Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niepewnadziś

Temat jakich wiele. Co robić

Polecane posty

Gość niepewnadziś

Hej. Kolejny temat z serii jestem z chłopakiem ale (BYŁA)... No właśnie. Spotykam się z kimś ponad rok. ALE. ALE On ciągle wspomina swoją byłą. Ciągle wypomina mi, że jestem nie tak ładna jak Jego była. ALE nie tak szczupła i filigranowa jak tamta (serio jest śliczna). ALE nie tak bogata z rodziny jak tamta. Nie taka i owaka :( Nie taka jaką by chciał jeżeli chodzi o wygląd...a jednak...a jednak niby jesteśmy razem i to od ponad roku. Próbowałam odejść wiele razy, ale On zawsze wraca. Mimo tych porównań do byłej jest dla mnie dobry, miłość też czasem mi wyzna, ale tylko po pijaku. Jestem taka sobie z urody (i dobrze o tym wiem ja i on, robię z tym co mogę xD).ALE. ALE mówi, że jest ze mną ze względu na mój charakter, podejście do życia i ludzi. Dziewczyny co ja mogę zrobić? Poważne rozmowy nie wchodzą w grę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytia rzekła : rzuć w p**du.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzucić i zablokować. On się karmi twoja miłością a sam pasożyt nic nie daje. Odbierze ci resztki pewności siebie. Na pewno jesteś piękna a on obniżył ci samoocenę. Zabijalabym takich chwastów gołymi rękami. Rzuć i nie oglądaj się za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On Cię nie kocha. On Cię nie szanuje. On ma gdzieś co czujesz kiedy mówi, że jesteś gorsza od niej. On Cię krzywdzi. On Cię poniża. On nie zasługuje na Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepewnadziś
Powinnam zrobić jak radzicie. Ale gdybym umiała:( a nie umiem. Próbowałam. Nie mam na tyle siły. Próbowałam odejść, oszczędzić sobie i jemu niemiłych wspomnień, ale nie umiem. On wraca. Blokowanie w Internecie nie ma sensu (próbowałam). Wie, gdzie mieszkam, gdzie pracuje, przyjaźnię się z Jego Mamą i siostrą. Nie mam też teraz tyle siły, żeby być sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie płacz mazepo tylko weź konsekwencje bycia z debilem na klate. Czego oczekujesz? Że cię przekonamy o tym że jednak się mylisz? Kobietom się wmawia że bez faceta są nikim więc tkwią w gownie po uszy bo się boją być same. Biorą co rzucą i płaczą. To płacz skoros głupia. To kobieta wybiera z kim chce być. Wybierasz c***a to z chujem żyj i nie maz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepewnadziś
Nie maże się. Dziękuje szczerze za takie uwagi. Znajomi są za delikatni. Potrzebuje, żeby mi ktoś wygarnął w twarz mi moją głupotę. Może to mi pomoże..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś oponą zapasową osobą z braku laku do momentu aż nie nawinie się coś lepszego daj sobie spokój i nie krzywdź siebie, nie poniżaj się przerwij to bez żalu powodzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto! Boisz się samotności? To lepiej być z takim palantem? Nie potrafisz zerwać? To Ci powiem jak to się robi. Umawiasz się z gościem, a potem mówisz mu, że masz dość i kończysz to. Za trudne? To się męcz i nie jęcz więcej, że Ci źle, bo na własne życzenie jesteś z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:32 Dziwnych masz znajomych. W moim tandemie to ja zawsze robię za rozwazna i zawsze mowie ze zachowuje się jak idiotka tylko co to daje skoro kobiety gdy są kimś zaslepione to nawet patelnia w łeb nie działa? Ogarnij się. Z bloku widać więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To psychofag. Trudno takiego zostawić, ale jakbyś dziś zobaczyła piekło, jakie możesz mieć za kilka lat, to w podskokach byś uciekła nie zważając na jego mamę, siostrę, pracę i //pisz co tam chcesz//. To, że on wraca nie jest dziwne (ktoś Ci już napisał - karmi się Tobą), ale czemu Ty go chcesz? Musisz mieć wsparcie. Może zacznij chodzić na terapię, albo pogadaj z koleżankami, rodziną, niech Cię wesprą. A najlepiej znajdź kogoś innego. Jak będziesz z kimś, to on będzie miał trudniej. I, poważnie mówię, UCIEKAJ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepewnadziś
Jestem przygotowana na dobre, mądre słowa i pomysły jak i na hejt. Wiem, że mi się należy. Moja przygoda z nim jest długa. Oprócz tych przykrych chwil reszta to dobre życie. Wspólne wyjazdy, wspólni znajomi, jakieś tam plany na przyszłość (nie bardzo poważne ale zawsze coś). Dziękuje Wam za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepewnadziś
Też nigdy mi nie było dane zaznać prawdziwej miłości. Nie wiem więc z czym to się je. A piszę o tym tu bo gdzie jak w Internecie można być w dzisiejszych czasach bardziej szczerymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra przestań użalać się dalej nad sobą ... wielkie mecyje siostra mama jego phhy.... bądź z wampirem i na koniec zostań sama stara i poraniona. Ale nie mow ze nikt cię nie ostrzegał ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co byc z kims takim? chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Próbowałam odejść wiele razy, ale On zawsze wraca. xxx To nie on wraca bo on ma cie w doopie! To ty zawsze wracalas!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepewnadziś
Ja zrywałam, blokowałam, rozmawiałam, tłumaczyłam, odchodziłam, wyjeżdżałam od niego, po prostu uciekałam. A on pisał z innych kont, numerów, dzwonił, przepraszał. Słyszałam od jego bliskich ale też widziałam na własne oczy, że odchorowywał "zerwania". Momentalnie gorzej się czuł, płakał (przy mnie też), potem chorował. Kurcze ale rzeczywiście ja wracałam. Nie patrzyłam na to z tej strony. Jak się uwolnić od kogoś takiego na dobre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwolnisz sie tylko wtedy jak uwolnisz sie od siebie....usun wiezienie w umysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×