwie dorosłe córki, to jak myślisz? :) 4. A teraz _najważniejsze_: to jestem świnia, czy może jednak nie? :p

Podreguluj jej troche dziurki dobrxe przesmaruj przeczysc

No fajna fantazja ;) A zrobisz jej fotę z ukrycia i nam pokażesz?

zrób sobie zboku parę godzin przerwy i napij się zimnej wody z lodem kretynie

do Widzisz, Młodzieńcze... wygląda na to, że jeszcze mało o świecie wiesz... tak się składa, że sytacja jest autentyczna. A co do 'focenia' żen w miłosnym affekcie z obcym mężczyzną, to nie trafiłem jeszcze na taką głupią co by się na takie brewerie zgodziła... W sumie nic dziwnego, bo mnie pociągają kobiety z makówką na patysiorze, co nie znaczy, że cnotliwe. Jakkolwiek to rozumieć. Ziarno się mi mle... tym razem w makówce mej... chrup, chrup...

do , cytuję: "zrób sobie zboku parę godzin przerwy i napij się zimnej wody z lodem kretynie" Miło mi, doceniam profesjonalizm oglądu. Bo widzę, że mam do czynienia z istnym specjalistą i psychologiem w stopniu co najmniej członka korespondenta Akademii Nauk ZSRR, co to jednym spojrzeniem potrafi dogłębnie spenetrować prawdę...